Postów: 11 |
|
---|---|
justyna1981 | Post #1 Ocena: 0 2011-02-10 10:54:35 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2011 Skąd: Londyn |
mam propozycje wyjazdu służbowego do Argentyny, na trzy miesiące minimum, praca i nocne życie czy może ktoś był w mieście Cordoba jak tam jest jaka pogoda, jaka waluta, chciałabym wiedzieć bo mogę jeszcze odmówić a nie chce się wpakować w jakąś manianę.. dzieki
|
kolezanka_szkla | Post #2 Ocena: 0 2011-02-10 11:01:41 (15 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Az Ci zazdroszcze...
31° 24' 30 '' S 64° 11' 2'' W no to co by nie mowic - nie zmarzniesz ![]() "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2011-02-10 11:29:57 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
ale u nas w lecie czy u nich w lecie
![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-02-10 11:31:41 (15 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
nie... no ja zrozumialam, ze u nich...
bo jak u nas - to u nich jakie 10 stopni - tak sobie mysle patrzac na polozenie... [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 10-02-2011 11:34 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Dwunasty | Post #5 Ocena: 0 2011-02-10 12:00:16 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-02-10 10:54:35, justyna1981 napisał(a): mam propozycje wyjazdu służbowego do Argentyny, na trzy miesiące minimum, praca i nocne życie czy może ktoś był w mieście Cordoba jak tam jest jaka pogoda, jaka waluta, chciałabym wiedzieć bo mogę jeszcze odmówić a nie chce się wpakować w jakąś manianę.. dzieki poważnie pytasz? A będziesz miała jeszcze w życiu na czyjś koszt zobaczyć Argentynę? Nawet jeśli się to wiąże z praca to parę miesięcy można wytrzymać nawet na Alasce. Co do waluty,pogody,kultury to mój wujek dużo wie...możesz go zapytać, to link do niego: l&source=hp&biw=1440&bih=719&q=argentyna&btnG=Szukaj+w+Google" target="_blank">mój kochany wujek |
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2011-02-10 12:24:07 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
a na koniec mozna przywiesc wiadro taniego koksu
![]() W argentynie jest bardzo duzo polakow, ale emigracja wojenna i ich potomkowie, nieco mniej tych uciekinierow lat 70 i 80. Ja bym jechal ![]() Ale ja mam wrazenie ze pytanie dotyczy najblizszego naszego lata czyli ich zimy, tak to rozumie, tak czy siak warto, a jeszcze jak za to zaplaca? 10 bym sie zastanawial... W co sie spakowac ![]() Zastanawia mnie tekst o nocnym zyciu, Praca jako barman itp czy jako umilaczka do towazystwa, ale chyba nie, bo oni tam maja takich pod dostatkiem ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
justyna1981 | Post #7 Ocena: 0 2011-02-11 22:52:10 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2011 Skąd: Londyn |
wyjazd jest we wrześniu, projekt w założeniu ma trwać miesiąc wiec jak znam życie będę tam do świąt bo inaczej nikt by nie mówił o trzech miesiącach, dzięki za informacje i zaangażowanie dzięki
|
tomekjak | Post #8 Ocena: 0 2011-02-15 09:15:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2011 Skąd: Londyn |
Jedź potem mozesz naprawde żałować że nie pojechałaś
![]() |
andrzej172 | Post #9 Ocena: 0 2011-02-15 10:39:15 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-01-2011 Skąd: Manchester |
Byłem kilka lat w Brazylii tez w pracy byłem wtedy bardzo młody i chciałem zobaczyc świat, a oni tam nie mieli zbyt wielu dobrych inzynierów, znakomita szkoła zycia, dużo dobrych wesołych i pogodnych ludzi, mnóstwo pięknych i szalenie niebezpiecznych kobiet jedyne problemy jakie wtedy miałem to problemy z wymianą pieniędzy przy granicy ale teraz jest juz pewnie inaczej, są banki, kantory, portale internetowe do wymiany. W Argentynie nigdy nie byłem ale tez pewnie jest podobnie. Co bedziesz tam robiła jesli można zapytać ?
|
konrad202 | Post #10 Ocena: 0 2011-02-22 09:16:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-02-2011 Skąd: Londyn |
Zazdroszcze ludziom takich wyjazdów, kontrakty i praca w ciepłych krajach....mam nadzieję że Ci sie spodoba
![]() |