@kksiezniczka, nie dzieki. Jak juz to ten z pobieraniem krwi. cos do nosa wkladac? :/
ble: D
[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 26-08-2020 22:30 ]
Str 36 z 1206 |
|
---|---|
galadriel | Post #1 Ocena: 0 2020-08-26 22:30:05 (5 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Jedwab? W sumie dobry pomysl.
@kksiezniczka, nie dzieki. Jak juz to ten z pobieraniem krwi. cos do nosa wkladac? :/ ble: D [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 26-08-2020 22:30 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Misia13 | Post #2 Ocena: 0 2020-08-26 22:36:01 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2020-08-26 21:27:30, kksiezniczka napisał(a): Maseczek używam tych najzwyklejszych. I to tylko kiedy wchodzę do sklepu od czasu kiedy NAKAZALI. Nie wiem, może trzeba kupić 100% jedwab ![]() Powinny byc non voven jednorazowe. Ja osobiscie w zadne szmaty nie wierze, bo ciagnie sie ten virus do domu. A teraz tak..... obserwuj siebie I rodzine... niech kazdy ma swoj kubek I sztucce (lyzka, widelec). Byc moze to tylko przeziebienie, a moze cos sie przyczepilo po drodze.... nie wiesz. Przede wszystkim chron pluca... Z tego co do tej pory wiem... to virus moze przejsc przez uklad pokarmowy..... I nie spowoduje wiekszej infekcji i.. Prosze jesc I pic powoli, by sie nie zachlysnac... Record tem. codziennie.... Kolezanka byla chora ... 2 miesiace.... syn .... sie przeniosl do niej by nie byla sama. On sie nie zarazil, w oddzielnych pokojach, ale razem uzywali kuchni I lazienki. Maseczek uzywali, jak jej pomagal chodzic do lazienki (cztery dni ja prowadzil, bo nie miala sily I ciezko bylo oddychac, po antybiotyku troszke przeszlo).. Nie chciala isc do szpitala, uparta pielegniarka, ale monitorowala wszystko. Ja odwiedzalam z wjazdu..... z pelnym zabezpieczeniem.... I dalej sie jej boje. Pisalam juz o moim bracie..... nie bede sie powtarzac.🙁 [ Ostatnio edytowany przez: Misia13 26-08-2020 22:38 ] |
SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2020-08-26 23:06:23 (5 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2020-08-26 22:30:05, galadriel napisał(a): Jedwab? W sumie dobry pomysl. @kksiezniczka, nie dzieki. Jak juz to ten z pobieraniem krwi. cos do nosa wkladac? :/ ble: D [ Ostatnio edytowany przez: <i>galadriel</i> 26-08-2020 22:30 ] Taki patyczek jak do ucha (swoją drogą ponoć polski wynalazek). Dużo mniej komfortowe jest pobieranie z podniebienia niż z nosa. To tak w moim odczuciu. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
iwona38 | Post #4 Ocena: 0 2020-08-26 23:27:52 (5 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2007 Skąd: Anglia |
Cytat: A teraz tak..... obserwuj siebie I rodzine... niech kazdy ma swoj kubek I sztucce (lyzka, widelec). Byc moze to tylko przeziebienie, a moze cos sie przyczepilo po drodze.... nie wiesz. Ty tak na serio? To juz chyba na paranoje zakrawa... [ Ostatnio edytowany przez: iwona38 26-08-2020 23:28 ] Nie kupuje w Amazonie.
|
SweetLiar | Post #5 Ocena: 0 2020-08-26 23:45:17 (5 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2020-08-26 23:27:52, iwona38 napisał(a): Cytat: A teraz tak..... obserwuj siebie I rodzine... niech kazdy ma swoj kubek I sztucce (lyzka, widelec). Byc moze to tylko przeziebienie, a moze cos sie przyczepilo po drodze.... nie wiesz. Ty tak na serio? To juz chyba na paranoje zakrawa... [ Ostatnio edytowany przez: <i>iwona38</i> 26-08-2020 23:28 ] U mnie w domu zawsze się tak robiło kiedy jedna osoba była chora, żeby zmniejszyć ryzyko zarażenia kolejnych. Własny kubek, talerz, sztućce, osobny ręcznik do rąk. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2020-08-26 23:52:28 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak na obozie harcerskim, wlasna menażka.
Carpe diem.
|
Misia13 | Post #7 Ocena: 0 2020-08-27 00:23:37 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2020-08-26 23:27:52, iwona38 napisał(a): Cytat: A teraz tak..... obserwuj siebie I rodzine... niech kazdy ma swoj kubek I sztucce (lyzka, widelec). Byc moze to tylko przeziebienie, a moze cos sie przyczepilo po drodze.... nie wiesz. Ty tak na serio? To juz chyba na paranoje zakrawa... [ Ostatnio edytowany przez: <i>iwona38</i> 26-08-2020 23:28 ] Odpowiedz na pytanie. Tak. Ja na serio. Druga czesc pytania. Paranoja.... byc moze. Jak jest podejrzanie I jest sie na izolacji, to higiena jest bardzo wazna. A tak swoja droga.... to gdybym mogla, przytargalabym do mieszkania autoclave ![]() |
galadriel | Post #8 Ocena: 0 2020-08-27 07:52:29 (5 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Obsesje a przede wszystkim tzw anxiety ( niepokoj) czyli bliski stan depresji. Te same prochy na to dzialaja. U wielu osob sie moze uaktywnic albo nasilic zwlaszcza teraz. Sytuacja z corona to taki trigger. Projekcja wszystkich poprzednich nie powiazanych lekow, problemow, odpowiedz na niespodziewana sytuacje, ktora trudno zrozumiec i nad ktora nie mamy kontroli. Na forum mozna jakies wypowiedzi zle zinterpretowac, insczej odebrac, co „ artysta” chcial powiedziec, i niektorzy moga sprawiac wrazenie, ze panikuja. Z drugiej strony dlatego wlasnie moze sa ogolnie „ lubiani”, bo mowia otwarcie o uczuciach, z ktorymi inni sie utozsamiaja, a wola glosno nie mowic. Jesli oceniac tylko przez pryzmat wypowiedzi na forum, to bym pomyslala, ze Misia ma wlasnie bardzo wysoki stopien anxiety ( tychze niepokoi) z ktorym bez antydepresantow sobie nie poradzi. Ale to moze sie tylko tak wydawac, sprawiac wrazenie, a inaczej byc moze bym to odebrala, znajac Misie osobiscie i rozmawiajac poza wirtualna rzeczywistocia. Bo moze to tylko zdrowy rozsadek ( jak z ta podstawowa higiena) A nie zadna przesada. Tak czy inaczej teraz najdrobniejsze sprawy i problemy, moga sie ujawnic i przeksztalcic w stany depresyjne, obsesje i paranoje zreszta tez. Niewesolo prosze panstwa, niewesolo.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Misia13 | Post #9 Ocena: 0 2020-08-27 08:23:26 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cale szescie Gal... ja nie na prochach, nie na uzywkach, nie pijaca, nie palaca, na zadnych receptach, hormonach, czy temu podobnych, ale.... "opiekuje" sie takim, co byl blisko zalamania....
Jedynie co biore to vitamins D3, bo mam niedobor I antihistamine na alergie. 😏 Higiena i infection control to bardzo wazne w dzisiejszych czasach. Stress.... w tym mam problem.... |
galadriel | Post #10 Ocena: 0 2020-08-27 08:35:04 (5 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Tak, to tez widac, zreszta to ten sam kortyzol, ktorego nagromadzenie potrafi rozwalic wszystko w organizmie, uaktywnic raka np. Wracajac do prochow, to jest wlasnie problem, ze modna jest postawa zeby absolutnie ich nie brac. A jak w koncu sie juz czlowiek po nie zglasza, to czesto jest juz za pozno. Ja w opiece 15 lat to swoje widzialam, jak sie konczy taka filozofia. Dla mnie to nic dziwnego czy niemormalnego, ze ktos jest na prochach, a dla moich znajomych to wielkie halo. Predzej samobojstwo popelnia czy wyladuja w szpitalu niz zastosuja prosta zasade lepiej zapobiegac niz leczyc.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|