Odkad pamietam interesowalam sie przedchrzescijanska mitologia,opowiesciami i legendami Albionu"ale wydaje mi sie ,ze znajomosc tego tematu u przecietnego Anglika jest znikoma.Jakos tu chyba nie przywiazuje sie wagi do korzeni,tradycji czy nawet historii wlasnego kraju(ale to moje subiektywne odczucie).
Jedno tubylcom nalezy oddac-sa uprzejmi(a uprzejmosc,jest jedyna dozwolona forma hipokryzji

)
***
Pakiet powitalny(he he) od firmy w ktorej zaczynalam zawieral krotka charakterystyke spoleczenstwa angielskiego:
UK and Cultural profile
(wybrane)
A feature of the last forty years has been the immigration into UK of many overseas nationalities,in particular from Asia and Africa.The population in many cities is now truly multi-cultural.
An important feature of life in the UK is the sense of history and tradition.The royal family forms part of character.This applies not only to buildings and historical sites but also to the way the country conducts itself and the way people behave.
We are generally known to be reserved in our relationships and communications with each other.When we meet we greet each other by shaking hands and if we know them more intimately,a kiss on the cheek is acceptable.
Social lives vary but Public Houses

(pubs)are places where both young and old come together to drink and have fun.Popular drinks are wine,lager and beer along with the usual spirits,whisky,vodka,gin etc.
We are very proud of our history and tradition and patriotic in sporting events,but we welcome newcomers into friendly and accomodating surroundings.
We wait in line(the queue)for almost everything and find it very rude if someone cuts in.We generally talk a lot about the weather,work,family and pets/animals.
Potem,pozostalo nam tylko zweryfikowac teorie z rzeczywistoscia.
***
Cytat:
Proponowalbym skupic sie na zasadach zachowania panujacych w UK raczej, niz na prywatnych odczuciach zwiazanych z kontaktami z przypadkowymi tubylcami.
Tylko,ze wlasnie zyjac obok/przygladajac sie/wchodzac w relacje z roznymi "przypadkowymi"ludzmi poznajemy w praktyce ich sposob zachowania/postawe/ szeroko pojeta kulture lub jej calkowity brak.
Hmm...przynaleznosc do okreslonej klasy spolecznej a status materialny,poziom intelektualny a wyksztalcenie,stopien rozwoju emocjonalnego,uogolniajac: duchowosc, a srodowisko z ktorego sie wywodzisz.Jak sie maja do tego "nawyki kulturowe gospodarzy",i czy wyglada to inaczej w innych krajach?
Chyba prowadzono ostatnio batalie o zrownanie szans.Nie wiem czy dziecko ulicy ma szanse dostac sie na najlepsze uczelnie.Zapewne,noszac w sobie iskre geniuszu,w pore odkryta-tak.
To tak nawiazujac do tej... klasowosci/elitarnosci.
Mnie rzuca sie w oczy kontrast chyba... mentalnosci.Ten klasyczny angielski konserwatyzm ,obok mega "nowoczesnego" stylu bycia i swiatopogladu,taki caloksztalt.(I to w obrebie tej samej "kasty"- tzw.working class people).
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett