Postów: 35 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-05-14 12:38:45 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2011-05-14 12:49:48 (14 lat temu) |
 Posty: 7978 
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Na wschód nie jeżdżę dalej, niż do Tarnowa. Za Przemyslem zaczyna się Azja.
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2011-05-14 13:29:51 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2011-05-14 13:39:03 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #5 Ocena: 0 2011-05-14 14:46:08 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| |
|
| czerstwiak | Post #6 Ocena: 0 2011-05-14 14:55:45 (14 lat temu) |
 Posty: 147
Konto zablokowane Z nami od: 02-04-2010 Skąd: Cimcimrymcie Male |
Leonka, doskonaly pomysl! Zachodnia Ukraina - Lwow, potem Stanislawow, nastepnie Kamieniec Podolski, z tamtad do Czerniowcow.
W dol do Rumunii i ostry skret na Moldawie, z Moldawi powrot na Ukraine i masz juz Odesse. Zakladam, ze znasz Rosyjski a moze Ukrainski? W Rumunii czesty Francuski no i oczywiscie Angielski. Powodzenia! Ps. Wloczylem sie po Ukrainie, bylo naprawde swietnie. Wspaniali, przyjazni ludzie "Krytykować może każdy idiota i większość z nich to czyni" Sir Winston Churchill
To ja, wasz szwagier.
|
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2011-05-14 15:31:54 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| czerstwiak | Post #8 Ocena: 0 2011-05-14 15:39:38 (14 lat temu) |
Posty: 147
Konto zablokowane Z nami od: 02-04-2010 Skąd: Cimcimrymcie Male |
W zasadzie na Zach. Ukrainie mozesz mowic po Polsku, im dale na Wschod tym bardziej "Rosyjsko" Tam nawet Ukraincy nie znaja Ukrainskiego
На все добре 
Tu dosc uzyteczny link. 
Ukrainskie slowka "Krytykować może każdy idiota i większość z nich to czyni" Sir Winston Churchill
To ja, wasz szwagier.
|
|
|
|
| ragazza | Post #9 Ocena: 0 2011-05-14 15:40:24 (14 lat temu) |
 Posty: 591 
Z nami od: 08-07-2010 Skąd: z przytulnego living room'u |
Ja bylam na Ukrainie w 2003r. O ile podobalo mi sie lazenie po gorach, lasach i dolinach, o tyle zwiedzanie miast doprowadzalo mnie do szalu. Bylismy wtedy samochodem z moim bratem. Wycieczka skonczyla sie oberwanym zawieszeniem w aucie. Do polowy zaplanowanych miejsc w ogole nie dotarlismy bo wtedy na Ukrainie szalaly powodzie. Bylam w Kolomyi, Czerniowcach, Lwowie, Ivano-Frankivsku, i Yaremchy. Yaremche moge polecic z czystym sumieniem. Pieknie polozne miasteczko, w samych gorach. Mozna zobaczyc prawdziwe huculskie osady, w ktorych nadal zyja ludzie, zjesc pysznosci w fajnych restauracjach, polazic po pieknych gorach. Wspaniale miejsce. Sa tam dobre hotele i pensjonaty, super sklepy z pamiatkami, gdzie kupilam cala zastawe stolowa w ukrainskie wzory, kilka bluzek w ktoryc do tej pory chodze. Dla mnie to byla wycieczka sentymentalna, bo na huculszczyznie urodzila sie moja babcia. Milo wspominam te wycieczke, chodz wiele rzeczy mnie dobilo tam np: brak toalet na przejsciu granicznym, a w kolejce stalismy 11 godzin. Po ukrainskiej stronie toalety wygladaja tak, ze jest dziura w podlodze. Oczywiscie to sa platne toalety.
Drogi - masakra, zostawie to bez komentarza. Drogi we Lwowie - najgorsza masakra jaka widzialam - tory tramwajowe wystaja 10cm nad powierzchnie ziemi. Wiec ogolnie pwiem tak - polecam, ale zorganizowana wycieczke, a nie jazde wlasnym autem. Po pierwsze - autobusy nie stoja w kolejce na granicy, po drugie nie musisz sie matwic drogami, dziurami, brakiem znakow, po trzecie nie musisz martwic sie lapowkami dla policjantow ukrainskich (my mielismy czteropaki piwa, i 10 dolarowki na lapowki wlasnie, bo inaczej daleko nie zajedziesz). I mimo tego, ze ja bylam az 8 lat temu, to do teraz nic sie nie zmienilo, bo moj brat jezdzi tam kilka razy w roku i jest tak samo jak wtedy.
|
|
|
|
| czerstwiak | Post #10 Ocena: 0 2011-05-14 15:45:49 (14 lat temu) |
Posty: 147
Konto zablokowane Z nami od: 02-04-2010 Skąd: Cimcimrymcie Male |
Oj tak, Huculszczyzna to perelka Ukrainy, wybieram sie tam jeszcze raz!
 A Huculki, mniam mniam paluszki lizac  "Krytykować może każdy idiota i większość z nich to czyni" Sir Winston Churchill
To ja, wasz szwagier.
|
|
|
|
Wczytuję dane...