Cytat:
2023-12-18 21:01:30, daavid napisał(a):
Cytat:
2023-12-18 18:49:22, Gwontownik napisał(a):
Cytat:
2023-12-18 18:00:25, andyopole napisał(a):
Nie żebym kogoś bronił albo ganił, założenie jarmułki jest wg mnie wyrazem szacunku dla czyjejś wiary, tak jak zdjęcie czapki przy wejściu do kościoła.
Wielu z nas zapewne zwiedzało niejeden meczet - zdejmowaliscie buty?
Nie to abym komuś na siłę chciał cokolwiek zarzucac ale
Ale jak zwiedzasz obiekty sakralne to uszanuj panujące tam zasady, a jeśli nie zamierzasz to się tam nie pchaj. Zupełnie czym innym jest okazanie szacunku wobec kultu, a zupełnie czym innym udawanie składania modlitw w obiektach "obcych wyznań". To nie jest tak, że jak wejdziesz do meczetu to jesteś już muzułmaninem i w turbanie paradując wznosisz modły. Należy rozgraniczać te dwie rzeczy.
Nie jest też tak, że jak założysz coś na głowę to stajesz się wyznawcą jakieś religii i jeszcze afektuje to na cały naród. Pamiętam brytyjskich premierów, niepochodzących z mniejszości hinduistycznej, którzy coś tam na głowę ubierali i nie widziałem jakiś szczególnie durnych głosów jak tutaj.
Dawid. Tobie to trzeba tak jak pastuch krowie na rowie. Tak więc ci tłumaczę.
Masz rację tak nie jest. Ale jest tak że żadna religia ani katolicka, ani muzułmańska, ani żydowska nie namawia do sprawowania obrzędów, modlitw, rytuałów Religi innej niż własna.
Do tego sobie dołóż poprzednie wpisy o szacunku do ludzi, o moralności.
Myślałem, że tego nie będę musiał wyjaśniać mając do czynienia z wykształconymi i inteligentnymi ludźmi. A takimi chcą być postrzegani. Przepraszam że się pomyliłem.
A dopisze jeszcze bo może to też wprost nie wynika z mojej wypowiedzi.
Wyznawca Religi X, wznoszący modły czy odbywający obrzędy religii y narusza reguły, zasady, prawa każdej z tych religii, a według swych braci w wierze będzie postrzegany jako człowiek bez zasad, bez moralności, bez własnej godności. Który swoimi działaniami upokarza całą społeczność.
Mam nadzieję, że teraz masz dosłownie wyartykułowane całe zagadnienie.
Jeśli się mylę, a ty masz rację to wskaż mi proszę w Biblii, torze, Koranie fragmenty, które dopuszczają takie podejście do wyznania.
Durne jazdy powiadasz?
Ja nie wiem co brytyjscy ministrowie sobie na głowę zakładali i mnie to nie interesuje bo nie jestem Brytyjczykiem. Jestem Polakiem i pod tym katem się wypowiadam.
A teraz odpowiedz mi na pytanie.
Mamy pana Jana katolika, który ma przyjaciela Isaaca żyda. Obaj się znają jak łyse konie i szanują na wzajem. Bez tego nie byłoby ich przyjaźni. Czy miłym dla Jana byłoby gdyby Isaac udawał zrozumienie i uczestnictwo czynne w jego obrzędach? I odwrotnie. Czy dalej szanowali by się wzajemnie będąc świadomym, że aby sprawić komuś (co?) przyjemność uczestniczyć w jego obrzędach które nic dla niego nie znaczą? Czy Jan jest na tyle perfidna szują że wciska taki kit swojemu przyjacielowi? Czy Isaac ma dalej powód darzyć szacunkiem Jana, a Jan Isaaca gdyby ten oczekiwał od niego takiego postępowania?
I na koniec; czy obaj wiedząc o ograniczeniach wynikających z religii przyjaciela będą domagać się od siebie nawzajem złamania zasad własnej Religi dla sprawienia przyjemności stronie drugiej? Czy to jeszcze jest przyjaźń?
I to nie jest nic wspólnego z szacunkiem do jakiekolwiek religii.
To są zasady tych wyznań zamieszczone w odpowiednim miejscu.
[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 18-12-2023 22:21 ]
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.