troszke o tym jak byc tlumaczem w UK,
Str 3 z 4 |
|
---|---|
littleflower | Post #1 Ocena: 0 2009-09-19 20:42:11 (16 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
www.barinas.com/what_is_an_interpreter.htm
troszke o tym jak byc tlumaczem w UK, "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
Superlover | Post #2 Ocena: 0 2009-09-20 01:35:19 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 21-03-2009 |
Cytat: 2009-09-19 19:41:20, chris_ryan napisał(a): Rozmawialem dzisiaj z gosciem z Council (anglik), i mowil ze przydalby im sie Polski tlumacz, i ze z moim jezykiem moge startowac.. bo duzo polakow maja nie znajacych eng (ehh co za narod :D), i mowil ze dobra kase mozna z tego miec.. wiec dlatego tez napisalem na forum ![]() na twoim miejscu nie pisałbym na forum ale startował skoro tak ci radzą Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość zostanie świnią
![]() |
Post #3 Ocena: 0 2009-09-20 09:47:40 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2009-09-20 11:00:35 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2009-09-20 01:35:19, Superlover napisał(a): Cytat: 2009-09-19 19:41:20, chris_ryan napisał(a): Rozmawialem dzisiaj z gosciem z Council (anglik), i mowil ze przydalby im sie Polski tlumacz, i ze z moim jezykiem moge startowac.. bo duzo polakow maja nie znajacych eng (ehh co za narod :D), i mowil ze dobra kase mozna z tego miec.. wiec dlatego tez napisalem na forum ![]() na twoim miejscu nie pisałbym na forum ale startował skoro tak ci radzą Pojdzie do urzedu zapytac a tam poprosza o CV, bo nikogo na ladne oczy nie wezma (ani na fakt, ze ktos mowi po polsku i chodzi na kurs angielskiego w UK). Zakladam juz nawet, ze mowi po angielsku z pieknym akcentem (niekoniecznie lokalnym), bo polski akcent byl zarzutem samego autora. Jak juz wczesniej pisalam, tlumaczenie/pomoc koledze to zupelnie inna sprawa niz tlumaczenie z ramienia urzedu (odpowiedzialnosc). Moze autor da nam znac jak potoczyla sie jego kariera. A tak nawiasem mowiac, to urzedy dzialaja w godzinach sluzbowych (bo zakladam, ze o tlumaczenie w sprawach petentow przychodzacych z wnioskami etc chodzi), wiec nie sadze, zeby w jakims wydziale ktos siedzial po godzinach, zeby spotkanie sie odbylo jak autor ze szkoly wyjdzie. Chociaz zawsze moze sprobowac przedstawic usprawiedliwienie nieobencosci na zajeciach od pana z "koncilu".
Ada
|
chris_ryan | Post #5 Ocena: 0 2009-09-20 11:51:24 (16 lat temu) |
Z nami od: 18-09-2009 Skąd: Liverpool |
ok, dzieki za odpowiedzi.
obiecuje zdac raport, jak poszlo ![]() ale szczerze ,to raczej watpie bym zrobil to w tym roku, bo aktualnie chodze na 2 kierunki do college, i nie mam za bardzo czasu na prace.. (szkola do 5 pm..) no, a gosciu autentycznie pytal sie mnie czemu nie pracuje dla Council.. coz, moze nowa fala emigracji z polski? ![]() |
|
|
lidands | Post #6 Ocena: 0 2009-09-20 13:25:57 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
W pracy w zeszlym tygodniu poproszono mnie abym przetlumaczyla prezentacje z angielskiego na polski. No i oczywiscie, mowie, nie ma problemu. A jak sie do tego zabralam, to okazuje sie, ze wcale to nie takie latwe. Angielski mysle, ze znam dobrze, polski przeciez tez, ale mimo wszystko, zdalam sobie sprawe, ze duzo zwrotow umiem sobie wyobrazic, ale oddac znaczenie po polsku to troche problem. Poza tym, sa wyrazy, ktorych nie da sie przetlumaczyc, a nie mam pojecia, czy w Polsce uzywa sie ich w angielskiej wersji. Udalo mi sie to przetlumaczyc i bylam nawet zadowolona, ale jakbym miala cos tlumaczyc na zywo, np na konferencji czy cos, to by byla jazda! Mam jednak nadzieje, ze bede miala wiecej takich zadan, bo dzien, w ktorym to robilam, byl fajnym dniem w pracy, ktorej ogolnie nienawidze....
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2009-09-20 13:43:27 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mnie poproszono kiedys o zrobienie tlumaczenia w pracy w Polsce, ale odmowilam. Uznalam, ze nie placa mi za tlumaczenia i nie jest to czesc moich obowiazkow. Dali do przetlumaczenia za darmo sekretarce w innym dziale, ktora faktycznie dobrze znala angielski, ale ogolny, a nie informatyczny i tekst wyszedl taki sobie.
Mozna znac bardzo dobrze jezyk, ale jak nie zna sie slownictwa dla danej dziedziny w obu jezykach to jest ciezko. Carpe diem.
|
Post #8 Ocena: 0 2009-09-20 13:59:07 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
madziara81 | Post #9 Ocena: 0 2009-09-20 14:09:02 (16 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2007 Skąd: Manchester |
Littleflower- w anglii nie ma czegos takiego jak tlumacz przysiegly.
W Manchesterze np wiekszosc instytucji korzysta z agencji tlumaczy, ale zeby dla niej pracowac nie wystarczy ESOL, trzeba przynajmniej miec skonczony kurs Esol for Community Interpretor Level 2. Ale zazwyczaj i to nie wystarczy. Trzeba skonczyc DPSI-kurs, ktory juz taki latwy nie jest, a konczy sie egzaminami. Z tego co wiem aktualnie niektore agencje wprowadzily dodatkowy kurs pojec medycznych, bo tlumaczyc w szpitalach jest chyba najtrudniej, a pomylka najwiecej kosztuje. Ja sie kiedys troszke bawilam w tlumaczenia, ale juz nie jestem dyspozycyjna. *17/01/2007*
*11/01/2010*
|
lidands | Post #10 Ocena: 0 2009-09-20 14:45:52 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
No wlasnie richmond, trzeba sie znac, ja w POlsce nigdy nie pracowalam a studia dawno dawno temu, i Polski jezy biznesowy pozostawia do zyczenia. Ajesli chodzi o tlumaczenie, tez mi nic dodatkowo nie zaplacili, ale nie musialam zostac przez to dluzej, i z prawdziwa przyjemnoscia bym to jeszcze zrobila, zeby tylko oderwac sie od mojej pracy, a poza tym pokazac, ze jak by byly jakies mozliwosci zmiany stanowiska w zwiazku z nowa sytacja, to ja bardzo chetnie
|