2009-10-27 22:21:47, krakn napisał(a):
mako123, uprawnienia na taki sprzęt to poświecenie zaledwie jeden dzień i około 100 funtów

Ja tam wolę jeździć jako pasażer...więc "prawko" mojego starego wystarczy


Str 2 z 12 |
|
---|---|
mako123 | Post #1 Ocena: 0 2009-10-28 20:14:23 (16 lat temu) |
Z nami od: 23-02-2008 Skąd: Preston |
Cytat: 2009-10-27 22:21:47, krakn napisał(a): mako123, uprawnienia na taki sprzęt to poświecenie zaledwie jeden dzień i około 100 funtów ![]() Ja tam wolę jeździć jako pasażer...więc "prawko" mojego starego wystarczy ![]() ![]() Rodzisz się oryginalny nie umieraj jako czyjaś kopia, bądz sobą....
"Temple of Love"
|
HorryPortier | Post #2 Ocena: 0 2009-10-28 21:25:20 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2009 Skąd: wa |
Witam!Jest nas dwoch z pn-zach Londynu,swiezo po CBT
![]() ![]() |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2009-10-29 07:15:54 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2009-10-28 19:43:05, mariuszfa napisał(a): Właśnie dziś facet w pracy pytał się mnie czy nie chciałbym kupić motoru od niego. Ma do sprzedania Suzuki Marauder, też 125cc. Zdziwiła mnie niska cena(800) jak i mały przebieg(8700), od razu sprawdziłem jak chodzą na autotraderze po ile śmigają ( niewiele drożej). W sumie nauka 4 godzinki , stówka i można śmigać ![]() myśmy za nowy dali 2100 wiec nie cena za uzywany wcale nie jest zaskakująca, ciekawe czy ma już na wtrysku czy jeszcze z gaźnikiem, my mamy z wtryskiem. Marauderek mimo małej pojemnosci fajnie brzmi, i świetnie udaje swojego większego brata. Do plusów mozna zaliczyć wygodną pozycje na motorku, potrafie rozbujać do 60M/h -70 też mi się udało ale wtedy masz wibrator miedzy nogami ![]() Minusem to standard w tego typu motorkach, szeroka kierownica i daleko wysunięte przednie koło zmniejszają jego manewrowosc i zrobienie ósemki czy zawrotu na osiedlowej drodze na szerokosc 2 pojadów jest dość trudne i wymaga sporo treningu, ale się da. słabym punktem są chromy o które trzeba dbać, w pierwszą zimę nic nie robiliśmy a jest używany codziennie i stoi pod chmurką, zauważyłem rdzawe ślady, pomogło wyczyszczenie pastą silikonową do polerowania karoserii firmy Amway, w niektórych miejscach np na tylnich felgach czy pod spodem na pedale hamulca użyłem pasty do czyszczenia chromu. Teraz na zimę spryskałem co się dało olejem "Scoter" i wytarłem do sucha, kolega twierdzi że powinno zabezpieczyć na kilka miesięcy, a chłopak się zna, stary wyjadacz. Poza tym jak to japończyk, po prostu jeździ, dla niektórych nudny bo nie ma co grzebać w nim. napompować powietrze, wymieniać olej, aha i dość często zużywają się przednie hamulce bo są małe a motorek swoje waży, koszt 17 funtów brembo raz na ok 1,5 tysiąca mil, można kupić za 14 ale te klocki piszczą i są wyraźnie słabsze. wymienić można samemu bardzo proste 2 śruby imbusy i płaski kluczyk dobrze jest mieć narzędzie do rozpychania tłoka koszt kilkanaście funtów, 20 minut roboty i sama przyjemność i satysfakcja ![]() W tą sobotę planuje jeżeli będzie prognoza pogody OK około godziny 8 rano. ruszyć z domu pierwotny cel, legendarne i znane wszystkim auto maniakom miejsce z TV http://maps.google.co.uk/?ie=UTF8&ll=51.116509,-0.532665&spn=0.01417,0.043302&t=h&z=15 Czy uda się wjechać na ten teren nie mam pojęcia, no ale liczy się sama frajda ![]() Jeżeli ktoś chce może do mnie dołaczyć o godzinie 9tej będe na wylotówce z Esher, koło tego domu właczcie sobie obraz widoku z kamery, przed płotem rozpoczynającym miejscowość jest dom ze sporym podjazdem parkingiem. trasa oczywiście z pominięciem autostrad, przez miasteczka, jak będzie z powrotem czy dalej nie wiem, na pewno nie planuje jechać tą samą drogą, w zależności od czasu będzie to większa lub mniejsza pętla. żadnych szaleństw, jest ślisko jak to na jesieni, bardzo łatwo się wyłożyć, i to nawet na 125, gleba boli tak samo jak na większym motorku, sugeruję by przed ruszeniem sprawdzić ciśnienie w oponach, w dwuśladach to podstawa nie tylko wygody ale i bezpieczeństwa, o 3 punktach karnych nie wspomnę ![]() ![]() ![]() PS, właśnie sprawdziłem prognozę i wychodzi że będzie lało :/ zobaczymy co się wyklaruje. ![]() Cytat: 2009-10-28 19:43:05, mariuszfa napisał(a): W sumie nauka 4 godzinki , stówka i można śmigać ![]() owszem śmigać można, ale nauka trwa dalej, i chyba nigdy się nie kończy ![]() Gdy pomyślisz sobie że już jesteś zajebisty na motorze to masz duże szanse na glebę ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
galadriel | Post #4 Ocena: 0 2009-10-29 22:10:27 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Fajny pomysl
![]() Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
krakn | Post #5 Ocena: 0 2009-10-30 11:55:49 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
jasne, jak wymyślać to tylko fajne rzeczy
![]() rozumek trzeba oszczędzać tylko na fajne wymyślunki hahahahaha Oby jutro pogoda była co najmniej taka jak dziś ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
yanovitz | Post #6 Ocena: 0 2009-10-30 15:25:20 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
A mi wlasnie do glowy przyszlo ostatnio zrobienie prawka na motor. Byc moze czeka mnie przeprowadzka i chcialbym wykorzystywac moto glownie do dojazdow do pracy.
Doradzcie kolezanki i koledzy czy warto kupowac 125cc czy od razu zdawac na "duzy" motor? Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
Post #7 Ocena: 0 2009-10-30 15:35:48 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2009-10-30 18:09:53 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #9 Ocena: 0 2009-10-30 18:21:23 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
hahahaha, na 50 taki kawał to trzeba mieć twarde siedzenie i samozaparcie.
50CC w Uk wymaga tak samo 1 dniowego szkolenia CBT ważnego 2 lata, potem albo prawko albo ponowne CBT. co do pojemności, owszem są tacy co siadają na 600 z kopyta, ale tak szczerze większość motocyklistów sugeruje jednak rozpoczęcie od 125, to maksymalna pojemność na jakiem można jeździć na uprawnieniach CBT, czyli motorowerowych. Dlaczego? po pierwsze prawa fizyki jakie obowiązują są takie same dla 125 jak i dla 600 czy jak to mówią w Polsce z litra nie schodzisz. Różnica jest taka że 125 waży około 100Kg a większy motocykl od 150 do nawet 350! w czasie jazdy po prostej nie ma problemu, schody zaczynają się na zakrętach, zwłaszcza ten dziwny manewr przeciwskrętu, żeby skręcić w prawo pchasz kierownice w lewo ![]() jaja nie? To jeszcze nic, manewrowanie balansowanie biodrami i ciałem, to wszystko dużo łatwiej wymóc na małym motorku niż ciężkim motocyklem. Do tego moc, odpowiednia zmiana biegów, jako młody kierowca naturalnie będą ci się mieszały biegi. za szybko za wolno, za wcześnie za późno, 125 ci wybaczy pomyłkę 600 już nie. No i na końcu trzeba się zatrzymać i to niby takie proste ale cyrk się zaczyna gdy musimy to zrobić awaryjnie. Wiele osób mając nawyk z roweru "ratuje" się za wcześnie wystawiając nogę. Mając lekki motorek zazwyczaj kończy się na zakwasach ew kilku siniakach klęciu w duchu że się musimy jeszcze nauczyć, na ciężkim moto niemal zawsze kończy się to zerwaniem wiązań kolana, o czym przekonała się jedna z naszych koleżanek, efekt taki ze ma w tym momencie ten sam problem co Lisena. Moto jest zajebista sprawa ułatwia poruszanie i wspaniałe uczucie, Ale nie ma zmiłuj, zbyt przesadzisz do swoich umiejętności lub warunków na drodze albo z głupoty i leżysz. Beata jeździ codziennie zupełnie zrezygnowała z samochodu, po prostu jest niesamowitym ułatwieniem w poruszaniu się w korkach. Bardzo ważne jest by zaopatrzyć się w dobry kask, który będzie również cichy ale i jak najmniej parował. Koniecznie potrzebne są dobre buty, spodnie nie tylko przeciw deszczowe, ale z ochraniaczami, kurtka też nie musi być super skóra, ale choćby najmniejsze ochraniacze musi mieć. RĘKAWICE! nie dla szpanu, ale z koniecznosici Beacie się już przydały choć prędkość była zaledwie 20M/h moto wyskoczyło jej z pod tyłka, skończyło się na pozaciąganej kurtce i siniaku gdyby nie ubranie była by nieźle zdarta skóra. No i tu nie polska nie wstydzimy się odblasków, pasów odblaskowych itp, zwłaszacza w deszczu i w nocy. Dla własnego dobra, bo MOTOCYKLISTY NIGDY NIE WIDAĆ i pojawia się z nikąd, dlatego trzeba robić wszystko by nas widzieli i nie dlatego ze mamy zajebiste moto, ale żeby nam nie zajechali drogi Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #10 Ocena: 0 2009-10-30 18:22:27 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|