2010-11-30 15:50:58, MrCiapek napisał(a):
Moze opisze krotko tu,moze inni sie zainteresuja.Tak wiec bilet lotniczy£460-£480return(cena na marzec-kwiecien)
Wiza do Thailand kosztuje chyba USD30(sa 30to i 60cio dniowe)Jako obywatele Polscy mozemy otrzymac wize na miejscu.Jak podaje strona ambasady Thajland do 31marca 2011vizy sa za darmo.
Oczywiscie Bangkok,przynajmniej jeden dzien(noc)na zaaklimatyzowanie sie.Nastepnie mamy pociag do granicy z Cambodia(£1-1.5)jest tez bus(chyba okolo£10)6-7godzin.Docieramy do Aranyaprathet,bus lub tuk-tuk do granicy.Granice przekraczamy na piechote(viza okoloUSD20),potem znowu bus lub tuk-tuk do Poiphet.Tam prawdopodobnie zostajemy na noc(mozemy nie zlapac transportu)i nastepnego dnia do Siem Reap(£3-8 zaleznie od srodku transportu) zobaczyc Angkor Wat(sliczna Angelina Jolie filmowala tam Lara Kroft)jeden lub dwa dni moze zajac obejzenie wszystkich swiatyn w okolo.Nastepnie mamy szybka boat£20 to Phnom Penh,lub bus(£8).Przynajmniej dwa-trzy dni w stolicy Cambodia.Mamy bus do Saigonu,(£10-12)8 godzin.Oczywiscie Saigon(Ho chi Minh City)kolebka Indochin,przynajmniej3-4 dni.Droga powrotna ta sama trasa lub jest terz mozliwosc trasa nad morzem,ale ta opcja jeszcze nie zbadalem,pracuje nad tym.Calosc jest tylko bardzo ogolnym szkicem,ceny moga byc juz nie aktualne,moga sie wachac pare £ up&down,czas spedzony w poszczegolnych miejscach zalezy od nas(mozemy przeciez zatrzymac sie na dluzej w barze w Bangkoku,lub podziwiac Siem Reap caly tydzien itd.Generalnie ja przygotowuje £15-20 na zakwaterowaniena dzien i £10-15 wyzywienie(zaznaczam ze koszty zwiazane z alkoholem i paniami do towarzystwa sa uzaleznione od temperamentu kazdego z nas z osobna)Calosc nie powinna zajac dluzej jak 2-3 tygodnie.Regula jest ze cena jaka poprosi sprzedawca na bazarze czy kierowca autobusu,czy recepcjonista w mniejszym hotelu zaczyna sie od tej wzietej z ksiezyca,wszystko zalezy od naszych zdolnosci negociacyjnych,tak wiec bardzo trudno mi powiedziec ile to moze kosztowac(ja przygotowyje sobie £1000)i karty kredytowe ktorych za wszelka cene postaram sie NIE UZYWAC.