MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Easy English

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

Postów: 71

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

LEVEL27

Post #1 Ocena: 0

2007-11-13 12:11 (18 lat temu)

LEVEL27

Posty: 30

Z nami od: 13-11-2007

Witam serdecznie w wątku

Chciałbym napisać kilka przemysleń o języku angielskim dla poczatkujących być moze się komus przyda.Wszystko o czym napiszę nie pochodzi z zadnych ksiażek a jest jedynie fragmentem metody którą praktykuję i nauczam od kilku lat, metody biologicznych podstaw nabywania języka.Brzmi zawile ale zaraz wytłumaczę o co chodzi.
Najprostszy przykład - dlaczego dziecko nabywa język szybciej i wydajniej niz dorosły? - poniewaz nie uczy sie gramatyki.
Nie jestem przeciwnikiem gramatyki - jestem przeciwnikiem gramatyki w wydaniu takim jakie jest dostepnę na rynku poniewaz zamiast ułatwiać komplikuje jeszcze bardziej , ale o tym za chwilę.
Wracając do dziecka; dziecko ucząc sie języka nie wie co to gramatyka nie zna liter i nie potrafi pisać a jednak rozmawia płynnie dlaczego?
Dla dziecka wyrazy ; see, cinema, possible to wyrazy z jednej rodziny, dla dorosłego 3 rózne wyrazy do zapamiętania i do nauki.
Dziecko nie znajac pisowni uczy sie tych wyrazów w następujacy sposób:
see - wyraz główny, (see)nema, po(see)ble = see+able dopiero dalsza nauka w szkole, nauka liter zasad pisowni itd "zabija" proces naturalnego nabywania języka.
Stąd tez im sie jest starszym tym gorzej idzie nauka jezyków obcych.( Na szczescie proces ten da sie odtworzyć :) )
Dlaczego tak sie dzieje ze pisownia rózni sie od wymowy?
Pisownia powstaje duzo pózniej, nie nadarza za mową.

Krótko o największej zmorze dla Polaków - czasach
- nauka 16 czasów albo róznice miedzy Simple Past i Present Perfect to dla wielu osób bariera nie do pokonania dlaczego?
Ponieważ sposób postrzegania czasu w jezyku brytyjskim wyglada inaczej niz w polskim. Tzw czasy angielski powstały jako gramatyka a nie naturalny system.
Ktoś chciał dobrze a wyszło niezaciekawie :).Juz sam wyraz TENSE mówi nam ze to jakaś spietość czyli fragment wiedzy objety w ramy stad Present Perfect Tense itd.......gdyby to był czas nazywał by sie TIME, nieprawdaż.
To dlatego jesli spytaś Anglika o czasy otwiera oczy ze zdziwienia bo nie wie o co go pytasz. Zaden anglik w szkole nie uczy sie 16 tensów więc ty tez nie musisz :)
- dalej - tzw operatory have will would........to nie są operatory, gramatyka je tak nazwała zeby "posegregować" wiedzę. Te wyrazy mają konkretne znaczenia niestety nie spotkalem narazie ksiazki która by to objasniała w dostepny sposób.

Odnośnie tłumaczeń - pamietajcie ze nie da sie w 100% prztłumaczyć zadnego wyrazu z jednego jezyka do drugiego.Dzieje sie tak poniewaz litery przenoszą same w sobie znaczenie i energię.Chyba najlepiej było by nie robić kalki w tłumaczeniu - kilka prozaicznych przykładów:
- myszka Miki - w angielskim to mysz Miki a nie ona
- death - śmierć w angielskim jest również rodzaju męskiego stąd bardzo ciezko przetłumaczyć wiersz poruszajacy to zagadnienie.
- wish - to chyba najczestszy bład, wiekszość osób tłumaczy ten wyraz jako "szkoda ze" np I wish I could fly. Niestety słowo wish nie przenosi negatywnych emocji, jest wyrazem woli,chęci, zyczenia zrobienia czegoś czyli pozytywnych wibracji :) wiec nalezy przetłumaczyć chciałbym umieć latać.

Proponuje również poszukać samemu analogi znaczeń jak np.
- busy - business ( tłumaczone jako biznes choć własciwie oznacza to co cię zajmuje :)
- hi - pochodzi od "high" dlatego najczęsciej podnosimy reke do góry przy tym wyrazie :) - w przeciwienstwie do hello (od heLOW) gdzie czynimy lekkie zgiecie głowy w celu podkreslenia ukłonu, niskości Low

Na zakończenie prosiłbym potraktowaćc ten tekst jako moje przemyslenia a nie cheć wymądrzania sie.Mam nadzieję ze posłuzy Wam do własnych poszukiwań i przemysleń.

Pozdrawiam:-)8-):-]:-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Magdalen

Post #2 Ocena: 0

2007-11-13 12:28 (18 lat temu)

Magdalen

Posty: 13

Z nami od: 08-11-2007

Level 27 , fajnie że dałeś taki temat i oczywiście że w dużym stopniu co napisałęś to prawda:-)
Jestem za tym abys pisał takich tematów więcej, Pozdrawiam
Magdalen

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ciesza

Post #3 Ocena: 0

2007-11-13 13:31 (18 lat temu)

ciesza

Posty: 9724

Kobieta

Z nami od: 29-08-2007

Skąd: MANCHESTER

to ja mam pytanie bo wywnioskowalam z twojego tekstu ze uczysz. moze podrzucisz mi wskazowki jak zabrac sie do nauki 6 latka?
chodzi do szkoly, zna juz angielski ipolski alfabet, jako tako pisze, uczy sie pojedynczych slow. odnosze jednak wrazenie ze nauczyciele oczekuja od niego czytania po angielsku.
ja nie wiem jak sie za to zabrac ijak wytlumaczyc ze spiewany alfabet ktorego sie nauczyl nijak ma sie do skladania go w wyrazy.
dzieki za nfo

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2007-11-14 12:07 (18 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LEVEL27

Post #5 Ocena: 0

2007-11-19 21:37 (18 lat temu)

LEVEL27

Posty: 30

Z nami od: 13-11-2007

:)
Cieszę sie ze kogoś to zainteresowało.
Odpowiadając po krótce
- zródło już podałem - biologiczne podstawy języka, kazdy z nas przenosi kody kazdego jezyka, kazdy ma to w sobie, niekazdy z tego korzysta, a sporo osób korzysta ale nie wie o tym :)
- w polskim alfabecie tez jest podobnie - w wyrazach czytasz d a w alfabecie de itd.Powiem szczerze ze nieprzyglądałem sie jeszcze temu zagadnieniu choć wiem ze trwają prace badawcze nad tym tematem.
Na szybko może pomóc wizualizacja + spellowanie, zresztą tak sa uczone dzieci w szkołach angielskich.Nie martw się, jezyk angielski przenosi tak ogromna energetykę ze zadne dziecko nie powinno mieć problemu z szybką nauką.

Pozdrawiam

[ Ostatnio edytowany przez: LEVEL27 19-11-2007 21:39 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2007-11-19 22:59 (18 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LEVEL27

Post #7 Ocena: 0

2007-11-20 13:16 (18 lat temu)

LEVEL27

Posty: 30

Z nami od: 13-11-2007

Tlumacz_Ania - dziekuję ze pomagasz rozwiazywać zawiłości angielskiego cytatami z BBC (inny wątek) albo z Wikipedii (tutaj).Niestety zupełnie nie o to mi chodzi :)
Tak jak pisałem w innym wątku jest różnica miedzy I have i I have got, gdyby nie było pomijano by zawsze got.
Jestem daleki od wszelkiej nauki czyli tak zwanej sklasyfikowanej wiedzy którą serwują Longmann,BBC,Oxford itd.Poniewaz sa to zbiory reguł,historycznych analiz i wiedzy która nie jest zbyt pomocna w nabywaniu języka.Dla tłumacza albo historyka języka owszem, ale juz dla nauczyciela nie poniewaz bedzie powielał to samo bez zrozumienia zagadnienia.

Są 2 sposoby nauki języka:
- uczenie sie na pamięć(która czasem zawodzi) i bezzrozumienia (np 16 czasów a i tak nie wiesz który kiedy użyć) z duzą ilością podręczników (których nie bedzie przy tobie w czasie kazdej rozmowy)
- zrozumienie 100% znaczenia wyrazów + korzystanie z biologicznych podstaw jezyka (co gwarantuje ze jak raz załapiesz to juz nigdy niezapomnisz)

Chciałbym obalić jeszcze jeden mit. Żaden native nie nauczy cie zrozumieć jezyk.Ponieważ niewytłumaczy ci co czuje mówiąc: I will,I have,I would, czasów,warunków itd- chyba ze satysfakcjonuje cie pojecie "operator" "zaprzeszłość" "mniejsze lub większe prawdopodobienstwo" albo największa bzdura zaimek nieokreslony i określony.Nauczy Cię posługiwać sie językiem jak automat - tzn będziesz "mówił" ale tak naprawdę nie znając 100% znaczenia tego co mówisz.I tak da sie zyć i komunikować czego najlepszym przykładem jest Callan method.Ale jest jeszcze inny sposób nauki i o tym jest ten wątek.

Problem przy opisie tej metody polega na tym ze nie da sie jej sklasyfikować.Nierozumiejący o czym piszę powiedzą - jak to czyli sam wymyślasz? Ja nic nie wymyslam, pokazuje tylko ze to wszystko jest w nas ale nie wszyscy z tego korzystają bo wolą bazowac na wiedzy sklasyfikowanej z podręczników.Sam jesteś w stanie dotrzec do ukrytych struktur języka, kiedyś nie było podręczników internetu
a ludzie komunikowali sie w innych językach

Prosty przyklad - sposobów komunikacji jest tyle ilu jest przenoszacych jezyk.Tzn ze kazdy mysli inaczej i kazdy dany problem, pytanie, zagadnienie opisuje inaczej.Powiedzmy ze mamy sytuację ze potrzebujesz zapytac sie na dworcu o której odjezdza pociąg do x.
- Przepraszam o której odjezdza.....
- Czy wie pani o której......
- Czy pociag do x odjezdza o......
- Moze wie pani o której....
- O której.......
- Proszę wybaczyć o której.......
- Pociag do.....
- a jeszcze ktoś inny zerknie na Timetable :)))
itd.
Wniosek - jezyka nie da sie sklasyfikować.Wszystko i kazdemu mozna wytłumaczyc w inny sposób, kazdy uczy sie inaczej, potrzebuje czego innego, potrzebuje innych wyjasnien itd....chocby dla tego nauka w klasach jest niezbyt rozsądna - okazuje sie ze kilkorgo dzieci czegoś nie rozumie - nie dlatego ze sa "spowolnieni w nauce" dlatego ze potrzebuja innych wyjasnien.

Jeszcze mała notka dla tych którzy chcą mówić akcentem brytyjskim ale jeszcze czegoś im brakuje.
Musicie zmienić sposób oddychania bo inaczej wasze zwarcie krtaniowe bedzie was cały czas zdradzać :)
Mówienie po angielski to mówienie z innym oddechem.

Pozdrawiam serdecznie i zachecam do twórczej(od angielskiego TWO) dyskusji.

PS.Jeszcze raz tylko przypomnę ze ten wątek powstał w celu uswiadomienia kazdemu ze "jezyk" to zywy twór którego nie da sie sklasyfikować i ze w kazdym z nas istnieją biologiczne podstawy do zrozumienia jezyka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2007-11-20 15:18 (18 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

_Steve_

Post #9 Ocena: 0

2007-11-20 17:34 (18 lat temu)

_Steve_

Posty: 1164

Mężczyzna

Z nami od: 17-05-2007

Skąd: Luton

To ja moze cos od siebie.
Przyjechalem do UK w sumie nie dawno. Wczesniej uczylem sie angilskiego hmmm tak w sumie to z 10 lat. Co prawda czasami sie cofalem poziomem, ale podstawy sa.

No i po przyjedzie tutaj.
Faktycznie - znac wystarczy podstawowe czasy do w miare sfobodnego porozumiewania sie. Wszystko mozna wytlumaczyc w inny sposob, od innej stron ;). Brakuje mi slowek, znajomosci pharsal verbs i czasami znajomosci skrotow "potocznej mowy".


Dolaczajac sie, cos w tym jest - ze jak sie zalapie "zylke" angielskiego rozumowania, to jakos samo sie mowi :-]:-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

czytelnik1

Post #10 Ocena: 0

2007-11-20 18:56 (18 lat temu)

czytelnik1

Posty: 227

Z nami od: 12-06-2007

Swietny temat :-]. Ja przyjechalam tutaj poltorej roku temu ze znajomoscia angielskiego zerowa ( no moze podstawowe slowka ), ogladam angielska tv, chodze na ESOL i duzo rozmawiam w pracy ( na rozne tematy ) moja gramatyka jest praktycznie zerowa ( dopiero w tym roku zaczynamy sie jej uczyc ) ale jakos idzie, sama zalatwiam swoje sprawy, czasami tylko musze dwa razy powtarzac :-]tzn pomyslec jak to inaczej przekazac bo slowka brakuje albo moja skladnia jest dramatyczna i nie wiedza co chce powiedziec, ale udaje sie. Nie umiem uczyc sie na pamiec i wszystko musze zrozumiec, moja nauczycielka i moj maz maja mnie dosyc bo strasznie dociekam dlaczego, po co.... :-]
Czekam na dalsze przemyslenia, pozdrawiam :-]

[ Ostatnio edytowany przez: czytelnik1 20-11-2007 18:57 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,