Wiec widac, nie jestesmy tu reprezentatywna grupa ale brak kontaktu z wirusem, jakby nie artykuly w necie/tv to czlowiek nawet by nie wiedzial ze jest pandemia. Sam zyje w jednym z bardziej dotknietych rejonow (salford), chyba kolo 800 chorych, 150 zmarlo w lokalnym szpitalu, podobno duzo tez w care homes. W moim ward pokazuje 4 zmarlych, liczone pewnie po post code, wardy obok (b.duza depravation) juz kilkunastu. W szpitalu zona rozpoczela prace na renal unit (dializy), podobno pustki, branch w salford (najwiekszy) zostal przeznaczony na chorych z wirusem a pozostalych na dializy odsylaja do mniejszych szpitali wokol Man, ale chyba okazlo sie ze chorych do dializy jest o wiele mniej niz sie spodziewali i maja to odwracac od przyszlego tyg.
galadriel - tak te szpitale to tymczasowe, zaadpotowane hale, moze je potrzymaja do jesieni ale potem zamkna. Moze wirus spowoduje ponowne dyskusje o przyszlosci NHS, modelu finansowania i na ile ludzie (wszyscy) sa sklonni placic wiecej podatkow zeby bylo "jak w krajach skandynawskich/niemczech" ale to pewnie przyszlosc. W tym tyg bylo troche dyskusji o tym jak obesity wplywa na przezywalnosc wirusa, czlowiek moglby miec nadzieje ze moze ta pandemia skloni co poniektorych do wziecia wiecej odpowiedzialnosic za wlasne zdrowie/cialo a nie tylko domagania sie zeby "rzad/nhs pomogl/uratowal" i pytania dlaczego tyle ludzi z rejonow z duzym depravation/BAME umiera. Wirus nie przejmuje sie poprawnoscia polityczna tylko atakuje najbardziej zachorowane organizmy. Z drugiej strony kolejki pod drive through KFC czy ogolnonarodowe wyczekiwanie na otwarcie McDonalda nie napawa optymizmem, niektorym juz chyba nic nie pomoze..

Te pomysly na finansowanie nhs to zmierza ku temu, zeby to bylo charity- jakies skladki i inne akcje zbierania kasy dla nhs... :/ a przy okazji zewszad info o smierci w care homach, pytam kolezanki jak to u niej w domu starcow wyglada, czy jest wiecej zgonow niz zwykle. Mowi, ze nie, ze zmarli tylko ci, co i tak by umarli. I, ze pewnie gdyby byl covid to by pewnie bylo jak domino.

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 08-05-2020 14:54 ]

Usunięte

Dlaczego ludzie mają płacić więcej na NHS ? Ja nie widzę sukcesów walki nhs z wirusem , UK zblaznilo się jak zawsze , tu nie chodzi tyle co brak pieniędzy tylko brak odpowiednich osób na stanowisku , brak radykalnych i natychmiastowych decyzji , jeden wielki chaos , nikt nie wie jak i czym leczyć tymczasem w biednych krajach Europy wschodniej leczy się każdą kontrowersyjną nawet metoda , osocze , zioła , jakieś preparaty na HIV , nikt nie boi się tego używać , a tu? Masz objawy to siedź s domu nawet jak ledwo co oddychasz , nawet umrzyj w domu tylko nie przyjeżdżaj i nie pros o pomoc bo będzie jeszcze większą epidemia i panika , ale czego spodziewać się kraju paracetamolu. Dlaczego klaska się dla nhs ? Rozumiem że pracują , że są narażeni , ale tak samo jak pracownicy supermarketów, sklepów , kierowcy autobusów i tak dalej , ale tu przynajmniej są wyniki ich pracy ...

I tu dochodzimy do sedna, żebyś nie musiał więcej płacić a poziom usług się utrzymał to trzeba sprywatyzować

Ludzie będą teraz płacić więcej za wszystko ... kryzys trzeba odpłacić, to dot. konsumpcji i Tax nie wiem czy domy i np. samochody + Brexit 😎

W przypadku Brexitu to żeby się co niektórzy nie zdziwili, może przynieść więcej korzyści niż ktokolwiek przypuszcza , Uni grozi albo rozpad albo kryzys i resja jakiej jeszcze nie widzieli. Same Niemcy nie dadzą rady dotować i utrzymywać i utrzymać kraje pogrozone w głębokiej czerni gospodarczej jak Włochy, Hiszpania czy nawet Polska .

Wielim jedziesz mi tu jakims populizmem, jakie ziola?, moze jeszcze olejki eteryczne albo szaman, moze pomoze, czemu nie sporobowac?. Jak rozumiem w kraju juz reklamuja drazetki na wirusa na polsacie, a rodacy domagaja sie "antybiotykow" spod lady bo podobno pomagaja (w odroznieniu od paracetamolu?). Z tego co wiem to maja wlasnie kilka trial'i robione w tym momencie w kwestii SZCZEPIONKI i POTENCJALNYCH terapii ale nikt nie bedzie dawal losowych lekow 80 latkom bo ich to zabije szybciej niz wirus. Ciezko sie odniesc do tego "siedz i umzyj w domu..." bo nie probowalem jechac do szpitala ale rzeczywiscie ktos ci cos takiego odpowiedzial?, na poczatku pandemi radzili ludziom ze slabymi objawiami zeby siedzieli w domu i czekali te dwa tyg a nie jechali do szpitala (zarazajac po drodze wszytkich, i siebie w szpitalu jesli jednak nie mieli wirusa) jak maja goraczke i 25 lat. Z drugiej strony mamy polske i te dziwne sytuacje gdzie wysylane sa jakies powolania personelu lekarskiego (czy mamy jakas wojne?), z DPS'u personel ucieka/idzie na l4 i wszystko obsluguje jedna pielegniarka czy jakies ochotniczki siostry zakonne, chorzy sa przesylani ze szpitala do szpitala ciezarowkami wojskowymi w srodku nocy i dyrektorzy odmawiaja ich przyjecia. I to w kraju ktory ma teraz 15k chorych i 700 zmarlo. Ciekawe jakby to wygladalo przy 150k chorych.
Co do placenia to porownuje sytuacje tu gdzie NHS "free at a point of need" czy jakos tak, nie ma zadnego zwiazku z jakakolwiek kontrubucja (a 50% doroslych praktycznie nie placi zadnych skladek/podatkow bezposrednich) a pl gdzie jak nie ma skladki na NFZ to gow.. sie nalezy bo komputer powiedzial nie. Widze co tu sie dzieje (dzieci siedza w domach - rzad ma dac laptopy i internet tym co nie maja, glodne - vouchery zamiast free meal, starsi ludzie izoluja sie w domach - wojsko ma dowiezc paczki zywnosciowe za darmo, problemy z PPE w PRYWATNYCH care house - NHS ma dac PPE, biznesy zamrozone - furlong, pozyczki/granty, kolejka potrzebujacych az po horyzont). Nie oglosili jeszcze tych masek obowiazkowych ale jak beda - to pewnie beda musialy byc dostarczone ZA DARMO dla praktycznie wszystkich, w nieograniczonej ilosci. A w pl?, ustawili masko-maty i se kup obywatelu bo nie ma darmowych obiadow.

Po pierwsze w Polsce wystarczy zarejestrować się jako bezrobotny i już mamy prawo do pełnego korzystania ze służby zdrowia. Albo jeżeli jedna osoba pracuje to współmałżonek i dzieci też są objęte ubezpieczeniem . Nie mówię już o jakości , bo może w Polsce jest gorszy sprzęt (chociaż nie wszędzie , respiratorów to mamy akurat dwa razy więcej niż w UK e przeliczeniu na jednego mieszkańca) ale za to specjalistów jednych z najlepszych na świecie . Nie muszą sprawdzać choroby w internecie . A tu w UK ? Niby mają sprzęt , mają pieniądze a umiera na koronawirusa prawie 30k osób , pierwsze miejsce w Europie mimo że pandemia zaczęła się tu później niż we Włoszech czy Hiszpanii ... Co do maseczek , każdy kogo znam to mówi że dostał list z pięcioma maseczkami na jedno gospodarstwo domowe . Nie wiem jak w całej Polsce ale w moim rodzinnym mieście już 3 razy dostali taki list , u mojej żony po drugiej stronie Polski również . W pracy nie ma problemów z maseczkami . Szwagier pracuje w systemie jeden tydzień pracy drugi wolny tak by wszyscy mieli pracę , z pracy przynosi tyle maseczek ile mu potrzebne . Nie mi oceniać czy noszenie maseczek jest dobre czy nie ale nie czytaj mediów , to one wprowadzają strach i nakręcają pandemię .

No to po co ta fikcja rejestracji jako bezrobotny?, a jak zyje z odsetek czy emerytury z uk to co?. Sprzet nie wiem czy mamy gorszy, na pewno od 15 lat jest (plus budynki) solidnie dofinansowany z EU, szkoda ze tez z moich pieniedzy, wolalbym zeby lokalnie je wydawali ale co zrobic.
Umarlo 30k ludzi (narazie) ale kraj jest wiekszy, patrzyles na smiertelnosc na 1 mln?,chyba nie jestes jedna z osob ktore mowia ze szkocja radzi sobie swietnie a anglia tragicznie bo umarlo dzis w szkocji 49 ludzi a w anglii 322 (w szpitalach) - hint - szkocja 5 mln, anglia 55 mln.
Marne maja statystyki ale duzo wieksza populacja BAME (ktora jest podobno bardziej podatna?), wieksza otwartosc kraju (ilu repatriowali , pewnie pozarazanych z calego swiata, do tego lotniska ciagle otwarte), drugi kraj najgorszy pod wzgledem "jakosci" spoleczenstwa - choroby/obesity itp, tez wsrod 80 latkow, az sie dziwilem ze poludniowcy tak padali, myslalem ze maja o wiele lepsza srodziemniomorksa diete.
Co do GP to nie powtarzaj tych bzdur, oni nie "szukaja w interenecie" ale czasami uzywaja NHS baze danych, bardziej ufam danym statystycznym z pracy/wiedzy tysiecy GP niz temu ze moj doktor akurat spotkal kiedy podobny przypadek. Polecam sprawdzic prace nad wdroznieme AI pomagajacego w pracy GP, chyba wlasnie w londynie byl/jest to testowane. Osiagalo rezultaty podobne do lekarzy z wieloletnim dostwiadczeniem (podobnie jak np AI skanery przeswietlen czy inne tego typ prace zmiast radiografow). NHS ma kupe problemow ale tez wdraza jedne z najlepszych rozwiazan hi-tech na swiecie. Sam skorzystalem z GP/szpitala kilka razy przez 15 lat, nie mialem problemu ale tez nic znaczacego, jakos nie widzialem strasznej roznicy w porownaniu z doswiadczeniami z mlodosci w pl (poza tym ze w pl ciagle chorowalem, tutaj nie bylem na chorobowym ani dnia przez 15 lat, pewnie klimat albo brak reklam lekarstw w tv