2010-09-14 15:23:13, Blondyna70 napisał(a):
Niedawno mialam wlam do auta.Wracam do domu bez auta/zostalo na terenie firmy z rozbitym oknem,okradzione itd/i opowiadam w emocjach cala sytuacje.Wszystko normalnym polskim.Na koncu mi sie wymsnelo ze gnojki "skraczyli"mi lakier na dzrwiach

zdarza mi sie -ale najgorsze jest to ze staram sie mowic po polsku poprawnie-co z tego,ze moje kiedys bogate slownictwo pieknego polskiego-teraz po 4 latach gdzies mi ulecialo i moje polskie zdania sa dokladnym tlumaczeniem angielskich.czyli skladnia i gramatyka angielska dokladnie przeniesiona na polski.polscy przyjaciele mi zarzucaja,ze sie na taka angielke robie,rodzina w polsce ma wyrzuty ze tak to szybko zapomnialam ojczystego jezyka.a tak na prawde ja sie staram-czytam najwiecej jak moge/mamy tony ksiazek polskich w domu/ogladamy filmy tylko po polsku-ale co z tego skoro 24 godz mam do czynienia tylko i wylacznie z angielskim,kursy po angielsku,przyspieszone kursy angielskiego,radio,tv....itd.smutne,ale..... .
moje dzieci lepiej mowia po polsku niz ja w tej chwili.
hehehehehe siedze tutaj nieco dluzej od Ciebie i z calym szacunkiem musze powiedziec ze pieprzysz farmazony! Jak mozna po 4 latach mimo przyspieszonych kursow
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
