Str 16 z 41 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-08-22 12:23:33 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
EFKAKONEFKA33 | Post #2 Ocena: 0 2014-08-24 13:03:17 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Wczoraj zdobyty Cadair Idris w Walii . Zaczelismy od Minffordd Path . Poczatek byl piekny . Widowiskowe wodospadziki , niezla pogoda . Super widoki . Na gorze pogoda dramatycznie sie zmienila . Gesta mgla i ulewny deszcz . Tak slaba widocznosc , ze zgubilsmy szlak . Po bladzeniu po omacku wreszcie znalezlismy jakas sciezke . Droga w dol to byl koszmar . Slisko , bardzo stromo i kamieniscie .Nikt poza nami nie schodzil ta sama sciezka . Jak juz znalezlismy sie na dole bylismy pod wrazeniem , ze nam sie udalo dotrzec calo . Patrzac w gore , droga , ktora zeszlismy okazala sie prawie pionowa kamienista , obsuwista sciana .Przedarlismy sie przez jakies chaszcze i wrzosowiska .
Zaliczylismy dwukrotnie przelazanie przez plot .Kilka upadkow na sliskich kepach trawy .Zmeczeni dowleklismy sie do jakiejs farmy spytac o jakies wskazowki gdzie wlasciwie jestesmy . Sympatyczna pani poinformowala nas , ze jestesmy po drugiej stronie gory i zebysmy sie nie martwili bo wiele ludzi przy takich warunkach pogodowcyh na gorze schodzi po niewlasciwej stronie. Wlascicielka farmy i przy okazji Bed &Breakfast zaprosila nas do domu , zrobila goracej herbaty .Zadzwonila po taksowke i pozwolila przez godzine korzystac z jej goscinnosci i cieplej kuchni. Siedzielismy cierpliwie czekajac na taksowkarza i sobie milo gawedzac. Do domu dotarlismy w nocy bo miala to byc taka szybka jednodniowa wyprawa do Walii . Nie spodziewalismy sie jednak , ze zakonczy sie takimi przygodami . Najwazniejsze , ze dotarlismy cali I zdrowi . Tu podziekowania dla tej przemilej kobiety za goscine . Zamieszczam jej strone jako nasz uklon dla jej gosciny Tyddyn Mawr farmhouse Moderatorow prosze o nie usuwanie linka bo nie jest to spam ale podziekowanie komus za okazanie serca . Wklejam tez ciekawy artykul na temat zdobytej gory Chcesz być wieszczem? Śpij na Tronie Artura Gdzieś między Oswestry a Dolgellau szarość angielskiego lata zastępuje nagle głęboki, cudowny błękit. Jesteś gotów włożyć buty i wyruszyć na Cadair Idris, osiemnasty co do wielkości szczyt Walii. Oczywiście liczebnik "osiemnasty" nie brzmi zbyt zachęcająco, a wysokość szczytu - niespełna 1000 metrów - to nic w porównaniu z Himalajami. Jednak poznanie historii tego miejsca odsłania nam prawdziwy Everest folkloru, legend i mitów. Nazwa Cadair Idris oznacza dosłownie Tron Artura. Jednak niekoniecznie chodzi tu o znanego władcę. Równie dobrze mogło to być imię walijskiego czarnoksiężnika. Legenda głosi, że każdy, kto spędzi noc na szczycie, stanie się albo wieszczem, albo szaleńcem. Pamiętając o tej przestrodze wyruszamy o świcie, idąc tzw. końską ścieżką. Początkowo wspina się łagodnie, ale na ostatnim odcinku staje się stroma. Podziwiamy piękną panoramę - Snowdon na północy i Barmouth nad morzem. W czasach królowej Wiktorii jednym ze znanych wędrowców był Alfred Russel Wallace, autor teorii ewolucji, którą potem zaćmiła teoria Darwina. Walia zawsze interesowała Wallace’a i w 1866 roku podjął serię wypraw, które miały wyjaśnić zagadkę powstania i budowy geologicznej Cadair Idris. Patrząc ze szczytu na południowe zbocze łatwo można zrozumieć, jak powstała koncepcja pochodzenia wulkanicznego. Urwista krawędź góry otacza szerokim łukiem wielkie, ciemne jezioro Llyn Cau, sprawiające wrażenie dawnego krateru, wypełnionego wodą. (...) Wallace obszedł jezioro dookoła, sprawdzając brzegi rzekomego krateru. Uznał, że jest to skała wulkaniczna, ale nie wulkan, a kratery zostały wyżłobione przez lodowiec. Teoria ta była słuszna, ale zbyt pospolita jak na tę dramatyczną górę. Jego odkrycia nigdy nie zostały nagłośnione. Po zdobyciu szczytu od strony końskiej ścieżki można zejść ścieżką lisią. Nazwa ta jest niezbyt trafna, gdyż żaden lis nie podjąłby się idiotycznej wyprawy po śliskim, trzystumetrowym zboczu prowadzącym ku brzegom jeziora Llyn y Gadair. Próba pływania w jego wodach potwierdza teorię Wallace'a - niestety, żaden ciepły prąd nie biegnie przez to lodowate jezioro, czyli nie ma mowy o aktywności wulkanu . Zrodlo Rzeczywiscie zaden lis nie podjalby sie tak idiotycznje wyprawy ale idiotka Efka i jej towarzysz 4ary i owszem ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: EFKAKONEFKA33 24-08-2014 13:12 ] Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
Post #3 Ocena: 0 2014-10-31 17:17:54 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Guylian | Post #4 Ocena: 0 2014-10-31 18:18:42 (11 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2007 Skąd: Birmingham |
Mam pytanie, jako ze moj bardzo interesuje sie samolotami, zastanawiam sie czy jest tu gdzies cmentarzysko samolotow? Ale nie chodzi mi o samoloty wojskowe tylko cywilne, te wszystkie airbusy i boeingi. Wiecie, gdzie mozna z bliska poogladac i wejsc do srodka, do kokpitu? Podobno gdzies tu mozna zobaczyc concorde?
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2014-10-31 18:20:04 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jeden Concorde jest w Brooklands:
http://www.brooklandsconcorde.co.uk/ Widze, ze jest tez fajna strona z lokalizacja wszystkich Concorde'ow: http://www.daftlogic.com/information-locations-of-concorde-planes.htm Ale nie wiem nic o cmentarzysku samolotow. Carpe diem.
|
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2014-11-22 08:00:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Chce zabrać gdzieś żonę w Boxing Day, mam dosyć lazenia po shopinngach, z przerażeniem obserwuje jak ten nieszczęsny 26 grudzień się zbliża. .. co moglibyście polecić w miarę blisko Londynu z dobrym połączeniem kolejowym (max 2-2,5 h) na zwiedzenie w jeden dzień?
|
malinowka | Post #7 Ocena: 0 2014-11-22 10:38:25 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Oxford, a jak Oxford to i Woodstock
" Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość."
|
tenoch | Post #8 Ocena: 0 2014-11-22 11:15:17 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-01-2013 Skąd: Cornwall |
Cytat: 2014-11-22 08:00:01, Wielim napisał(a): z dobrym połączeniem kolejowym (max 2-2,5 h) na zwiedzenie w jeden dzień? 25 i 26 grudnia pociągi nie jeżdżą. |
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2014-11-22 11:20:54 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: Planned improvement works between 25 - 28 December We'd hate for you to get stuck in four days of major improvement works over Christmas, so please travel on or after Monday 29 December. As with every Christmas time, there will be no trains running on Christmas Day and Boxing Day. This year, the two following days will have planned closures and most services will be cancelled or diverted. You may need to travel via an alternative route to and from London. A normal (but extra busy) service will resume on Monday 29 December. We advise you to check timetables before you travel and consider postponing your journey until a later date. Don't be a pudding - please do check before you travel. When's it happening? - Thursday 25 December (Christmas Day) – no services to any destinations - Friday 26 December (Boxing Day) - no services to any destinations - Saturday 27 December - very limited services to and from London Euston - Sunday 28 December - very limited services to and from London Euston Please bear in mind that Monday 29 December is likely to be extra busy, so we advise to plan ahead and book your tickets as early as possible to reserve your seats. ookingengine&utm_medium=epiphany&utm_campaign ![]()
Ada
|
Wielim | Post #10 Ocena: 0 2014-11-22 12:18:04 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Dzięki za info, już sprawdziłem bo chciałem do Windsor pojechać... no nic pojedziemy w inny dzień a ba Boxing Day zostają zakupy
![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 22-11-2014 12:18 ] |