Str 13 z 42 |
|
---|---|
aniolekcharlieg | Post #1 Ocena: 0 2009-05-30 19:43:15 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-12-2008 Skąd: South Shields |
swietna tworczosc!!!:D
|
anneczka | Post #2 Ocena: 0 2009-05-30 21:09:00 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2007 Skąd: Staffordshire |
Cytat: 2009-04-06 14:44:47, danus29 napisał(a): ![]() wymiękam ![]() ![]() ![]() W czym Ja kuleje TY możesz być ASEM.....i na odwrót
![]() |
yacoob | Post #3 Ocena: 0 2009-05-30 21:56:15 (16 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2008 Skąd: dorset |
Karolina,dzięki za tłumaczenie.Po dłuższej chwili też załapałem o co córci chodziło.
![]() ![]() |
Post #4 Ocena: 0 2009-05-30 22:49:53 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
littleflower | Post #5 Ocena: 0 2009-05-30 23:07:40 (16 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
ja tez mam coreke 3 letnia ktora wlasnie zaczyna mowic i chociaz nie chodzi do zadnego przedszkola widac ze angielskie slowa latwiej jej wymowic i nauczyc sie, moze dlatego ze mamy tylko ang tv, polskie bajki oglada tylko z dvd, starsza szecioletnia corka , z kolei czesto pyta a jak to jest po polsku? wiec jak tylko przeprowadzimy sie to zapisuje ja do sobotniej polskiej szkoly, tutaj nie ma takiej mozliwosci, niestety
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
|
|
yanovitz | Post #6 Ocena: 0 2009-06-01 09:24:25 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Fajnie ze watek ciagle zywy
![]() Wlasnie sobie uswiadomilem ze wcale nie musialem wyjezdzac do Anglii zeby pongliszowac, przyklady wlasne i zaslyszane u kolegow: - "gra mi sie dlugo loadinguje" - "wez zasejwuj", "zrob sejwa" - "zrobilem tego questa" Pozdrowienia dla wszystkich! Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
Post #7 Ocena: 0 2009-06-01 15:18:59 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yanovitz | Post #8 Ocena: 0 2009-06-01 15:22:22 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Znam dziecko ktore swoje imie umie napisac tylko po angielsku...
Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
EdytaM | Post #9 Ocena: 0 2009-06-01 17:42:25 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2009 Skąd: Ascot |
A ja tak sobie pofilozofuje od innej strony...
Poczytalam sobie, bo to fajny watek, troche przyjrzalam sie swojemu jezykowi jakiego uzywam na codzien... No i musze przyznac, ze strasznego mam krecka jezykowego. Mieszam polski i angielski jak sie da, ucze tym tez swojego meza zwrotow polskich, on sam jest Egipcjaninem, wiec musimy sie porozumiewac po angielsku, mimo, ze nie jest jezykiem ojczystym zadnego z nas... Dochodza tez zwroty arabskie... Dziecko pewnie bedzie mialo jeszcze wiekszy klopot, albo bedzie mialo fajnie znajac 3 jezyki... A do tego trudno tu miec wyrzuty, ze dziecka pierwszym jezykiem moze nie byc - i pewnie nie bedzie - jezyk polski! Bo moj maz chcialby je uczyc arabskiego, ja polskiego, a tak naprawde najbardziej przydatny bedzie dziecku angielski, jesli tu zostaniemy... Jest szansa jednak na darmowe kursy dwoch dodatkowych jezykow, przynajmniej w mowie. Chyba musze sie wyluzowac, a nie przelewac na dziecko swoich ambicji. Pozostaje pytanie - czy nie najwazniejsza jest komunikacja? Nie zebym bronila powyzszym tych niektorych - czasem okropnych jak dla mojego ucha, czasem smiesznych - zwrotow z rodziny Polang, ale w tym temacie jest duzo wiecej zakamarkow... Oczywiscie uwazam, ze nalezy przestrzegac czystosci jezyka, ale jakze czasem jest to trudne! W pracy tu w Anglii oczywiscie musialam nastawic umysl maksymanie na angielski, aby dobrze wygladac pomiedzy Anglikami, byc kompetentna itd. Jednak gdy tlumaczylysmy sobie cos z kolezanka Polka - latwiej nam bylo po polsku - z nieustannymi wstawkami angieskimi (przynajmniej bez odmieniania po polsku), czasem z braku czasu, czasem z braku znajomosci (autentycznie) odpowiednika polskiego, jako ze jakies slowko poznalam tutaj i nie wiem jak cos moga nazywac po polsku w jezyku specjalistycznym... A i tak Anglicy krecili nosami, ze w ogole po polsku rozmawiamy w ich obecnosci, bo na pewno zaraz ich obgadujemy przeciez. Ciekawe to wszystko, a do tego ciekawy jest umysl, ktory tak to wszystko potrafi polaczyc, ze mu sie wydaje, ze mowi w jezyku jednolitym - moze pora na telepatie? Nie zlapaliscie sie na tym, ze powiedzieliscie cos a potem zastanawialiscie sie w jakim jezyku to powiedzieliscie? Potrafie uwierzyc w autentyczne i spontaniczne mieszanie jezykow bez specjalnej swiadomosci, zwlaszcza gdy w danym momencie wlasnie komunikacja jest najwazniejsza... To najlepiej widac w towarzystwie mieszanym, gdzie jest spory procent Polakow, ale ze wzgledu na obecnosc innych nacji wypadaloby mowic po angielsku, nawet miedzy Polakami. Zatraca sie w pewnym momencie granica w jakim jezyku powinno sie mowic do kogo i kiedy, albo zwoje sie przepalaja ![]() Kiedys bylam swiadkiem bardzo smiesznej akcji tlumaczenia kiedy ktos z niemieckiego tlumaczyl poczatkowo na... niemiecki. Ja tez juz tlumaczylam z polskiego na polski i z angielskiego na angielski... ![]() Koniec filozofowania. Pozdrawiam Edyta |
yanovitz | Post #10 Ocena: 0 2009-06-08 13:00:02 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Ostatnio zaslyszane:
"strasznie mnie to skonfjuzjowalo..." A ja sie zlapalem ostatnio na czyms takim: "Kochanie, a gdzie to mieszka?" - do zony szukajac czegos w domu, kalka angielskiego "Where does it live?" ![]() EdytaM - tak to juz jest niestety, mieszamy bo po prostu latwiej sie porozumiewac. Osobiscie staram sie mowic albo po polsku albo po angielsku ale jak widac nie niest latwo nie popelnic jakiegos ponglisza ![]() Co do Twojego dziecka to rzeczywiscie fajnie miec mozliwosc bycia trzyjezycznym ale czeka Was troche pracy jesli chcecie nauczyc Waszych ojczystych jezykow. Mimo wszystko powodzenia i wytrwalosci zycze bo warto. [ Ostatnio edytowany przez: yanovitz 08-06-2009 13:04 ] Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|