Jestem po obejrzeniu filmu "Ośmiornica, nauczycielka życia" i powiem Wam jest moc. Znajomy napisał, jak zobaczył, że wspomniałam, że będę oglądać..."No nareszcie, będzie pani zadowolona" No i miał chłop rację, pani była zadowolona. Jest tyle filmów w necie, na wielu musi być krew, dużo epitetów, gołe baby, wątek homoseksualny, żeby można było uznać film za taki, co robi wrażenie. Tu w sumie, cytując młodego Shtura "Siedzimy, nic się nie dzieje, gadamy, piwko pijemy, o niczym, siedzimy, nic się nie dzieje, nuda po prostu ..." No i tu jest podobnie. Jeden facet, jedna ośmiornica...nic się nie dzieje...ale...tak naprawdę wydarza się wszystko. Mnie historia faceta przypomina trochę moją w niektórych aspektach. Jak człowiek ma g..niane dzieciństwo, potem prawie traci wzrok i dana mu zostaje szansa widzenia choć na jedno oko, to taki człowiek docenia małe rzeczy. To, że może te same badyle w błocie oglądać i może doceniać, to, że choć jednym okiem je widzi. Taki człowiek po przejściach stawia sobie potem wysoko poprzeczkę, bo przecież skoro On, ten człowiek przeszedł takie g..no, to wszystkiemu da radę i nikt nie może widzieć, że jest mu źle, że czasem wyje w poduszkę, czy ma mega doła i w d... ma uśmiechanie się. Czasem tak dobrze gra rolę wiecznie radosnego, że ta rola staje się jego życiem i nikt nie ma prawa zauważyć rysy. Tylko z czasem ta rola zaczyna ciążyć i przychodzi moment, kiedy taki człowiek się sypie i rozpada na milion kawałków. Ja tak miałam dwa lata temu. Niby wszystko w porządku a rozsypałam się i otarłam o depresję. Nie lubię o tym mówić, bo ja przecież ZAWSZE muszę sobie radzić, mnie się rozsypanie nie powinno wydarzyć. Niemniej rozsypanie przyszło, stało sie faktem i Konefce nie chciało się nawet wstawać z łóżka. I wtedy jak w tym filmie. Faceta, doceniać znów małe rzeczy nauczyła Ośmiornica. Konefkę też uratowała przyroda i łażenie w krzaki. Konefka chodziła w to samo krzakowe miejsce, siedziała na tej samej ławce rano, piła kawę, wyła, krzyczała do drzew, potem sie do nich przytulała, słuchała ptaków, smarkala w rękaw i uczyła się żyć na nowo. To właśnie przyroda wyciągnęła Konefkę z g..na. Konefka zawsze do zwierzątków miała stosunek ambiwalentny, ale przez to łażenie po krzakach zjawiły się w jej domu kanarki. I te kanarki odgrywają w życiu Konefki taka rolę, jaką osmiornica w życiu faceta z filmu. Od tej pory Konefka odczuwa wszystkie stworzenia Boże i zachwyca się każda pszczółką i robaczkiem na drodze. Tak sie Konefce odmieniło. Nadal Konefka ma g..niane chwile. Nie jest tak różowo, jak czasem Konefka pokazuje na zewnątrz. Ale już teraz Konefka wie, że ma przyrodę i przyroda zawsze dla niej będzie. I jak jej będzie tak cholernie źle, to pójdzie w krzaki i będzie sobie nucić piosenkę Stachury
"Cudownie jest:
Powietrze jest!
Dwie ręce mam,
Dwie nogi mam!
W chlebaku chleb,
Do chleba ser,
Do picia deszcz.
Nadchodzi noc
I zimno z nią.
Mam ręce dwie,
Obejmę się.
Ukryję się,
Utulę się
We własną sierść."
Za osobisty wpis Konefka nie przeprasza. Konefka tylko zostawia przesłanie...jak Wam czasem źle, żmuscie się i idźcie w krzaki. Niech one ugłaszczą Wasze wewnetrzne fqurwy.A film, jeśli nie widzieliście, zobaczcie. Może spojrzycie na jakieś sprawy z innej perspektywy
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
"Siedzimy, nic się nie dzieje, gadamy, piwko pijemy, o niczym, siedzimy, nic się nie dzieje, nuda po prostu ..."
Tym zdaniem mnie przekonałaś.
Już mam na liście "tudu" na jutro
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2021-05-23 20:50:50, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Jestem po obejrzeniu filmu "Ośmiornica, nauczycielka życia".
To żeś mnie koleżanko urządziła.
To nie jest film na rano.
Jest niesamowity! ale wprowadza człowieka w taki nastrój.. Życie przyjaźń walka przemijanie narodziny i śmierć.
A całość okraszona pięknymi zdjęciami.
Człowiek nawet nie wie że takie stwory istnieją.
Irytujące jest stwierdzenie że ośmiornice dorównują inteligencją psom czy kotom a nawet niższym naczelnym.
Czy psy lub koty mają tak wysoko rozwinięte techniki ataku? obrony? ukrywania? a już nie mówiąc i o technice kamuflażu kolorami skóry?
Obawiam się, że pod niektórymi aspektami mogą nas przewyższać.
Posumowując, liczyłem że włącze w tle i będę robił swoje.
Nie, tak się nieda.
Polecam.
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
Cieszę się, że się podobał. Przeczytac peany, od takiego filmowego speca, to znaczy, ze film zrobił wrażenie.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2021-05-24 10:01:01, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Cieszę się, że się podobał. Przeczytac peany, od takiego filmowego speca, to znaczy, ze film zrobił wrażenie.
Te złośliwe szpilki proszę wbijać w jedwab a nie w moje schorowane se.... a nie, czekaj. To plecy mam nie halo a serce jak dzwon
Tak, podobał się. Tak polecam.
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
szczerze to bylem przygotowany na jakies super przeslanie glebie itp po zrecenzowaniu tego na mw nie wiedzialem czego mam sie spodziewac caly czas myslalem ze osmiorcica zrobi cos co powali mnie z nog : P
film okazal dobra przyrodnicza produkcja super zdjecia ale nie spodziewajcie sie ze osmiornica przemowi ludzkim glosem : )
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
szczerze to bylem przygotowany na jakies super przeslanie glebie itp po zrecenzowaniu tego na mw nie wiedzialem czego mam sie spodziewac caly czas myslalem ze osmiorcica zrobi cos co powali mnie z nog : P
film okazal dobra przyrodnicza produkcja super zdjecia ale nie spodziewajcie sie ze osmiornica przemowi ludzkim glosem : )
No cóż...nie spodziewałam się z Twoich ust innego podsumowania.
To w jaki sposób opisałeś film, przypomina mi scenę z Hotelu Zacisze - Fawlty Towers
Zapowiada się ciekawie, ten zwiastun przypomina mi trochę film Goło i wesoło
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett