Sa dobre strony- tak chwilowo. Puste lotniska, odstepy w restauracjach,relatywnie maly ruch, transport publiczny niezapchany, tanie hotele i bilety, spadek zanieczyszczenia powietrza.
Tylko ja sie obawiam, ze jeszcze rok i nie bedzie gdzie jezdzic i chodzic, ani czym i po co tez nie.
W ciagu ostatniego miesiaca bylam turystycznie w 5 krajach- UK (weekend), PL (10 dni), Slowacja (3), Turcja (tydzien) i Wlochy (4 dni). Najlepsze wrazenie to PL- jakos sie kreci. Slowacja- coz oni tam zawsze mieli przechlapane wiec teraz tez maja, tylko bardziej. Turcja jedzie na oparach, nie wiem czy turystyka w jakiejkolwiek postaci przetrwa tam zime..Wlochy najgorzej, przynajmniej Lombardia- nie dosc, ze ledwo zipia to jeszcze w "zadzumionych" miastach (Milan, Bergamo) czuc napiecie spoleczne i wladza demonstruje sile- opancerzone pojazdy wojskowe przeezdzajace ulicami i zaparkowane na glownych placach, policja legitymujaca ludzi na ulicach "ot tak". Do tej pory podobne rzeczy to ogladalam tylko na Dalekim Wschodzie i Meksyku. No i w Kosowie.Na pewno sie ich ne spodziewalam w slonecznej, beztroskiej Itali.To beztroskosci juz nie ma.
No i najwazniejsze- w zadnych z tych krajow nie ma zadnego zagrozenia epidemiologicznego, sluzba zdrowia spokojnie by ogarnela nawet 100x wiecej przypadkow gdyby tylko im na to pozwolic i smiertelnosc juz jest marginalna nawet u ludzi z grup ryzyka. A tu wszystkim funduja kolejne ograniczenia.
Te puste lotniska to akurat troche straszne; ) I co drugi sklep zamkniety. Restauracje to juz lepiej, ze nie ma scisku, ale to dla nas lepiej, klientow, dla restauratorow pewnie niefajnie.
Z pozytywow, to nowe miejsca potencjalnej pracy (przynajmniej do konca grudnia) - Covid test supervisor, jak ktos sie nie boi; )
W Pl faktycznie wiekszy luz. Mnie sie skojarzylo nie wiedziec dlaczego z komuna. tzn z takim podejsciem, ok oni swoje, my swoje wiemy, no to udajemy razem.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
Mi tez PL skojarzylo sie z poznym socjalizmem, kt jeszcze troche pamietam. Stwierdzenie “ my wiem, oni wiedza wiec udajemy razem” jest absolutnie w punkt. Ale nasi utrzymali stolki, przynajmniej na chwile wiec moga troche narodowi cuglli poluzowac. Taka metoda kija I marchewki, kt u nas wdrozyli latwo I szybko jako, ze polskie spoleczenstwo musialo tylko sobie to przypomniec a nie uczyc sie od nowa. Spoleczenstwa zachodnie zaczynaja od zera wiec proces jest dluzszy I bardziej bolesny.
byly tu glosy ze Polska cofnie sie do komuny przez tego wirusa...teraz jest ogolnie gnojenie Polski na arenie europejskiej proba zablokowania wyplaty srodkow unijnych ktore naleza sie jak psu miska
ciekawe czy to aby nie odbywa sie dlatego ze wlasnie Polska ma szanse wyjsc z tego kryzysu mocniejsza co nie bardzo podoba sie zachodnim sasiadom
teraz w unii wyciaga sie jakies wyimaginowane problemy "ludzi lgbt" -w Polsce
W hiszpanii paluje sie ludzi francja to samo a zla straszna Polska czarna owca europy bo mamy juz dos prowokacyjnych marszow lgbt co tydzien np na jasna gore...
dzisiaj uslyszalem znowu jakiegos "genialnego" zachodniego polityka ktory stwierdzil ze demokracja to nie sa rzady wiekszosci tylko poszanowanie mniejszosci i opozycji wtf...
sorry ze odrobinke o polityce ale nie sposob tego nie laczyc poza tym to mnie bardzo niepokoi wiec chyba tu pasuje iwigilacja i polityka ida w parze
gdyby rzadzila PO zamiast pisu mozliwe ze tego luzu wcale by teraz nie bylo nie zeby ci pierwsi byli swieci ale takie mam wrazenie bo PO zawsze jest hiper mega pro europejska wszystkie najglupsze pomysly z unii przyklepuje bez zastanowienia
Niestety PL cofa sie do socjalizmu ( zreszta chyba nigdy do konca z niego nie wyszlo) a Europa Zachodnia dla odmiany do socjalizmu wlasnie dazy.
Widocznie po latach uznali ten system za idealny dla utrzymania wladzy. I to akurat prawda. I nie ma znaczenia czy rzad prawicowy, lewicowy, czy centrum. Uzywaja tylko innych sloganow do osiagniecia tego samego celu- powszechnej kontroli I utrzymania stolkow. Tylko jedni w imie rownosci a inny w imie bezpieczenstwa kraju. Kazdy jeden rzad na tym swiecie wdraza w tej chwili dokladnie to samo ( restrykcje, monitoring, ograniczenia, dobijanie prywatnych biznesow), roznice sa jedynie w wykrzykiwanych haslach.
A z tego kryzysu to zwyciesko wyjda tylko Chiny. Zreszta sa kolejnym przykladem, ze socjalizm dziala swietnie dla elit rzadzacych.
Dominikana36 po Twoim wpisie poczulam ciarki na plecach bo czuje doslownie to samo. Jestem z pokolenia, ktore pamieta czasy komunizmu i nawet ostatnio pomyslalam, ze mielismy wtedy wiecej swobody (oczywiscie tylko w niektorych obszarach) niz teraz maja Anglicy. Chocby dlatego, ze teraz wszystko mozna kontrolowac elektronicznie. Przeraza mnie ta mysl.
Niestety, ale muszę się z Wami zgodzić cała Europa idzie w kierunku socjalizmu, co raz większego uzależnienia od rządów i na co raz większą kontrolę, a co gorsze jest na to bardzo duże przyzwolenie społeczne.
Pisalam juz kiedys ze mam nadzieje, ze nie jestesmy swiadkami “poczatku konca” kapitalizmu, najwiekszego wroga socjalizmu. I faktycznie kontrola spoleczna jest latwiejsza niz 30 lat temu a przyzwolenie spoleczne ogromne. No I Silberman, powszechnie dostepne, popularne i later w uzyciu narzedzia propagandy
Hm.. jak bylam w Lombardii, to nie widzialam nic opisywanego powyżej, ale oczywiście sytuacja mogla zmienić się od lipca. Nie byłam w Bergamo, ani w Mediolanie, bo nie miałam potrzeby. Male miasta wyglądały normalnie.
Żołnierze w Rzymie to zdaje się standard od paru lat, bo znajomi mówili mi o tym kiedyś. W Belgii tez bylo wojsko na ulicach, bo boja się terrorystów.
Niepokojace sa tendencje do kontroli, dobijanie gospodarki, przy okazji cos niedobrego dzieje sie z ludzmi.
Myslenie, niechec do samodzielnych obserwacji, slepa ufnosc w 'zalecenia odgorne'.
Pracownik zewnetrzny oburzyl sie, ze smialam wejsc na czesc osloniety parawanem w bibliotece (nikogo tam nie bylo, sam oburzony przyszedl pozniej) - bo stworzylam skrajne niebezpieczenstwo skazenia poza 'bublem'.
Kwestia, ze sporo ludzi przewija sie przez biblioteke, ze ten sam czlowiek chadza po calej szkole, wywolujac na zajecia poszczegolnych uczniow i ma stale kontakt z roznymi ludzmi na terenie budynku, zostala pominieta, uznana za brak 'zagrozenia'.
I takich przypadkow zdarza sie coraz wiecej.
A jednoczesnie do domu wysylamy cale klasy, bo ktos mial kontakt z wirusem, ale rodzenstwo tych wyslanych juz pozostaje w szkole, ma swobode ruchu, spotkan...
Wczytuję dane...