Teneryfa ma cudnych ludzi z lokalnymi knajpkami, bez menu, tylko hiszpanskojezyczni, wiec rozmowa na migi i buszowanie po kuchni, by wybrac zamowienie, zarelko pyszne, jakiego nigdzie do tej pory nie bylo mi dane probowac

A kuchnia grecka chyba najlepsza jednak na kontynentalnej czesci kraju, z dala od szlakow turystycznych.
Komary, niestety, duze i mocno zarte, glowny problem w tym, ze ciche, wiec w nocy nie slychac, jak kraza.
bardzo przydaje sie odstraszacz do kontaktu i smarowidlo na czlowieka, glownie dla spokojnie przespanej nocy.
PS. Co to 'w maku'?
[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 15-07-2013 21:57 ]