Cytat:
2025-05-14 11:47:40, ZlotaPerla2 napisał(a):
Mam to w robocie, za żadne skarby świata nie wolno nikomu wytknąć błędu a nie daj boże innej zmianie - trzeba więc elegancko owinąć gówno w papierek i co? i gówno, i nic się nie stało 🤮
W mojej ostatniej pracy na etacie było to samo kilka razy miałem rozmowę i dostałem kilka ostrzeżeń za wytykanie ludziom błędów. I te gadki "my kupiliśmy zła maszynę za pół miliona funtów", "my zrobiliśmy zły rysunek techniczny i naklepalismy złomu za kilkadziesiąt tysięcy funtów" pomimo, że personalnie było wiadomo czyja to wina to zawsze było my.
Nikt nie ponosił żadnych konsekwencji, aż w końcu ktoś zadecydował, że zamyka odział w UK pracę przejęty oddziały w Meksyku, Szwajcarii, Chinach i Indiach i tak to się skończyło.
Ogólnie zaobserwowałem nawet wśród znajomych jakieś dziwne usprawiedliwianie sibie i innych . Ostatnio rozmawiałem z kolegą o inwestycjach i mówię że spartolilem cała hossę na rynku krypto walut, sporo się zmieniło kapitał płynie inaczej i nie wziąłem tego pod uwagę i na kilka miesięcy przed końcem hossy jestem na +100% gdzie na spokojnie mogłem zarobić +500% on jest na takim plusie i zaczyna się jego gadka (pomimo, że on zrobił to lepiej) skąd mogłeś wiedzieć zawsze tak było, że etherum rosło więcej niż bitcoin i takie pierdoły. Nie chodzi o to, żeby teraz się dołować myśleć/mówić komus jaki jest beznadziejny, ale trzeba to przeanalizować wyciągnąć wnioski i następnym razem zrobić lepiej, a nie gadać, że ty robiłeś dobrze tylko coś nie wyszło to jak powiedzieć "Operacja się udała, ale pacjent umarł".