To, że tylu burmistrzów to muzułmanie, nie wynika z "przejęcia kraju", tylko z tego, że angażują się w lokalną politykę i wygrywają wybory. Polacy też mogą – tylko trzeba działać, a nie narzekać.

O ile zazwyczaj z Davidem polemizujemy na tematy polityczne to tutaj pełna zgoda.

I poniekąd odpowiedź o celowość naturalizacji.

Tylko Polacy jakies tego nie robia i pewnie nie beda robili.
A to nie jest oczywiste ze jesli burmistrzami najwazniejszych miast w UK juz są muzulmanie to nie bede prowadzili polityki dla muzulmanow?
No chyba ze ktos wierzy ze to nie ma zadnego znaczenia.
Jak na 4 miliony muzulamnow w UK bardzo duzo maja bardzo wysokich stanowisk juz teraz. Pamietam kilka lat temu jadac autobusem do pracy widzialem w parku modlacych sie muzulmanow w ilosci moze 300, brytyjski kierowca autobusu skomentowal to what the f.....
Bo wtedy mozna miec wrazenie ze znajdujemu sie gdzies w islamskim kraju a nie w UK.

Mam wrazenie ze muzulamnie sa bardziej zjednoczenii niz Polacy i wspieraja sie wzajemnie i pomagaja sobie.I pewnie beda robili polityke dobra dla nich pod ich zwyczaje i ich tradycje.

W 2019 roku w Cambridge w bardzo bliskiej okolicy gdzie mieszkalem zostal wybudowany ogromny meczet na otwarciu ktorego byl prezydent Turcji...

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan wziął udział w oficjalnym otwarciu meczetu w Cambridge.

Meczet Centralny przy Mill Road, którego koszt wyniósł 23 miliony funtów i który może pomieścić 1000 wiernych, został okrzyknięty „pierwszym eko-meczetem w Europie”.

Grupa około 40 zwolenników powitała przybycie jego orszaku, a w wiecu w centrum miasta wzięła udział podobna liczba protestujących.

Dla mnie oczywiste jest to ze jesli burmistrzem np Cambridge bedzie a moze juz jest muzulmanin to bedzie wprowadzal bardziej korzystna prawo dla muzulmanow.

Podobno juz w brytyjskich szkolach dyskryminuje sie katolickie dzieci a wieksze prawa maja np muzulmanskie dzieci.
Niech lepiej sie wypowie ktos kto ma dzieci w angielskich szkolach i ich doswiadczeniach z tym.

[ Ostatnio edytowany przez: plazaa 06-08-2025 07:59 ]

Polacy nie będa tego robili…
I czyja to wina? Nie chce się ruszyć tyłka , to nie ma rezultatów. Już napisałam w poprzednim poście: nawet na tym forum Polaków , którzy się postarali o brytyjskie obywatelstwo nazywa się “farbowanymi lisami”, mulzumanie jakoś nie mają tego kompleksu i starają się o obywatelstwo na potęgę. Innym powodem jest, że po prostu Polacy przyjechali tu jako jeszcze obywatele EU, więc nie potrzebowali obywatelstwa żeby legalnie pracować. Jesli ktoś woli wydać wcale nie tak wielką kwotę £2000 na wakacje zamiast na obywatelstwo, jego sprawa. Ale niech później wtedy nie narzeka, że z Polakami - nie-obywatelami- się nie liczą, a z mulzumanami-obywatelami tak. Żeby stać się obywatelem trzeba tu przebywać przynajmniej pięć lat . Jesli ktoś po pięciu latach nie odłożył £2000, to ma problem.
Katolickie dzieci dyskryminowane, mulzumanskie uprzywilejowane? Pierwsze słyszę. No, może nie pierwsze, już to slyszalam, ale nie mogę wyjść ze zdumienia. Niczego takiego nie słyszę ze szkoły syna lub wśród znajomych.

[ Ostatnio edytowany przez: Turefu 06-08-2025 10:39 ]

że z Polakami - nie-obywatelami- się nie liczą, a z mulzumanami-obywatelami tak.

Problem jest taki, że obecna władza przestała się liczyć z Brytyjczykami, których przodkowie żyli tutaj od 500 i więcej lat.

W punkt.

Swiat nie dzieli sie na muzulmanow i chrzescijan czy innych, tylko na bogatych i biednych.

Co do zjednoczenia i pomagania sobie, to w wiekszych miastach do innych meczetow chodza Arabowi, do innych Azja , i tu tez osobno Pakistan, Sri Lanka no i oczywiscie dla „rasowych” sunnitow, szia ( Iran , Irak) to nie muzulmanie itd. Czy bogate kraje zatoki arabskiej sie kwapia do pomagania Palestynczykom? Wogole. za to brytyjscu Pakistanczycy tak, ale oni oni sa tworem osobnym, cos jak Polacy w UK.

W swoich splecznosciach tak samo sie nie lubia miedzy soba. Nie lubia ich arabowie. Arabowie z Gulfu nie sa lubiani przez Arabow z polnocnej Afryki, Libanczycy wogole uwazaja sie za ( biblijnych) Fenicjan, nie arabow, a Palestynczycy po arabsku brzmi Filistine. Czyli etnicznie starozytna Grecja, jesli ktos nie kapuje. Moze jacys muzulmanie z Malezji czy z Sudanu tez maja wspolne interesy? Taa, tak jak my i Ruscy. Tez chrzescijanie w koncu, co nie?

No, ale oczywiscie mozna dalej, ze i Austriak ,Szwajcar i Norweg katolik to to samo mentalnie co Rumun, Moldav czy Serb. Albo Amisz z USA i Nigeryjczyk. To sa naprawde kompetnie rozne zbiory. Wiec kto jest tym burmistrzem, szejk Dubaju czy syn kierowcy autobusu z Pakistanu?

Nawet Farage ma w swojej parti jakiegos biznesmena ze Sri Lanki. Dla Polaków tragedia bo to muzulmanin. A prawdziwy prblem jest taki, ze on wiesz kogo bedzie wspieral? Bogaczy. To jest jego kasta, to jest jego zbior. Tam nie ma dylematow czy dostane mieszkanie socjalne, albo ze ktos jest hindu, muzulmaninem, protestantem czy ateista.

Dopiero jak Polacy to zrozumieja, to moze zaczna sie piac na tej drabinie politycznej. W urzedach kariery juz robia, bo widze polskie nazwiska ma wysokich szczeblach, ale to moga byc ci z drugiego , trzeciego pokolenia. No i jak sa urzednikami panstwowymi to raczej nie maja tego typu problemow ( skad kto jest i co wyznaje).

A na Mill road najlfajniejsza restauracja to Bedouine. Algierska, czy tam Marokanska.

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 06-08-2025 20:35 ]

To ja powtórzę któregoś przedmówcy: w punkt 👍

Zdajecie sobie sprawę z tego, że do polityki w 95% nie idą lidze, którzy byli by w stanie się dorobić pieniędzy tam gdzie trzeba konkurować z innymi?

"Nawet Farage ma w swojej parti jakiegos biznesmena ze Sri Lanki. Dla Polaków tragedia bo to muzulmanin. A prawdziwy prblem jest taki, ze on wiesz kogo bedzie wspieral? Bogaczy. To jest jego kasta, to jest jego zbior. Tam nie ma dylematow czy dostane mieszkanie socjalne, albo ze ktos jest hindu, muzulmaninem, protestantem czy ateista."

Generalizując ludzie, którzy dorobili się dużych pieniędzy i nie mam tu na myśli pensji polityka doszli do tego ciężka pracą i rozumieją to żeby ludzie chcieli pracować nie można ich okradać 50% podatkiem od kwoty x bo albo zaczną kombinować z optymalizacją podatkową, innymi jurysdykcjami podatkowymi itd... albo dojdą do kwoty X i przestaną pracować bo się to nie opłaca jak ktoś kradnie 50% dochodu i do takiego zakutego łba ja Starmer nigdy to nie dotrze i zaczynają się problemy gospodarka przestaje być innowacyjna i konkurencyjna bo najlepsi, albo wyjechali, albo nie wykorzystują swojego potencjału w pełni bo im się to nie opłaca.

[ Ostatnio edytowany przez: xxxx1234 06-08-2025 22:29 ]

O mieszkanie socjalne pytal autor watku w innym temacie.

Najwiekszy problem z ogolnie pojeta roznorodnoscia ma nazwijmy to kasta na UC ( w tym imigranci co widac na tym forum) nie ta kasta z szansami na kariery w polityce czy biznesie. ..