@Gal, dziękuję za Twój wpis i komentarz. Oczywiście, że temat 'Borgiów' wymaga znajomości realiów i zainteresowania tematem. Akcja wielu odcinków/epizodów mogłaby być nieco bardziej wartka... zdarzają się 'dłużyzny', ale wykonanie dla mnie dość dobre.
Netflix to jedynie kilka dobrych produkcji własnych i ogrom kina spoza jakiejkolwiek klasy. Uważam nawet, że oglądanie części tych produkcji negatywnie wpływa na intelekt. Porażająco głupie.
Amazon Prime... jak wyżej.
Disney plus, to synonim eksploatowania marki Star Wars do granic przyzwoitości. Sam wątek główny, a więc np 'Przebudzenie Mocy' i 'Ostatni Jedi' to katastrofa. Próba ratowania resztek sensu w ostatnim epizodzie 'Skywalker Odrodzenie". No, a zaś kolejne typu Star Wars Historie, to już żenada dla każdego szanującego się widza. Może dobra produkcja dla młodszych... No i teraz serial 'The Mandalorian' który ma się umiejscawiać pomiędzy 'Powrotem Jedi' i 'Przebudzeniem Mocy'. Jakoś zniesmacza mnie bicie kasy za wszelką cenę.
Dowód na to, że nowych idei na kultowe filmy brak - wraca się więc do minionych mistrzów, (do muzyki również) ale rezultat to jedynie nabijanie budżetu płatnym serwisom.
---
Kino, które wykorzystuje wątki historyczne, jest tak zdegenerowane, że nieustannie wraca się choćby do burzliwego romansu Anny Boleyn z Henrykiem VIII. Ile to już produkcji było? Ku zdobyciu widowni Annę Boleyn będzie więc teraz odtwarzała Murzynka. To dla wyjaśnienia wiek XVI - równolegle do panowania Zygmunta Starego w Rzeczpospolitej, a właściwie w Królestwie Polskim i Wielkim Księstwie Litewskim, bo przed Unią Lubelską.
Anna została ścięta w 1536 roku (Anglia), gdy królem był już - wraz z Ojcem - Zygmunt II August (Polska i Litwa)...
Czy można sobie wyobrazić, aby wybrankę Zygmunta Augusta (syna i ostatniego Jagiellona) z równie chwytliwym romansem - zatem Barbarę z Radziwiłłów - zagrała czarnoskóra aktorka? Młody człowiek, ze świeżym, chłonącym wiedzę umysłem, zakoduje sobie obraz czarnej królowej. Biada nam...
No aż miło się zrobiło Nareszcie coś z mojej młodości
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
Lekko zakręcona komedia kryminalna.
Na spokojny wieczór do piwka/kieliszka wina.
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
Jak maluję na jedwabiu to czasem słucham muzy lub audiobooka, a czasem wrzucam coś, żeby sobie tle leciało i do mnie gadało
Wczoraj padło na lecenie w tle
Rok 1988, Filadelfia. Policjant Thomas Lockhart (Boyd Holbrook) mający ambicje, by zostać detektywem, rozpoczyna poszukiwania seryjnego mordercy, który w tajemniczy sposób staje się aktywny co dziewięć lat. Jednak gdy okazuje się, że zbrodni zabójcy nie można wyjaśnić metodami naukowymi, Lockhart postanawia dociec prawdy na własną rękę. Jego obsesja zaczyna zagrażać jego karierze i rodzinie, i doprowadza go na skraj szaleństwa.
info z filmweb
Widziałąm niektóre recenzje ludzi i nie wiem czy ten film zasługuje az na takie surowe komentarze
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
The Father – Ojciec ,,Czuje się jakbym tracił wszystkie liście ,, Nie przeczytacie u mnie analitycznej recenzji, rozbierającej film na czynniki pierwsze. Nie opowiem za wiele z fabuły. Dobre Kino wchłaniam emocjonalnie i w taki sposób też emanuje zachętą,gdy uznam ,że jest tego warte. Rzadko się zdarza mi tkwić po seansie w ,,kinowym,,fotelu, pełny zachwytu odczuciami piękna sztuki filmowej !Ale po projekcji,tego filmu, tak było. Dla mnie ,,Ojciec,, to osobiste deja vu wspomnień o Panu Waldku: Pewien etap mojego życia byłem Opiekunem Osób Starszych i Niepełnosprawnych . Kiedy dostałem możliwość pomagania Panu Waldkowi, to był dla mnie sprawdzian, dar od Boga.Bo tak jak w tym filmie , tak i w życiu:U schyłku,przede wszystkim liczy się człowiek i nasza przy nim obecność.
Wybitny aktor Anthony Hopkins swoją kreacją przypomniał mi mojego podopiecznego:Odmawiającego pomocy rodziny , zbuntowanego przeciw starości, zdezorientowanego zmieniającymi się okolicznościami, wątpiącego w swoich bliskich. Mężczyznę tracącego ufność w swój umysł i tkankę własnej rzeczywistości.
Na zakończenie tej krótkiej recenzji oddaję głos Anthonemu w scenie ,którą mnie absolutnie rozłożył,gdy staje się na powrót delikatnym zalęknionym: dzieckiem...
,,Czuję się..jakbym gubił swoje liście…
Gałęzie i wiatr i deszcz…
Nie wiem już , co się dzieje…,,
-------------------------------------------
Sir Anthony Hopkins: ode mnie ; OWACJE NA STOJĄCO !
Olivia Colman : Świetną kreacją:realnie oddała rolę, żony i córki,która jest postawiona w obliczu roszczeń partnera i rozpaczliwych przywołań o uwagę ; ojca w demencji . Stara się ich obdzielić miłością,będąc, w relacji między młotem a kowadłem Pozostaje osamotniona ze swoją niesłyszalną prośbą przez otoczenie, o akceptacje miłości do samej siebie .
Za nastrój muzyczny chapeau bas ,dla Ludovico Einaudi Całość spoił Florian Zeller
Ten film odczujesz. Zobacz koniecznie.
Kanonier,na ambitne filmy i pouczajace lektury, to byl czas jak mielismy lat 16, a teraz hulaj dusza piekla nie ma; )
Chociaz przyznaje, ze irytuja mnie sceny gdzie: w pokoju wlasnie ktos zostal zadzgany nozem, pojawia sie pomoc. Zadzgany nozem lezy i dycha, nozownika nie widac. Pomoc odklada pistolet na podlodze daleeeeeko i zabiera sie za pomaganie zadzganemu, po czym oczywiscie z ukrycia wylania sie nozownik i oczywiscie lapie za pistolet polozony daleeeeko na podlodze. Wszyscy oprocz nozownika oczywiscie gina.
Ale nie do konca, bo potem ich ktos ratuje. Nie zmienia to faktu- kto by w takiej sytuacji odlozyl ten pistolet na podlodze w dodatku tak daleeeeeko!
Anyway, tak poza tym tematyka klonow, genetycznej inzynierii i biotechnologii trafia w moje gusta, wiec i tak Black Orphan ogladam; )
A Listy na przepustce z banicji, czy co?
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2021-05-09 12:46:59, Kanonier30 napisał(a): No i teraz serial 'The Mandalorian' który ma się umiejscawiać pomiędzy 'Powrotem Jedi' i 'Przebudzeniem Mocy'. Jakoś zniesmacza mnie bicie kasy za wszelką cenę.
Dowód na to, że nowych idei na kultowe filmy brak - wraca się więc do minionych mistrzów, (do muzyki również) ale rezultat to jedynie nabijanie budżetu płatnym serwisom.
Mam nadzieje,że nie uroniłem kontekstowi twojej ciekawej wypowiedzi, wycinając fragment o serii ,,Mandalorian,, ,ale ja jestem wyznawcą Gwiezdnych Wojen i stanę w obronie tej produkcji z fazerem na słowa Serial lekką patynę czasu z gwiezdnego pyłu juz ma , ale mimo to przypomnę go ,bo to przecież szczeniaczek Star Wars w całokształcie i Istocie...Baby Yoda.
Wspomnę o klimacie produkcji:Twórcy postawili na motyw tajemnicy i konwencji często brzmiącej westernową nutą epickich pojedynków głównego bohatera.Jest nim przyozdobiony w charakterystyczny hełm łowca nagród,który pokazuje życie różnych istot na zapomnianych przez Moc rubieżach galaktyki. To rzeczywistość, wolna już od zakończonego konflikt Rebelii i Imperium. Scenarzyści odeszli od wzorców mrocznych klimatów istotnych w całej sadze ,dzieląc się z widzem poczuciem humoru i dwuznacznością gry słów z pozaziemską inteligencją Oglądaj (my), niech Moc będzie z Tobą
Na filmiku Mandalorian i Baby Yoda, który, choć w serialu jest jak maskota to jakże urocza
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
- Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez