Str 149 z 152 |
|
---|---|
gosian | Post #1 Ocena: 0 2024-06-15 23:21:39 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Skąd jesteś z Polski, że potrzebujesz az24 godzin?
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
rafald | Post #2 Ocena: 0 2024-06-15 23:36:55 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2024-06-15 23:21:39, gosian napisał(a): Skąd jesteś z Polski, że potrzebujesz az24 godzin? Białe niedźwiedzie za płotem 😂 Ale doliczam też międzylądowanie u znajomych w Niemczech, gdzie musielibyśmy odbić z głównej trasy Dlatego tak długo. Problem w tym, że po Polsce nie jeździłem od czasów jeszcze przedunijnych, kiedy to ruszało się późnym wieczorem, aby w nocy przeskoczyć Warszawę i Poznań i przy odrobinie szczęścia rankiem dotrzeć do niemieckiej granicy. Wtedy z koleżkami to była frajda, a teraz z rodziną to raczej odpowiedzialność. Chociaż ponoć drogi lepsze. |
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2024-06-15 23:42:29 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Trasa od polnocy, ok. Sz-na na Wawe spoko. Tylko krotko przed Wawa pojawiaja sie kierowcy bardzo pospieszni .
No i macie autko do dyspozycji na miejscu. |
Maat17 | Post #4 Ocena: 0 2024-06-16 00:16:13 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2024-06-15 23:13:48, rafald napisał(a): Na jak długo - 2 tygodnie, max 3. Koszt paliwa + prom przewyższa koszt biletów na samolot ale stówa w jedną czy drugą stronę to nie jest problem. Próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie, czy są jakieś korzyści ze spędzenia tych ok. 20-24 godzin za kółkiem (w jedną stronę) i jak na razie nie potrafię nic ciekawego wykminić… Maat - jakbyś nie miała psa i nie woziła tego spirytusu skrzynkami - zdecydowałabyś się? 😅 Powiem Ci tak. Jedz autem. To nie jest tak, że na siłę i do przodu. Zrób sobie z tego “wycieczke”. Cytat: 2024-06-15 23:36:55, rafald napisał(a): Problem w tym, że po Polsce nie jeździłem od czasów jeszcze przedunijnych, kiedy to ruszało się późnym wieczorem, aby w nocy przeskoczyć Warszawę i Poznań i przy odrobinie szczęścia rankiem dotrzeć do niemieckiej granicy. Wtedy z koleżkami to była frajda, a teraz z rodziną to raczej odpowiedzialność. Chociaż ponoć drogi lepsze. E tam…. Reszta priv. Dasz radę. |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2024-06-16 07:45:25 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To zależy czy chcesz być w PL jak najszybciej czy chcesz zrobić sobie wycieczkę. Najkrótszy wyjazd jaki byłam samochodem w Pl, to chyba 3 dni, kiedy pojechałam ad hoc na pogrzeb. Ale dookola tego pogrzebu zrobiłam sobie różne atrakcje i używałam samochodu cały czas. A najdłuższe wyjazdy to po 4 tygodnie, kiedy zdarzalo się jechać przez tydzień do Polski zatrzymując się po drodze w różnych miejscach, to samo z powrotem.
Ja jestem kierowcą z Wawy i nawet jak nie jeździłam samochodem do PL, to często wynajmowałam na miejscu i generalnie warszawski ruch mnie nie rusza. Różnica między kiedyś, a dzisiaj, to ceny biletów na Eurotunnel i prom. Kiedyś były dużo tańsze, teraz przeprawa znacznie podwyższa koszty. Prom minium 130-140 funtów po najniższych cenach typu 67 funtów w jedną stronę. Eurotunnel to nawet nie ma co wspominać, nie jechałam od czasu kiedy zużyliśmy przedpandemiczne frequent traveller tickets. Jak nie masz potrzeby jechać samochodem i robic wycieczek po drodze i na miejscu, to leć jeśli jest taniej. W moim przypadku paliwo zwykle bylo 300 funtow za wyjazd, tankowanie poza autostradą, 1000mil do Wawy w jedną stronę. Przejazd 16h non-stop. Niektore auta nie nadają sie na takie trasy, bo są malo wygodne, za dużo palą, itp. Najlepsze jakie miałam na takie wyjazdy, to dwa diesle. Mogłam przejechać na baku po 600 mil/1000km i nie trzeba bylo marnować czasu na tankowanie. Do tego, mogłam zatankować dużo i tanio za jednym zamachem. A znam wszystkie tanie stacje na moich typowych trasach. Carpe diem.
|
|
|
ZlotaPerla2 | Post #6 Ocena: 0 2024-06-16 08:48:46 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
ode mnie głos na nie! teraz owszem autostrady wszędzie, ale płatne! w PL to już w ogóle szczyt chamstwa, bramki co raz, nie da się rozpędzić.
Nam też ponad 20 godzin wychodzi- bez sensu. Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
andyopole | Post #7 Ocena: 0 2024-06-18 22:15:41 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Autostrady teraz ponoc bezplatne.
(nie ma darmowego lunchu). |
Maat17 | Post #8 Ocena: 0 2024-06-19 02:46:56 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2024-06-18 22:15:41, andyopole napisał(a): Autostrady teraz ponoc bezplatne. (nie ma darmowego lunchu). “Płatne autostrady w Polsce Jedynie dwie autostrady w Polsce pozostają nadal płatne są to Autostrada A2 odcinek Konin – Nowy Tomyśl – Świecko oraz A4 odcinek Katowice – Kraków. Jest to spowodowane tym, że zarządzane są przez koncesjonariuszy, których obowiązuje umowa. Autostrada A2 Konin – Nowy Tomyśl – Świecko To najdłuższy, a zarazem najdroższy płatny odcinek autostrady w Polsce. Jego łączna długość to 255 km. Droga przebiega z Konina, a zatem z centrum Polski na granicę z Niemcami w Świecku. Za przejechanie tej trasy w całości w jedną stronę należy zapłacić: motocyklem 60zł; autem osobowym 102 zł; ciężarówkami – od 169 zł do 340 zł (decyduje liczba osi pojazdu); lawetami i innymi pojazdami kategorii 5. – 880 zł. Opłaty są przyjmowane gotówką w złotówkach, euro i dolarach, jak również za pośrednictwem kart płatniczych i kart paliwowych. Autostrada A4 Katowice – Kraków Ten odcinek autostrady A4 prowadzi z Katowic do Krakowa i ma łącznie 60 km. Koszt przejazdu w jedną stronę jest również uzależniony od kategorii pojazdu. I tak: motocykle płacą 7 zł; samochody osobowe – 15 zł; ciężarówki inne pojazdy z kołami bliźniaczymi – od 27 do 46 zł; pozostałe pojazdy, np. lawety – 46 zł. Płatności mogą być regulowane gotówkowo w dolarach, euro i złotówkach, a także kartami bankowymi oraz flotowymi. Dostępne są również systemy elektroniczne, w tym A4Go czy videotolling. Pojazdy ciężkie o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów nadal muszą płacić za przejazd autostradami w Polsce. Opłatę elektroniczną od płatnych dróg można wnieść za pośrednictwem strony e-TOLL (etoll.gov.pl). WAŻNE: Odcinki zarządzane obecnie przez koncesjonariuszy po wygaśnięciu umów (A4 w marcu 2027 r., A2 w 2037 r.) przejdą w zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że po wygaśnięciu umów drogi te będą bezpłatne dla pojazdów osobowych oraz motocykli. Wszystkie nowopowstałe autostrady również mają być darmowe. Więc w niedalekiej przyszłości wszystkie autostrady w Polsce będą bezpłatne.” |
jolantina | Post #9 Ocena: 0 2024-06-19 11:00:09 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Cytat: 2024-06-15 22:03:48, rafald napisał(a): Jechać vs. lecieć? Pytanie do jeżdżących - dlaczego warto? Zakładam niewielką różnicę w kosztach po przeliczeniu biletów lotniczych + kosztu transferu na lotniska vs. paliwo + prom. Głównie rozbija się o czas, potrzebny też będzie nocleg po drodze, czyli łącznie 4 dni na samą podróż. Hej No to pare slow ode mie.To tak na predko. Zaczne od jezdzenia. Dla nas sprawa byla jasna, jezdzilismy do Polski i nie tylko, ze wzgledu na piesia. Zalety : Brak ograniczen bagazowych (pomijam bagaznik okupowany przez 32 kg futra i jego barbetle) kontrabandy nie bede w to wtracac, bo to imdywidualna sprawa. Zona docenilaby mozliwosc zabraia kilku par butow, kosmetyki w ilosci rozsadnej a nie oszczedosciowej . Przygoda - za kazdym razem nocleg wyszukiwany w innej miejscowie, czsasem ciekawe kulinarne doswiadczenia i zawsze cos nowego do zobaczenia, czego nie ma w opcji latajacej. Z powrotem mozesz zabrac sprawunki. ktorych w samolot najzwyczajniej nie wpakujesz. Niezaleznosc na miejscu. W ciagu kilkunastu lat jezdzenia autem, sa palcach jednej reki mozemy policzyc jakies kwasy zwiazane z ruchem na drogach. Minusy: Na droge w aszym wypadku schodza niespieszne 2 dni. Ale traktujemy to jako przygode, czesc wakacji. Kible - polecam od Holadii, a najlepiej Niemcy platne. Te oborniki we Francji i Belgii smierdza juz na autostradzie. Zmeczenie , jesli nie robi sie przerw (przyajamniej w moim wieku). Sa tacy, co trase lykaja na raz, bez noclegu. Zazdroszcze, raz tak sie wybralismy - dziekuje. Widoczie cienkie Bolki jestesmy. W tytm roku, choc piesia juz z nami nie ma, do Polski tez jedziemy autem. Samolotem lecialam kilka razy, i zawsze, ale to zawsze byl jakis kwas. W tym roku, lot opoziony, a jakze, 1.5 godziny. W dodatku ladowaie na inym tonisku, bo w Krakowie zamkniete. Srodek nocy. Z powrotem - mega kolejka w Krakowie, choc bylam 2.5 godziny przed odlotem, bez bagazu, ledwo zdazylam a samolot. Bez zadego zatrzymywaia sie na ewentualne piciu i amciu. Toalety w samolotach sa dla mnie na tym samym poziomie jak a autostradach belgijskich - nie do uzytku. ALe to sa moje doswiadczenia, kazdy ma inne, tak jak i preferecje. Dla mie samolot to przymus, ktorego unikam jak diabel swieconej. Jakby co, mozersz na pw pytac o co chcesz, zeby tu watku nie zasmiecac Diabla oszukac nie grzech
|
jolantina | Post #10 Ocena: 0 2024-06-19 12:22:35 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Zapomnialam dopisac. ze zawsze korzystamy z Eurotunelu. jak sie jest skutecznym w szukaniu to mozna ustrzelic w dosc dobrej cenie.
Diabla oszukac nie grzech
|