MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Stereotyp Brytjczyka:):):)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 3 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

lady2912

Post #1 Ocena: 0

2008-04-10 18:24:18 (17 lat temu)

lady2912

Posty: 307

Kobieta

Z nami od: 29-11-2007

Skąd: Sutton Green

zamiast korony masz rozki ale niech bedzie:-] Ksieciuniu:-]
Cos, podobnie jak nic, moze zdarzyc sie wszedzie....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Andrew_Bird

Post #2 Ocena: 0

2008-04-10 22:17:22 (17 lat temu)

Andrew_Bird

Posty: 217

Z nami od: 01-11-2007

Akurat tutaj zgadliście, gdyż wywodzę się z rodziny Wielkich Xiążąt Litwy.
Problem polega na tym, że jestem monarchistą i piszę Wam prawdę o Anglii a Wy tego nie przyjmujecie do wiadomości.
Moje wypowiedzi mają to wspólnego z tematem tego forum: "Stereotyp Brytyjczyka", że uświadamiam Wam, iż macie jedynie styczność z pospólstwem angielskim, więc wyrabiacie sobie stereotyp pospólstwa brytyjskiego. Ludność UK jest bardzo silnie rozwarstwiona klasowo i raczej, z tego co widzę, z prawdziwymi Anglikami wogóle nie macie styczności. W przciwieństwie do Polski Anglią nie rządzą pieniądze, tylko układ monarchistyczny The Royal Agreement. Pomimo faktu, że bolszewicy okradli mnie z majetności rodowych, to jestem bardzo otwarcie przyjmowany na angielskich salonach. Wynika to głównie z faktu, że władam biegle wieloma językami i jestem gentelmenem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2008-04-10 22:29:37 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #4 Ocena: 0

2008-04-10 23:11:21 (17 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

To i jam skromna dama musze przyznac się do szlachty.
Moja mama popełniła mezalians i tak we mnie płynie chłopska krew.
MOja babcia jak i dziadek ze strony mamy,wywodza się z rodzin szlacheckich.Mój dziadek-Pomorski.Dawno,dawno,dawno,dawno temu Zamek Książąt Pomorskich był nasz tzn.rodziny ale rodzina za biedna by sie upominac o to.Zresztą...
Jak sie chwalić,to sie chwalić,a co!

Ale sir.Andrew...Kurcze,nie wiem nawet jak go ugryźć.
Facet bardziej angielski od samej Królowej

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

bloby00

Post #5 Ocena: 0

2008-04-10 23:29:58 (17 lat temu)

bloby00

Posty: 1493

Mężczyzna

Z nami od: 23-01-2008

Skąd: London

No to tylko czekamy, az na tron beda mogli wchodzic katolicy (podobno planuja zmienic na to) i niedlugo bedziemy mieli SIR ANDREW BIRD-a na tronie... hehe

P.S. Ja chyba sie wywodze z plebstwa (choc, nigdy nie wiadomo), wiec wybaczcie paniczowie i drogie damy, sluga sie nisko klania i czeka na rozkazy :-]

[ Ostatnio edytowany przez: bloby00 10-04-2008 23:31 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marcinb

Post #6 Ocena: 0

2008-04-11 00:10:40 (17 lat temu)

marcinb

Posty: 7163

Mężczyzna

Z nami od: 20-05-2006

Skąd: Newark on Trent

spokoj mi tu, bo psami poszczuc kaze.

wracamy do sedna tematu:

STEREOTYP BRYTYJCZYKA

kto sie nie bedzie odnosil do powyzszego zostany skazany na dyby i wychlostany.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer gadu-gadu

lady2912

Post #7 Ocena: 0

2008-04-11 09:29:25 (17 lat temu)

lady2912

Posty: 307

Kobieta

Z nami od: 29-11-2007

Skąd: Sutton Green

Mieszkam w wielkim, wiktorianskim domu podzielonym na 5 flatow. W pozostalych 4 mieszkaja Anglicy.
Flat1- starsze malzenstwo, potomkowie wlascicieli domu oraz polowy mojej wioski, teraz chyba zbiednieli:-D. Dystyngowani, uprzejmi, flegmatyczni dyplomaci. Nigdy nie powiedza pierwsi "dzien dobry"
Flat2- starsza kobitka- takie same cechy.
Flat3- matka z dzieckiem, nic o niej nie moge powiedziec poza tym, ze pierwsza nie powie "dzien dobry"
Flat4- dwoch mlodych panow. Wszystko i mprzeszkadza- poczawszy od swiatla na schodach a skonczywszy na miejscach parkingowych. Ciagle lataja na skargi do flat1:-] Nawet nie ma co liczyc na "dzien dobry":)))

Moj stereotyp brytyjczyka- niekontaktowy, powsciagliwy, uprzejmy z przymusu, no i nie mowi pierwszy "dzien dobry".:-]:-]
To bylo troche tak z przymrozeniem oka;-)
Cos, podobnie jak nic, moze zdarzyc sie wszedzie....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2008-04-11 12:24:33 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

bloby00

Post #9 Ocena: 0

2008-04-11 13:06:03 (17 lat temu)

bloby00

Posty: 1493

Mężczyzna

Z nami od: 23-01-2008

Skąd: London

Ja to zauwazylem, ze zwlaszcza starsi Anglicy tak sie nudza w tych domach, ze podpierdzielaja jak tylko mozna. Zwlaszcza jak na celowniku sa imigranci! No i nie mam na mysli, jakis faktycznych przestepstw, a jakies blahostki, glupstwa. No, a zeby zadzwonic na policje, bo male gnojki Anglicy rozbijaja szyby w samochodach, to taki Anglik bedzie ostatni, najpierw to pewnie zrobia to ci wlasnie imigranci. No, a nie daj Boze, ten imigrant cos zrobi faktycznie zlego, to juz sobie wyobrazam, ze ten wlasnie Anglik (czesto sasiad) siedzi na sali sadowej i zazarcie zeznaje przeciwko mnie....

Faktem jest tez, ze od Anglika ciezko uslyszec prawde. Sytuacje prawdziwa: Anglik gada przez telefon z Francuzka. Widze reakcje tej Francuzki, ze sie smieje, bo ten jej prawi komplementy itp, wiec rozmowa wyglada na super udana. Po chwili ja rozmawiam z tym Anglikiem przez telefon (a Francuzka stoi z boku). No i co slysze? "This fuc..ing french bi..h" itp. Po tej historii, zawsze sie zastanawiam, co ten Anglik mysli o mnie, jesli mnie w czyms tam wychwala, czy zwraca sie z wszelkimi uprzejmosciami. ZONC!

Zreszta, wydaja mi sie na znacznie ociezalych umyslowo oraz lewusy do potegi. Jak ja sie usmialem, gdy z autobusu zobaczylem dwoch Angoli na budowie, trzymajacych pret w ziemi :-] Moze chodzilo o to, zeby TAK PRECYZYJNIE trzymac, ze musialo ich byc dwoch.. Haha. Znowu, nie do smiechu mi bylo, gdy siedzac w samochodzie, czekalem na swiatlach i zobaczylem, jak z pobliskiego rusztowania spada jakies metalowe zapiecie, wprost na chodnik. Raaany. Te cymbaly sie nawet nie zorientowali, a gdyby ktos tamtedy przechodzil? Od tego czasu, staram sie trzymac dystans i szczegolna ostroznosc, jak musze przechodzic przy takim miejscu!

Moglbym tak jeszcze pisac i pisac... Moze wiec dodam chociaz jeden pozytyw: Podoba mi sie to, ze zupelnie nie zwracaja uwagi na to jak jest ktos ubrany czy jak wyglada. W Polsce ludzie patrza na ciebie jakby to byl jakis konkurs.....:-?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Andrew_Bird

Post #10 Ocena: 0

2008-04-14 21:33:02 (17 lat temu)

Andrew_Bird

Posty: 217

Z nami od: 01-11-2007

Jesteście wspaniali. Wreszcie super dyskusja i, o dziwo, na temat. Spontanicznym moderatorem okazał się być "marcinb". Ociężałość umysłowa pospólstwa angielskiego może brać się stąd, że zawierali oni wsobne małżeństwa w obrębie tych samych rodzin i miejscowości. Pamiętajmy, że kiedyś Kanał Angielski (La Manche) był praktycznie żeglowny tylko w jedną stronę: przez większą część roku wiatry wiały w stronę Francji. Anglia była izolowana grograficznie. Dlatego rodziny szlacheckie wywodzące się z Normanów starały się zawsze brać sobie małżonków z Francji, celem "odświeżenia krwi". Przeciętny plebs nie mógł sobie na to pozwolić. Wiemy z genetyki, że krzyżówki wsobne prowadzą bardzo szybko do degeneracji materiału genetycznego oraz licznych chorób, w tym psychicznych. Zauważmy, że "Jaś Fasola" wyśmiewa się właśnie z tego, co nazywa się "The British Tradition of Excentricity". Najlepszy sposób na weryfikację prawdziwośći Anglika:
Parle vous Francais? - No I don't
Sprechen Sie Deutsch? - No I don't
So I think we shall not have much to talk about!

A teraz co do kwestii, kto komu pierwszy powinien mówić "dzień dobry", czyli - Savoir Fair de Europe:
pierwszy kłania się zawsze:
młodszy starszemu
panna mężatce
męzatka wdowie
wdowa cywilna wdowie wojennej
kawaler żonatemu
(rozwodnikowi i cudzołożnikowi nikt się nie kłania)
cywil oficerowi
zwykły obywatel urzędnikowi
urzędnik republikański urzędnikowi Korony
oficer policji oficerowi wojska
oficer piechoty oficerowi jazdy
we francji: oficer marynarki wojennej oficerowi Jazdy Królewskiej
w Anglii: oficer jazdy oficerowi Marynarki Królewskiej
czynszownik (najemca) właścicielowi domu
osoba nieduchowna osobie duchownej
pracobiorca pracodawcy
w hotelu: recepcjonista gościowi
w sklepie: sprzedawca klientowi
w biurze prywatnym (firmie): urzędnik petentowi
w biurze oficjalnym (Koronnym lub republikańskim) petent urzędnikowi, jeśli petent jest szlachcicem z nadania Królestwa Anglii: wówczas w obydwu urzędach urzędnicy kłaniają się piewrsi temu petentowi

Jeśli ktoś tego nie wie, nie jest gentelmenem, ale to nie wstyd, gdyż edukacja w Polsce jest rapublikańska, a staropolskim określeniem republikanizmu jest słowo: "chłopomania". Na lekcji polskiego można było kiedyś zapoznać się z takim oto staropolskim powiedzonkiem: "wpuść chłopa do biura, to ci atrament wypije".

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,