MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 2 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

ragazza

Post #1 Ocena: 0

2011-05-14 15:48:18 (14 lat temu)

ragazza

Posty: 591

Kobieta

Z nami od: 08-07-2010

Skąd: z przytulnego living room'u

Co do jezyka, to faktycznie dogadasz sie po polsku na zachodniej Ukrainie, z jakimis bardziej rozwinietymi dyskusjami mozesz miec nieco problemow, ale do zlozenia zamowienia wystarczy polski. ZA to przydaloby sie, zebyc znala cyrylice, bo wiele razy dazylo nam sie, ze na wioskach znaki byly tylko po ukrainsku i bez znajomosci alfabetu nic nie przeczytasz. Na szczescie my znamy ukrainski, wiec nie bylo problemu.

Co do Odessy - tak jak pisalam wczesniej moj brat jest stalym bywalcem na Ukranie, i w tamtym roku wybral sie z zona do Odessy wlasnie. Jakiez bylo jego zdziwienie, gdy po dotarciu na mniejsce okazalo sie, ze zadna plaza w Odessie nie jest czynna. Zakaz kapieli w morzu z powodu zanieczyszczenia wody. :-o Wlasnie o Odessie zawsze mowi, ze to miasto to pomylka, a mogloby byc tak pieknie - cieple morze, piekne widoki, super plaze. Ale niestety tak nie jest. Nie wiem czy z tymi plazami to co roku sie zmienia, czy nie. Warto poczytac na jakichs forach dla wielbicieli Ukraniny - tam mozesz miec wiecej info.

[ Ostatnio edytowany przez: ragazza 14-05-2011 15:54 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ROTAREDOM

Post #2 Ocena: 0

2011-05-14 15:51:25 (14 lat temu)

ROTAREDOM

Posty: 3519

Mężczyzna

Z nami od: 05-02-2011

Skąd: 英國

Narodową walutą Ukrainy jest hrywna (UAH), 1 hrywna to 100 kopiejek.

1 UAH = 0.078 GBP [na dzień dzisiejszy]

Chleb zwykły 0,8 kg: 1,10 – 1,50 (UAH)
Chleb razowy bądź wyższej jakości 0,8 kg: 1,20 – 1,80 (UAH)
Mleko ukraińskie: 1 l 2,10 – 2,50 (UAH)
Masło kostka (krajowe): 2,70 – 3,20 (UAH)
Wódka 0,5 l krajowa: 6,00 – 8,00 (UAH)
Piwo ukraińskie: 0,5 l 1,50 – 2,00 (UAH)
Papierosy zachodnie: 2,00 – 2,50 (UAH)
Papierosy krajowe tańsze: 1,00 – 1,50 (UAH)
Parówki drobiowe: 1 kg 9,00 – 10,00 (UAH)
Kwas chlebowy 0,25 l (szklanka): 0,70 – 1,20 (UAH)
Czekolada krajowa 0,150 kg: 2,00 – 3,00 (UAH)
Woda mineralna 1,5l: 0,80 – 1,20 (UAH)
Sok w kartonie 1 l: 3,50 – 5,50 (UAH)
Hot dog na mieście: 1,00 – 1,80 (UAH)
Kawa, herbata w barze: 0,80 – 1,00 (UAH)
Znaczek na widokówkę do Polski: 2,70 (UAH)

Ceny na Ukrainie są niskie. Można sobie pozwolić na duże szaleństwa.:-]:-]
______________________________________________________________ گاو نر اینترنتی

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

stanislawski

Post #3 Ocena: 0

2011-05-14 15:56:49 (14 lat temu)

stanislawski

Posty: 7978

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Cytat:

2011-05-14 15:51:25, ROTAREDOM napisał(a):
Narodową walutą Ukrainy jest hrywna (UAH), 1 hrywna to 100 kopiejek.

1 UAH = 0.078 GBP [na dzień dzisiejszy]

Chleb zwykły 0,8 kg: 1,10 – 1,50 (UAH)
Chleb razowy bądź wyższej jakości 0,8 kg: 1,20 – 1,80 (UAH)
Mleko ukraińskie: 1 l 2,10 – 2,50 (UAH)
Masło kostka (krajowe): 2,70 – 3,20 (UAH)
Wódka 0,5 l krajowa: 6,00 – 8,00 (UAH)
Piwo ukraińskie: 0,5 l 1,50 – 2,00 (UAH)
Papierosy zachodnie: 2,00 – 2,50 (UAH)
Papierosy krajowe tańsze: 1,00 – 1,50 (UAH)
Parówki drobiowe: 1 kg 9,00 – 10,00 (UAH)
Kwas chlebowy 0,25 l (szklanka): 0,70 – 1,20 (UAH)
Czekolada krajowa 0,150 kg: 2,00 – 3,00 (UAH)
Woda mineralna 1,5l: 0,80 – 1,20 (UAH)
Sok w kartonie 1 l: 3,50 – 5,50 (UAH)
Hot dog na mieście: 1,00 – 1,80 (UAH)
Kawa, herbata w barze: 0,80 – 1,00 (UAH)
Znaczek na widokówkę do Polski: 2,70 (UAH)

Ceny na Ukrainie są niskie. Można sobie pozwolić na duże szaleństwa.:-]:-]


Zwłaszcza, jak widzę, można się najarać...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

ROTAREDOM

Post #4 Ocena: 0

2011-05-14 15:59:37 (14 lat temu)

ROTAREDOM

Posty: 3519

Mężczyzna

Z nami od: 05-02-2011

Skąd: 英國

Cytat:

2011-05-14 15:56:49, stanislawski napisał(a):
Cytat:

2011-05-14 15:51:25, ROTAREDOM napisał(a):
Narodową walutą Ukrainy jest hrywna (UAH), 1 hrywna to 100 kopiejek.

1 UAH = 0.078 GBP [na dzień dzisiejszy]

Mleko ukraińskie: 1 l 2,10 – 2,50 (UAH)
Wódka 0,5 l krajowa: 6,00 – 8,00 (UAH)
Piwo ukraińskie: 0,5 l 1,50 – 2,00 (UAH)
Kwas chlebowy 0,25 l (szklanka): 0,70 – 1,20 (UAH)
Woda mineralna 1,5l: 0,80 – 1,20 (UAH)
Sok w kartonie 1 l: 3,50 – 5,50 (UAH)
Kawa, herbata w barze: 0,80 – 1,00 (UAH)

Ceny na Ukrainie są niskie. Można sobie pozwolić na duże szaleństwa.:-]:-]


Zwłaszcza, jak widzę, można się najarać...


Napić na zapas też.:-]:-]

[ Ostatnio edytowany przez: ROTAREDOM 14-05-2011 16:04 ]

______________________________________________________________ گاو نر اینترنتی

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Post #5 Ocena: 0

2011-05-14 16:15:15 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ragazza

Post #6 Ocena: 0

2011-05-14 16:31:10 (14 lat temu)

ragazza

Posty: 591

Kobieta

Z nami od: 08-07-2010

Skąd: z przytulnego living room'u

A nie lepiej lot do Krakowa, a z Krakowa wycieczka np z Orbisu? Mam znajomych Ukraincow tu w Uk i juz chyba ze trzy razy tak byli i bardzo sobie chwala. Wychodzi im to taniutko i wygodnie. Jesli chodzi o ukrainskie srodki transportu - powiem w skrocie - nie nadaja sie. ;-)

PS - fajny kibelek. Ja wolalam isc w krzaczki niz do tych ich kibelkow. Niestety takie ladne nie byly, ani takie ... czyste. ;-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Vivienne

Post #7 Ocena: 0

2011-05-14 17:08:58 (14 lat temu)

Vivienne

Posty: 2665

Kobieta

Z nami od: 26-01-2010

Skąd: London

Bylam na poczatku lat 90-tych we Lwowie, piekne, ale bardzo wtedy zaniedbane miasto. Wtedy jeszcze wazyly sie losy panstw po upadku ZSRR.
Na jednej z ulic podeszla do nas starsza kobieta i ze lzami w oczach zaczela rozmawiac z nami po polsku. Wzruszajace.
A najbardziej utkwily mi w pamieci wlasnie te toalety, wtedy strasznie smierdzace, ohyda!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #8 Ocena: 0

2011-05-14 19:03:36 (14 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Tez na poczatku lat 90-tych, bez biura turystycznego, wybralam sie z moim wtedy chlopakiem w podroz na wschod. Najdalej dojechalismy do Kazania na wschod Rosji, oczywiscie St Petersburg na polnocy, a na poludnie dojechalismy do Soczi, i granicy z Gruzja, i dalej sie nie dalo, bo wojna byla, tzn wojna tam ciagle byla, ale akurat zadne "promy" nie plynely, a drogami juz wczesniej ponoc nie mozna bylo przekroczyc granicy.

Prawie miesiac "wedrowalismy" nabrzezem Morza Azowskiego i Czarnego, od Oddessy do Soczi; to niestety juz nie byly czasy swietnosci kurortow, w wiekszosci widac bylo ze im sie tusz skonczyl w drukarce do pieniedzy, ale wspomnienia i wrazenia pomimo tego na cale zycie.

Wiekszosc czasu zatrzymywalismy sie w hotelach, ceny byly smiesznie niskie, pamietam, ze apartament w jednej miejscowosci kosztowal pol niemieckiej marki za dobe, za to jak ogladnelismy jeden "apartament" w Soczi, to do dzisiaj smieje sie z tego (wtedy mnostwo ludzi stalo pod dworcami i albo polecali hotele, albo pokoje w domach etc etc. Byla tez pewna staruszka, stala sama, a to dosyc pozno w nocy bylo, szkoda mi sie jej zrobilo, ze tak musi wystawac po nocach, zeby do emerytury dorobic, wiec jej oferte wzielismy. Taksowka pojechalismy, ciemno wszedzie, glucho wszedzie, stracha troche mialam. "Apartament" okazal sie drewniana szopka, z dwoma lozkami polowymi, bez wody, nie mowiac o ogrzewaniu, ubikacja pod gorka obok babci domu, ktory byl jak chatka Baby Jagi. Taksowka odjechala, wiec odwrotu nie bylo, a to byl kwiecien, woda w kraniku na zewnatrz miala w nocy lepsze mrozenie zebow, niz obecne znieczulenia dentystow, ale takich wrazen sie nie zapomina szybko).

Jalta, takiej ilosci betonu nie widzialam do tego czasu, a pomimo tego wspaniale wspomnienia. To byl kwiecien, Swieta Wielkanocne w Polsce, a my opalalismy sie na plazy, z piknikiem popijanym lokalnym winem, do tej pory pamietam zapach i smak owocow z jakich bylo zrobione.

Inna przygoda, dojechalismy do Sewastopola pociagiem z Moskwy, cos ze dwa dni jechal, to byla tez niezapomniana przygoda...znalezlismy hotel, a pani dyrektor zobaczyla paszporty w dwoch roznych kolorach, z innymi nazwiskami, i kazala nam isc na posterunek policji prosic o pozwolenie zamieszkania w jednym pokoju razem. Mi sie tam wyprawa na posterunek policji nie marzyla, wiec szybko poszlismy szukac innego hotelu. Ktos nam doradzil, ze w sanatorium napewno nam wynajma, tyle ze tam bylo drozej... dwie niemieckie marki za dobe w apartamencie z balkonem wiekszym niz i tak ogromny apartament, ale to byl pelny luksus, z pokojowka rano z gazetami i kawa.

Nic nas jednak nie przygotowalo na szok, jak nie moglismy wyjechac z Sewastopola, bo....nie mielismy pozwolenia na wjazd i pobyt!!!. Nikt mi sie o pozwolenia nie pytal jak kupowalam bilety w Moskwie, nikt tez podczas wsiadania do pociagu przy sprawdzaniu paszportow i biletow nie pytal. Dwa dni nam zeszlo dluzej, zeby sie wydostac, i dobrze sie trzeba bylo starac, zeby nie zostac aresztowanym za nielegalny pobyt w tym rejonie (akurat ich flota wojenna mnie tak znowu nie interesowala, ale pewnie kazdy szpieg tak mowi...:-]), dopiero wypracowanym juz wczesniej sposobem przy zakupie biletow na pociag, udalo sie nam znalezc osobe, ktora sprytnie kupila bilety, podajac nasze nazwiska, bez okazywania paszportow kasjerce, tak ja zagadala, a do tego pomogli ludzie w kolejce, domagajac sie zeby sie kasjerka spieszyla bo pociag lada chwila odjezdza, ze kasjerka zapomniala sprawdzic. Ta podroz z Sewastopola wydawala sie trwac wieki, ale miejscowe wino popijane z towarzyszami podrozy w pociagu zlagodzilo podraznione nerwy.


Caly czas korzystalismy z transportu publicznego, glownie pociagow, ktorych siec byla swietna, a ceny niskie (dla nas, bo miejscowi mieli inne zdanie). Zapewne wiele sie w tej kwestii zmienilo, a moze to ze nie bylismy ograniczeni tak bardzo czasem, dla nas to byla swietna forma podrozy, spotykania ludzi etc etc. Wtedy to byly osobne kasy dla miejscowych, i dla zachodnich turystow. Nawet "miejscowi" mieli inne ceny, tzn Ukraincy na Ukrainie mieli tansze bilety od np Rosjan, wtedy udawalam Rosjanke, bo nie bylo sensu nawet udawac ze mowie po ukrainsku, a rosyjski to tak w wiekszosci miejsc na Ukrainie wtedy lubieli jak rosyjski w Polsce...:-] Ludzka solidarnosc byla nieoceniona. Osoby w kolejce wiedzialy, ze nie jestesmy "miejscowi", a wtedy trzeba bylo w wiekszosci przypadkow pokazac jakis dowod tozsamosci, bo bilety byly wystawiane imienne. Jak zblizala sie godzina odjazdu pociagu, to bylo najlatwiej pogonic kasjerke, zeby w zamieszaniu nie chciala zobaczyc ichniego dowodu osobistego. Jak sie tylko zorientowala, ze my nie tutejsi, wysylala do kasy dla zagranicznych...:-], ale zawsze znalazl sie ktos w kolejce kto nam kupil bilety, a konduktora przy sprawdzaniu biletow i paszportow przy wsiadaniu do pociagu, nie interesowalo w jakiej kasie i za ile kupilismy bilety. Jezdzac pociagami, zwiedzilismy tyle wspanialych miejsc, o ktorych zapewne biura podrozy nie wspominaja.

Pojechalabym jeszcze raz, chociaz myslac teraz o wiele bardziej doroslym umyslem, to pewnie mielismy wiele szczescia. Od samej granicy po wyjechaniu z Polski, wiekszosc ludzi pukala sie nam w glowe, gdzie my sie wybieramy, i odradzali, bo czasy niepewne, bo mozemy trafic na oszustow etc etc, a tam spotalismy przemilych ludzi wszedzie, oprocz pojedynczych moze przypadkow, ja nawet milo wspominam babcie z Soczi; to chyba rozpad ZSRR i zapewne przezycia wczesniejszych lat wplynelo na to, ze oni mniej mieli zaufania do swoich rodakow, niz my do nich wszystkich.


Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #9 Ocena: 0

2014-01-18 20:31:57 (12 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #10 Ocena: 0

2014-01-18 20:43:01 (12 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,