
Str 46 z 152 |
|
---|---|
minicab | Post #1 Ocena: 0 2016-06-06 21:26:42 (9 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2009 Skąd: U.K. |
A2 oczywiscie Panie Kierowniku
![]() "One day you'll leave this world behind
So live a life you will remember."
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2016-06-06 21:39:55 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Tankował ktoś we Francji?
uspokoili się z tym dozowaniem paliwa? Za 2 tygodnie czeka mnie tankowanie co 250-300 km :> Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2016-06-06 22:45:21 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ja zatankuje w UK i dojade sobie do Antwerpii, gdzie zawsze tanio tankuje.
Z powrotem spodziewam sie szczegolowej kontroli ze wzgledu na duze auto i mozliwosc przewiezienia 10 imigrantow w bagazniku i ze 4 w zderzaku ... Mam nadzieje, ze nie wpadna na pomysl rozbierania go na czesci... zadne ubezpieczenie ani producent nie pokrywa chyba czegos takiego. Bede jechac w nocy przez Niemcy w jedna strone i w niedziele w druga, ale nie w godzinach szczytu, wiec moze nie strace duzo na robotach. Carpe diem.
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2016-06-07 22:35:33 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
No tak, a ja jadę na południe do San Sebasitian, w motocyklu mam miejsce na 14 litrów paliwa, i max jednego emigranta, a w trasie pali 5-7... no chyba że odwinę manete to pali wszytko
![]() Potem juz nie będzie problemu, tam pierwsza kąpiel w Oceanie, odpoczynek i około 7 dni wzdłuż pirenejów do Cap de Creus, by się wykąpać w morzu śródziemnym. ![]() Po drodze oczywiście zwiedzanie ciekawych miejsc, lista na razie ciągle jest aktualizowana, ale będzie to jazda na zmianę Francja, Hiszpania, Francja, Andora, hiszpania i Francja Przez pireneje wychodzi mi trasa około 1700 km, + dojazd tam i z Powrotem. Wstępne planowanie trasy wygląda tak, oczywiście po wgraniu do GPS i tak zostanie trochę zmodyfikowana. Nie chce mi się dłubać każdego miejsca, ale będę się starał unikac powrotów tą samą drogą. ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2016-06-12 19:57:10 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mala relacja z wypadu do PL.
W Dover sa roboty drogowe, pozamykane pasy i pare mil przed jest ograniczenie do 40mph, ze wzgledu na ciezarowki, ktore utykaja w korku. Do samego Dover dojechalam szybko, ale ostatnia mile jechalam 35 minut, raz nawet na 10 minut wylaczylam silnik stojac na srodku ronda. Na szczescie nie robili mi problemow, ze przyjechalam po checkin deadline i wpuscili na prom bez problemu. Meedzy Hanowerem, a Brunswick na A2 sa bardzo dlugie roboty drogowe, chyba z 15km. W nocy i w niedziele nie bylo problemu, ale podejrzewam, ze w dni powszednie i w godzinach szczytu, moze byc ciezko. Poza tym nie odnotowalam jakis wiekszych utrudnien na trasie Dunkierka - Warszawa i z powrotem. Nie wiem czy juz kiedys nie polecalam, postoj na autostradzie w Belgii o nazwie Gierle. Zburzyli stara restraucje, ktora byla nad droga i teraz sa dwie oddzielnie po kazdej stronie. Jedzenie ciagle dobre i stanialo. Ja zatrzymuje sie tam na steka. Carpe diem.
|
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2016-07-22 13:44:22 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cos sie w Pl zmienilo, kultura jazdy jakby wzrosla.
Przez pierwsze dni pobytu podchodzilismy do przejscia, auta sie zatrzymuja, a mlodziez sie darla, ze to podpucha, przejada, jak tylko wejdziemy na pasy ![]() I cos bardzo zlego sie dzieje z rowerzystami, zmienily sie (ponoc) przepisy, dajac wieksze uprawnienia i jezdza jak swiete krowy, wyjezdzajac z kazdej strony. Do tego, majac sciezki rowerowe, jada ulica badz chodnikiem, a zwrocic uwage, to dopiero... Sytuacja jak z turystami w klapkach na Giewont... |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2016-07-22 14:40:42 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W Warszawie nie zatrzymuja sie przed przejsciami, przynajmniej poza centrum.
Carpe diem.
|
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2016-07-22 16:04:33 (9 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2016-07-22 14:40:42, Richmond napisał(a): W Warszawie nie zatrzymuja sie przed przejsciami, przynajmniej poza centrum. Im dalej na wschod tym wiekszy.... U nas, na Opolszczyznie sie zatrzymuja! |
krakn | Post #9 Ocena: 0 2016-07-22 16:40:02 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2016-07-22 16:04:33, andyopole napisał(a): Cytat: 2016-07-22 14:40:42, Richmond napisał(a): W Warszawie nie zatrzymuja sie przed przejsciami, przynajmniej poza centrum. Im dalej na wschod tym wiekszy.... U nas, na Opolszczyznie sie zatrzymuja! Kiedyś facet się zatrzymał, w Warszawie, żeby przepuścić pieszych i mu baba zaparkowała na tyłku. Zgodnie z przepisami jeżeli pieszy postawi nogę na drodze to ma pierwszeństwo. Kobieta się kłóciła z Policjantem że ona przecież nie będzie się zatrzymywała na każdym przejściu dla pieszych.... ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2016-07-22 16:46:16 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To jest powod dla ktorego ja nie zatrzymuje sie przed przejsciami w Polsce. Dostalam raz w bagaznik i wystarczylo mi.
Carpe diem.
|