
Raz na 80k mil wypadało by to i tamto posprawdzać w zawieszeniu? No ale może bzdury piszę :D
ps. w moim przypadku zbieżność była w cenie

[ Ostatnio edytowany przez: stefan666 20-01-2014 17:55 ]
Str 9 z 9 |
|
---|---|
stefan666 | Post #1 Ocena: 0 2014-01-20 17:53:35 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2013 Skąd: Crawley/Gatwick Airport |
Komuś widzę nerwy puszczają i lekko nie przywykły do polemiki z innymi; takim mówię good bye i miłego dnia
![]() Raz na 80k mil wypadało by to i tamto posprawdzać w zawieszeniu? No ale może bzdury piszę :D ps. w moim przypadku zbieżność była w cenie ![]() [ Ostatnio edytowany przez: stefan666 20-01-2014 17:55 ] |
forever28 | Post #2 Ocena: 0 2014-01-21 00:23:54 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2013 Skąd: Stafford |
Stefan ,ja mam wyjebane na to wiec ja nie mam czemu się denerwowac! Jak ktoś chce to może i co 2 dni albo co tydzień po przejechaniu 100mil dawać auto do sprawdzenia akurat w UK to najwięcej jest naciagaczy i leserow aby jak najwięcej zapłacić! Nie raz jest taniej auto naprawić u polskiego mechanika który przynajmniej zrobi co trzeba, ja osobiście sam naprawiam bo jestem mechanikiem oraz zawodowo jezdze ciezarowka. Ale każdy ma prawo wyboru gdzie i ile oraz na co wydaje swoje pieniądze !!! Wiec wisi mi to czy ktoś wymienia u angola czy u chinola czy jeździ na felgach. Heehhehe ale taki nasz naród jak cos to najlepiej zgnoic bo na pewno zle jak tanie.... Zastanawiał się tylko czy ktoren z tych mądrych chociaż kiedyś widział ...proces rodukcji lub np. Regeneracji opon? Ale zawsze może kupiec lepsze ciastko odemnie hehhehehhe
|