Dzisiaj pojechalam do Leeds spelnic swoj obywatelski obowiazek. Po glosowaniu poszlismy na dlugi spacer w deszczu w parku Roundhay. Bylam tu juz wczesniej, ale dopiero dzisiaj uswiadomilam sobie, jak jest wielki I piekny. Te strumyki, maly wodospad, band stand w srodku. Bardzo ladny. Polecam.

Jesienne Lathkill Dale DE45 1JE

Po dłuższym pobycie na Gibraltarze (połączenie lotnicze EasyJet z Manchester), mogę jedynie podzielić się wrażeniami z udanej pogody, niedużej ilości turystów i ekscytacją z zakupu tanich używek Wcześniejsze oczekiwania, ktore dotyczyły wrażeń z wpływu Brexitu na funkcjonowanie przejść granicznych - w tym bezpośredniego: Terytorium z Hiszpanią - okazały się jak powszechnie wiadomo... przedwczesne.

Piękne wspomnienie Generała Sikorskiego i w ogóle Rzeczpospolitej (Europa Point) z ujęciem brzegu markoańskiego, drzewa cytrusowe na deptaku...magoty, gibraltarska waluta itd. W podsumowaniu, to prawdopodobnie dobra alternatywa dla wypadów letnich, w wysokim sezonie.
Dołączam więc kilka fotek -ad hoc- z mojej "ucieczki od późnej jesieni".













Niestety, większości zdjęć nie udało mi się załączyć, ale mniejsza... Praktyczne informacje dla tych, którzy nie odwiedzili Gibraltaru:
- waluta funty brytyjskie, w tym emitowane lokalne funty gibraltarskie (zarówno banknoty, jak i monety), ale powszechnie jest akceptowane euro;
- bankomaty wydają nominały, jak powyżej ( z banków rodem z UK, to korzystałem z bankomatów NatWest, pozostałe to w większości Gibraltar International Bank),
- ruch prawostronny,
- gniazdka elektryczne wzoru brytyjskiego,
- w mojej opinii, to różnica cen mocno zauważalna w sprzedaży papierosów (brak akcyzy), a więc karton Marlboro Gold 29,95 GBP
- niższe ceny na alkohol, ale bez rOZnic, jak w wypadku tytoniu,
- inne koszty, ceny na poziomie Wielkiej Brytanii,
- sklepy firmowe Marks and Spencer, Matalan, Dorothy Perkins, Next itd - dominują jednak sklepy lokalne,
- zdecydowanie, na co dzień, częściej słyszy się hiszpański, a nie angielski - choć językiem urzędowym jest angielski, stąd problemów z komunikacją w autobusach miejskich (całodzienny bilet na autobusy miejskie - 2,50 GBP), w sklepach, restauracjach nie ma jakichkolwiek...

pozdrawiam

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 26-11-2019 16:35 ]

Ladna relacja

Dziękuję Mogę dodać jeszcze nieco mniej lub bardziej przydatnych informacji. Jeśli niektóre będą powieleniem tych powszechnych w sieci, to przepraszam.

Gibraltar jest Brytyjskim Terytorium Zamorskim, a więc jest niejako skrawkiem Wielkiej Brytanii nieopodal Maroka i nad Morzem Śródziemnym. Tradycyjne, czerwone budki telefoniczne czy skrzynki pocztowe są bardziej atrakcją turystyczną (turyści masowo fotografują się z owymi obiektami w tle), niż spełniają swoje funkcje. Kartkę, list można rzecz jasna wrzucić, ale nie skorzystamy ze znaczków w obiegu w UK - trzeba kupić odpowiednie znaczki na Post Office. Poczta znajduje się przy głównym spacerniaku i handlowym pasażu, jakim jest Main Street.

Pozostałe elementy codzienności brytyjskiej są również czymś powszechnym. Oznaczenia Policji, oznakowanie poziome jezdni...itd. Wyjątkiem jest dostosowanie organizacji ruchu do kontynentalnej Europy, a więc prawostronne. Samochody czy popularne motocykle i skutery mają oznaczenie GBZ. Telewizja to kanały brytyjskie, a więc BBC1, ITV, Channel 4... Elektryka made in UK, ale już o tym wspominałem.



Wielu turystów, zarówno indywidualnych i zorganizowanych grup, odwiedza Gibraltar, jako jednodniową atrakcję. Przy okazji zwiedzania czy odpoczynku w hiszpańskiej Andaluzji przekraczają granicę, aby przejść wspomnianą Main Street i wjechać kolejką (Cable Car) na szczyt The Rock.
Całość dominującej nad miastem góry jest rezerwatem przyrody, za wejście trzeba opłacić bilet. Bez względu czy wyjeżdżamy Cable Car czy spacerujemy. Rzecz jasna, to najważniejszą atrakcją są makaki, a dokładniej magoty.
Samych małp opisywał nie będę. Podzielę się własnym doświadczeniem i refleksją. Dosłownie krok od wyjścia z wagonika Cable Car na głowie miałem małpę, która zamierzała otworzyć plecak... . Magoty są już wyspecjalizowane w otwieraniu rozmaitych toreb, torebek, plecaków. Ustępują, jeśli nie wyczują jedzenia, a ponieważ wielu turystów wnosi ze sobą rozmaite przekąski, to magoty wiedzą, że to prosty sposób na pożywienie (choć są regularnie karmione).
Na dodatek są osoby, które karmią te małpy... tak przez lata. Zwierzaki potrafią być agresywne i to sugeruję mieć na względzie przy odwiedzaniu szczytu gibraltarskiego. Takie, a nie inne zachowania magotów sprowokowali ludzie - turyści.
Choć byłem na Gibraltarze długo, to odwiedziłem szczyt tylko raz. Faktem, że z racji ograniczonej mobilności, o kulach, moje możliwości były mizerne. Jeśli chodzi o spacery zwłaszcza.

Na Europa Point, jeśli nie będziemy korzystać z usług hiszpańskich 'naganiaczy' wycieczek taksówkami/busami, dojedziemy lokalnym autobusem miejskim, numer 2. Przystanki znajdziemy dość łatwo. Bilet dla dorosłego 2.50 całodzienny, ale już np. dla seniora - 1.50.
Tyle z informacji praktycznych, a jeśli ktoś miałby pytanie, to dajcie znać.
Granicy z Hiszpanią nie przekraczałem. Poprzestałem na obejrzeniu przejścia od strony Gibraltaru po przejściu pasa startowego (czy też lądowiska) niewielkiego airport


Pozdrawiam.

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 29-11-2019 11:08 ]

Super, dzięki!

Jaka pogoda jest o tej porze roku?

Ostatni długi weekend lata. Walia.


Album

Piekne zdjęcia, widzę że w nich stronach byłeś.

Dziś ostre sztormowanie na Kinder Scout (636m). Taka popierdółka a nie góra ale lubie tam co jakiś czas wrócić do starych wspomnień