Tak zerknelam na Bialorusi wiecej przypadkow niz w Polsce.
Na 9 miejscu 7,477 przypadkow na million ludnosci. Populacja kraju okolo 9,5
moliona.

[ Ostatnio edytowany przez: Misia13 24-08-2020 19:39 ]

Nie spekuluja. Co troche wykryja wirusa u np.jakiegos pilkarza czy trenera (np. Arteta z Arsenalu) i jakoś nie umierają. Ba, za 2 tygodnie trenują. Wyniki pozytywne u ludzi co nie maja objawow to tez fejk czy wadliwe testy? Skoro wadliwe to ci co zmarli na raka tez być moze nie mieli covida - ale w pzpiery wpisano covid.

Niektorych nie przekonasz ze maseczki jednorazowe za 50p czy kawalek bawelny nie ochronia i swiat musi po prostu zmierzyć sie z tym wirusem ale nie zamykaniem ludzi w domach. Piszecie, ze w PL byl taki zamordyzm a tutaj nie? Przecież na poczatku lockdownu tez nie mozna bylo jechac na spacer, odwiedzać rodzine czy na pogrzeb 8 osób.

Wedlug analitykow gospodarka UK skurczyła sie o jakies 20% w szczytowym momdncie lockdownu a raczej pod koniec. Cofniecie o 30 lat. W tym kraju juz jest wiecej bankow zywnosci dla biednych niż mc donaldów. Głodni i eksmitowani ludzie dostajacy na głowe beda wiekszym zagrożeniem niz wirus.

Mogliscie zobaczyc jak bezradna jest policja gdy wsiekle tlumy w obrinie ćpuna kryminalisty spod znaku BLM pladrowaly sklepy, podpalaly sklepy białych, mordowały ludzi. I to byla tylko etniczna mniejszosc. Jak wirus wplynal na zdrowie psychiczne brytyjczykow dowiemy sie w przyszlym roku gdy podadza wzrost wypisywanych psychotropow. Juz teraz nie jest ciekawie, w 2018 wypisano 71.000.000 recept na tylko antydepresanty wiec liczac raz w miesiacu to jakies 6 mln (9%) bierze regularnie leki na zdrowie mentalne. A ile leczy sie na wlasna reke importujac leki na wlasny uzytek? (Co nie jest zakazane).

No ale umyc raczki, maseczka co nie zatrzyma wirusa i tak i mozna podjechac taxi do knajpy. I wirus nie lata dalej nuz dwa metry, zwlaszcza w pomieszczeniach zamknietych z klima czy zatloczonych primarkach. Ale spoko, jeszcze jeden lockdown ktory i tak wirusa nie wytepi ale dobije gospodarke. Biedni i glodni ludzie eksmitowani do councilowskich hosteli dla bezdomnych - ale za to bez wirusa.

7.400 wyzdrowieje szybko, 70 troche dluzej, 7 moze umrze z racji wieku i innych chorob. 7x9.5 = 66.5. Zamykac ludzi w domach i wygaszac gospodarke bo umrze 67 ludzi w prawie 10mln kraju? Zaklad, ze tyle umiera codziennie jak nie wiecej na zawal i raka pluc? I nikt nie zdelegalizował papierosow oraz nie zamyka w specjalnych szpitalach ludzi z wysokim cholesterolem.

Znam jedną osobę, która przeszła covid-19 i powiedziała, że dla niej to była zwykła grypa. Za to tato mojego kolegi z pracy podczas tego cyrku zmarł na zawał serca, a dokładniej dostał zawału serca pogotowie zabrało go do szpitala jednak już następnego dnia wypisali go do domu bo covid i facet w nocy zmarł, to jest tylko jeden przypadek jaki ja znam, a ile jest takich w całym UK.
Poza tym zgadzam się w 100% z Jurkiem to się odbije na naszym zdrowiu psychicznym i wywoła większy uszczerbek na zdrowiu jak wirus.

Wlasnie mialam mala awanture telefoniczna z Dziadkiem. Ma 90 lat.
Ja zawsze pierwsze kroki po przyjezdzie do PL kieruje do niego, czesto prosto z lotniska jesli pora ludzka. Ale w nd rano wrocilismy z Turcji a w pt lece do domku. Zostaje gdzies do 11/09 wiec mu powiedzialam, ze przyjae dopiero w drugim tygodniu pobytu, tak na wszelki wypadek i przez ten tydz pierwszy, kt bede, Tata tez do niego jezdzil nie bedzie. No i on ma nie przyjezdzac (busikiem i stopem szaleniec potrafi dostac sie do nas w srodek lasu )
Dowiedzialam sie, ze:
-chyba oszalalam i propadanda mi rozum odjela
-myslal, ze zmadrzalam a ja im starsza tym glupsza
-jesli sie boje, ze umrze to mi radzi zebym sie do tej mysli przyzwyczajala bo ludzie tak maja, ze umieraja w wieku starczym
-jesli komus sie wydaje, ze ostatnie lata a moze i miesiace zycia spedzi zamkniety w domu ze strachu przed smiercia to sie myli grubo, bo jego drzwi zapory przed "kostucha" nie stanowia raczej i jeszcze mu sie "calkiem w dupie nie popierdolilo"
- jesli bede miala wyrzuty sumienia , ze go zarazilam i umarl, to czy nie bede ich miala jak sie z nim nie zobacze a on i tak umrze?
-myslal, ze jako biolog z wyksztalcenia wiem, ze tak to juz jest ,ze ludzie po 50. umieraja czesciej niz po 40., po 60. czesciej niz po 50. itd a ci w wieku lat 90 to juz prawie w 100%
-jesli mi sie wydaje, ze bede za niego decydowac o jego wlasnym bezpieczenstwie to jestem w bledzie bo Alzhaimera nie ma i ubezwlasnowolniony nie jest wiec wie co robi
Argumentow mi zbraklo, widzimy sie w pt.

I swoja droga dal mi do myslenia bo w pracy i zyciu od lat walcze o prawo roznych ludzi do samodecydowania o sobie, podejmowania ryzyka i decyzji nawet wbrew rozsadkowi i normom spolecznym czy zdrowotnym..i wolnosc wyboru byla dla mnie zawsze najwyzsza wartoscia...zgubilam balans miedzy promowaniem tej wolnosci a potrzeba ochrony innych. I to w zyciu prywatnym i zawodowym.

- jak mieli testy, to nie spekulują. "Mi się wydaje, że miałem/łam koronowirusa" testem jeszcze nie jest. To tylko chciałam powiedzieć w odniesieniu do wspomnianej spekulacji.

Ps temat jest o niepokojach a nie o wysmiewaniu tego ze ktoś się martwi koronowirusem.

Chyba nikt sie nie wysmiewa Ada..tylko na prawde mozna sie pogubic w tym co jest wlasciwe a co nie, nawet z perspektywy wspomnianego podejmowania ryzyka (swiadomego).Szczegolnie przy masowej dezinformacji. Ja juz nie wiem co jest odpowiednie a co nie jest- bo jednak kazdy czlowiek ma prawo do decydowania o sobie i o tym na co sie naraza..wiek ani choroby tego prawa odbierac nie moga. Z drugiej strony mamy kwestie opiekuncza jak jednak panstwo powinno pelnic i prawo do bezpieczenstwa...tylko, ze zadno panstwo tej funkcji nie pelni a wirus uzywany jest perfidnie jako narzedzie kontroli spoecznej. Ochyda.

Piękne - cała prawda o bezobjawowej grypie

Tak czytam te oświecone wypowiedzi i zaczyna mi się też wydawać ,że wirus ma wpływ na naszą psychikę i jeszcze tylko ja go nie przeszedłem. Z całym szacunkiem dla wiedzących lepiej ale nurtuje mnie od miesięcy tylko jedno pytania - Kto za tym ogłupianiem społeczeństwa stoi? Masoni, kosmici,Żydzi , Chińczycy, Bill Gates czy produceńci papieru toaletowego? A może rządy krajów chcą tylko podnieść sobie ego i poczuć wszechwładzę nad ludźmi bez względu na koszty gospodarcze.
Tylko to chciałbym wiedzieć bo to jaki jest sens noszenia maseczek już zrozumiałem.

Wilki ten wirus ma zdecydowanie wplyw na psychike- Ameryki nie odkryles.
Wirus jest narzedziem manipulacji a zeby kims manipulowac to wlasnie na psychike trzeba wplynac.
A w tej chwili rzady absolutnnie wszystkich krajow maja interes zeby utrzymac pelna kontrole spoleczna- liczy sie juz tylko wladza. I chyba juz nie wazne, kto zaczal. Wazne , ze sie wszystkim spodobalo.