Str 2 z 3 |
|
---|---|
andyopole | Post #1 Ocena: 0 2021-01-01 00:24:50 (3 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Mój Tata robił wino że wszystkiego. Bylo znakomite i znane na całą okolicę. Nigdy nie dodawał drożdży wykorzystując jedynie te naturalnie znajdujące się w owocach. Wszystko regulował dodając lub nie cukier, w zależności od potrzeby.
|
sqlserver | Post #2 Ocena: 0 2021-01-01 09:45:04 (3 lata temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Naturalne drożdże są na skórze winogron, śliwek i (chyba) wiśni dlatego to one są najpopularniejszym źródłem wina, ale i z nich trzeba mieć poziom eksperta żeby zrobić dobre wino bez dodawania drożdży. Naturalne drożdże owocowe są bardzo delikatne i najczęściej zabija je wytworzony alkohol we wczesnym etapie i albo wino się psuje albo jest za słodkie, ja winna nie lubię ale od dawna myśle o tym żeby warzyć swoje piwo tylko pomysł nie załapał się na noworoczne postanowienia i musi poczekać
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2021-01-01 10:06:11 (3 lata temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2021-01-01 09:45:04, sqlserver napisał(a): Naturalne drożdże są na skórze winogron, śliwek i (chyba) wiśni dlatego to one są najpopularniejszym źródłem wina, ale i z nich trzeba mieć poziom eksperta żeby zrobić dobre wino bez dodawania drożdży. Naturalne drożdże owocowe są bardzo delikatne i najczęściej zabija je wytworzony alkohol we wczesnym etapie naturalne drożdże obumierają zazwyczaj w 7-12% alkoholu, stosuje się szlachetne drożdże stosuje się żeby dociągnąć do 18% Świetna baza do zrobienia ładnie pachnącego bimbru. Wino kwaśnieje gdy nie zachowa się czystości, albo trafi niezbyt świeży wsad. Czasami naturalne drożdże też kwaśnieją i robi się Ocet Vinegrette Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
sqlserver | Post #4 Ocena: 0 2021-01-01 10:24:36 (3 lata temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Ocet to utleniony alkohol dlatego do prawidłowej pracy nie może być dostępu powietrza
Ciekawostka jest taka ze dodając drożdże można zrobić alkohol ( bo wino to złe słowo) ze wszystkiego co ma w sobie cukier nawet z kartek papieru czy choinki z która nie wiesz co po świętach zrobić Tylko lepiej najpierw rozbić cukier złożony, celulozę na dwucukier sacharozę bo inaczej wyjdzie alkohol metylowy https://youtu.be/v-mWK_kcZMs Tu ekspert wyjaśnia, gościu jest kozak i na ciężkie czasy jego przepisy jak znalazł, w innym filmie np pokazuje jak z gumowych rękawiczek zrobić sok winogronowy [ Ostatnio edytowany przez: sqlserver 01-01-2021 10:31 ] moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2021-01-01 10:53:06 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak robiłam wino domowe, to używałam specjalnych drożdży winiarskich. Ojciec kupował w sklepie specjalizującym się w tej branzy.
Nasze wina domowe stoją w schowku pod schodami. Nawet myślałam, zeby wyciagnac je, ale trzebaby za dużo rzeczy wystawić, zeby dokopać się do nich. Kiedyś je wypijemy. Carpe diem.
|
|
|
gosian | Post #6 Ocena: 0 2021-01-01 11:06:17 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Ja mam kilka butelek win z własnej roboty prawie 20 letnie. Wieloowocowe, z czerwonej porzeczki i z ryżu.
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
krakn | Post #7 Ocena: 0 2021-01-03 23:46:47 (3 lata temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2021-01-01 10:53:06, Richmond napisał(a): Jak robiłam wino domowe, to używałam specjalnych drożdży winiarskich. Tak są dwa popularne szczepy drożdży, ale wyleciały mi z głowy nazwy. Też kupowałem, jedne były typowo do Wermutów, ale ludzie je stosowali do wszystkiego bo były odporne i wytrzymywały wysokie % alkoholu. Dawniej większość ludzi robiła wina w domu, a co niektórzy pędzili z tego jeszcze bimberek. Pachnący i klarowny. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
sqlserver | Post #8 Ocena: 0 2021-01-04 00:03:37 (3 lata temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Bimber to raczej pędziło się z nieudanego wina, za duża strata produktu na 1,5 litra 50% bimbru trzeba około 10 litrów 12% wina, za to robi się bimber ( grappa) z wyciśniętych na wino owoców winogron
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
andyopole | Post #9 Ocena: 0 2021-01-04 00:11:08 (3 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2021-01-04 00:03:37, sqlserver napisał(a): Bimber to raczej pędziło się z nieudanego wina, za duża strata produktu na 1,5 litra 50% bimbru trzeba około 10 litrów 12% wina, za to robi się bimber ( grappa) z wyciśniętych na wino owoców winogron Pozwolisz że się z Tobą nie zgodzę. Dobry bimber będzie tylko z dobrego wina. Złe wino to rubbish. |
SweetLiar | Post #10 Ocena: 0 2021-01-04 02:41:20 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Fajny temat.
Nie tylko dla pędzących wina/bimbry, ale przy okazji ciekawy pomysł na przyszłość na prezent dla mojego męża. Dzięki 👍 Ja dostałam od znajomej Tajki taki oto kawałek plastiku i bardzo mi się w kuchni przydaje do zup, sałatek, upiększania potraw. Można zamówić online, w sklepach stacjonarnych też są, ale ważne jest ustawienie ząbków (powinno być pionowe), żeby korzystanie z tego było przyjemnością, nie udręką... Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|