Piotr Wielgucki napisał:
Cytat:
Lider w „szczepieniach” i lider światowego „ładu” powoli pokazuje o co w tej całej mistyfikacji chodzi. Żydzi jako pierwsi wprowadzili reżimy, o których dotąd czytało się w powieściach fantastycznych albo na forach internetowych. Po pierwsze mają „paszport szczepionkowy”, czyli nadludzie po dwóch dawkach mają dostęp do rozmaitych dóbr „luksusowych”, jak wytęskniona siłownia na przykład, czy wyjście do kina. Po drugie pionierskie firmy izraelskie zamontowały system rozpoznawania twarzy tych, którzy wcześniej okazali „paszport”. Takie cuda można było zobaczyć na filmach amerykańskich klasy B i to tych sprzed lat, gdy Arnold Schwarzenegger był jeszcze młody. Po trzecie reakcja Żydów na ten „nowy ład” jest taka, jak zawsze. Część jest zachwycona, część mówi o prawach człowieka, większość ma to w poważaniu.
Dlaczego eksperyment w wykonaniu tego konkretnego kraju i szerzej narodu, jest taki ważny i niebezpieczny. Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi będzie mówił o teoriach spiskowych. Stała się rzecz nadzwyczajna, jak świat światem, to naród wybrany poddawał podobnym eksperymentom gojów, a siebie w myśl talmudycznej reguły chronił. Teraz to Żydzi poszli na pierwszy ogień, co oznacza, że reszta będzie miała niewielki wybór. Nie jest też żadną tajemnicą, że Izrael rządzi USA, nie odwrotnie i znów klocki układają się w bunkier dla mas. O tym, że mamy do czynienia z jakimkolwiek problemem medycznym, higienicznym, czy pandemicznym, nie ma sensu po raz tysięczny dywagować, krok po kroku realizowany jest większy projekt i gołym okiem widać, że „szczepionka” to tylko element tego projektu. Prosta zasada, zresztą przerabiana w mniejszej skali od wielu lat. Po tym, jak USA nie poradziły sobie z zamachem na najważniejsze instytucje i gdy się okazało, że nie ma sensu budować cichych okrętów podwodnych i niewidzialnych samolotów, a wystarczy kilku Arabów po kursie latania na Cessnie, świat zrobił wielki krok „do przodu”. Od tamtego czasu na lotnisku człowiek chodzi goły, przeskanowany na wszystkie sposoby, naturalnie w imię bezpieczeństwa.
„Szczepionka” to ten sam numer, tylko na znacznie szerszą skalę, jeszcze bardziej globalną, niż to miało miejsce przy pierwszej przymiarce. Nie chodzi tu o żadne leczenie i profilaktykę, chodzi o zarządzanie tłumem przy pomocy entera, o czym swego czasu pisałem. Od dawna mamy cały szereg łańcuchów i szpiegów elektronicznych, z których zresztą korzystamy na własne życzenie i odpowiedzialność. Telefon komórkowy potrafi odrzeć z prywatności i intymności, dodatkowo wciskać takie produkty i usługi, jakie sobie korporacje wymarzą. Jest jeszcze drugi aspekt całej tej operacji, doskonale opisany przez Morawieckiego „u Sowy”. Wszystko to razem wzięte ma obniżyć oczekiwania, ludzie będą wdzięczni za to, że dostaną pączka i kawę bez szmaty na twarzy albo wezmą 120 kg sztangę na klatę. Rzecz jasna ktoś będzie musiał szyć te „adidasy” i inne „kreacje mody” z plastikowych butelek i niekoniecznie będą to azjatyckie dzieci. Za miskę ryżu lub ziemniaków zgłoszą się byli właściciele knajp, hoteli, siłowni, nie wspominając o pracownikach tych firm. Scenariusz „pandemiczny” rozwiązuje jeszcze inną kwestię, która spędza sen z powiek miliarderom – przeludnienie.
Kto zdecyduje się na jedno i więcej dzieci, gdy za każdym rogiem czai się śmiertelny wirus? Kto będzie mieszkał ze starszą mamą, ojcem, babcią, skoro to jest dla nich „śmiertelne zagrożenie”, a w DPS-ach mają respiratory. Krótko mówiąc mamy wojnę, taką „humanitarną”, w której ludzie padają jak muchy, ale nie od wirusa, tylko od dzielnej walki z wirusem. Wojna ta ma dwie cechy szczególne: większości ofiar się podoba i nie jest odbierana jako wojna. Tęgie głowy nad tym wszystkim myślały i wymyśliły. Przy okazji rozwiązuje się jeszcze jedna zagadka, skąd ta gorliwość u naszych rodzimych „włodarzy”. Obecna ekipa przed Izraelem i USA robi w gacie trzy razy więcej i pięć razy szybciej, wystarczyło, że jakiś Jonny Daniels „zdradził tajemnicę” i łyknęli wszystko. Dla nas, gojów, są to fatalne wiadomości, ale nie takie okupacje i paranoje przeżyliśmy. Kto zechce być człowiekiem, ten będzie w każdych warunkach, niewolnik zawsze poszuka kajdan.
[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 25-02-2021 08:03 ]
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.