:D :D Strzelasz do listonosza, który przyniósl zle wiadomosci.
JZ wystepuje w roli niezaleznego dziennikarza i nie podaje sie za naukowca mimo ze ma ogromna wiedze w skutecznej medycynie holistycznej - nie rockefellerowskiej, która niczego nie leczy. Gnebienie i szykanowanie dotyczy niezaleznych naukowców wirusologów. Zapoznaj sie chocby z tym co mówi o sobie Judy Mikovits.
Kazdy kto ma glowe miedzy ramionami i niewyprany mózg, bedzie szukal informacji w innych zródlach niz glównosciekowe, które roszcza sobie prawo do monopolu na prawde.

Oj david jak zwykle wyciąga celne wnioski. Czy pisanie o tym, że szczepionka nie przeszła określonych jasno faz klinicznych na jej bezpieczeństwo jest foliarstwem? Czy pisanie, że rządy zwolniły producentów z odpowiedzialności za ewentualne niepożądane skutki jest nawoływaniem do: Nie bierzcie szczepionki!? Czy informowanie o tym, że przebadano ją tylko na zdrowych byczkach dla których zakażenie sars2+ to najczęściej "80% bezobjawowi" jest powtarzaniem jakiś bzdur z fejsbukowych filmików? Przecież nawet nic nie wiadomo o jej skuteczności bo wybacz - ale szczepienie zdrowego 30-latka w grupie ryzyka 0.02% i sprawdzanie jak przejdzie zakażenie to jak sprawdzanie tych 80% bezobjawowych jak sobie radzą.

Bo póki co to argumenty na wątpliwości są trochę słabe (te o znajomych) i mogę się zgodzić, że okej naukowiec z Oxfordu zapewnia. Czy jakby za "zapewnianie" groziła odpowiedzialność karna to myślisz, że ta pani by to publicznie powiedziała? Pewnie, że nie - jej zadaniem na polecenie władz uczelni i rządu jest promocja szczepień. Rząd wypłaci potencjalne odszkodowania (czyli ja, ty i inni podatnicy) a pani po prostu sobie w ciszy będzie dalej pracować nad wynalezieniem testu na sars2+. Bo pewien lekarz z Polski powiatowej do dzisiaj zachodzi w głowę - jakim cudem autorytety nie skonstruowały testu tylko na sars2+ a wyodrębniły rna wirusa i zrobili szczepionkę?

Ja zamiast "a moi znajomi" podaje statystyki, dane i fakty odnośnie pandemii. W Szwecji umarło mniej ludzi w 2020 niż w niektórych latach wcześniej, że niemal ludzkość wygrała z grypą, że w Polsce jest "nadwyżka" zgonów i to 74.000, z czego 29.000 to covidowe. Widzisz, ,,do samego końca" jak tu sobie kpi stanislawski okazuje sie, że umarło więcej ludzi na nie-covid niż covid. To są znane i ogólnodostepne dane z których można wyciągać wnioski a nie zapatrzony w media zastraszajace ludzi powtarzać "foliarze".

Zresztą - mam nadzieję, że ci co potrzebują i chcą się zaszczepić niech to robią i liczę, że pomoże. Bo tymczasem:

,,Z badań przeprowadzonych przez Warszawski Uniwersytet Medyczny i agencję ARC wynika, że tylko 17 proc. Polaków zamierza zaszczepić się jak najszybciej. Najbardziej sceptyczne są kobiety, z których 45 proc. nie zamierza zaszczepić się w ogóle. Wydaje się, że przyczyną może być obawa przed długoterminowymi skutkami ekspresowo opracowanej i dopuszczonej do obrotu szczepionki. Z rządowych zapewnień wynika, że szczepionki przeciwko COVID-19 są opracowywane zgodnie z tymi samymi wymogami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności, jak w przypadku innych produktów leczniczych. Wymogi w zakresie opracowywania szczepionek i wprowadzania ich do obrotu mają zapewnić bezpieczeństwo produktu.

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/zdrowie/odpowiedzialnoscia-za-skutki-uboczne-szczepionki-na-covid-19,505508.html

Z szacunku do kobiet nie nazywaj ich "foliarzami". Nie wiń ludzi, że mają wątpliwości.

Nie interesuje mnie gdzie pracowal. Jakie to ma znaczenie? Sprawdzales kto mu wydal dyplomy, masz zastrzezenia? Czy cokolwiek, co wymieniles pozbawia go prawa do zajmowania sie upublicznianiem prawdy?

Jesli ktos udaje psychoterapeute to raczej duze.

A z tego co David wkleil, to twoj naukowiec wyglada na pierwszego lepszego trolla z MW.

Przypomne, jakis czas temu BoJo zapowiadal, ze dotychczasowe zejscia starszych ludzi, to (w domysle za malo by odciazyc system) poczatek, trzeba sie liczyc ze znacznie wiekszymi 'stratami'...
A tymczasem sytuacja, o ktorej wspomina Richmond, jest normalna.
Opiekunowie sa wysylani od chorych covidowych do nie-covidowych, bez kwarantann, bez specjalnych zabezpieczen.
Bo maseczka, rekawiczki czy foliowy fartuszek nie stanowi zadnego zabezpieczenia.

Co do skutkow ubocznych szczepien, bylabym ostatnia negujaca ryzyko.
Co do skutkow 'pandemii', umiem czytac, analizowac i to wlasciwie wystarczy.

Jako ciekawostka, mer Londynu panikuje, ze miejscowy NHS ledwie zipie, bo na ok.9mln ludzi maja ok.7000 pacjentow covidowych w szpitalach, ok.900 osob pod respiratorem, dziennie ok.800 przyjec.
W miescie w Pl na ponad 400 tys. dzis 139 pozytywnych (nie tylko hospitalizowanych) i 0 zejsc covidowych.
Na kilka tysiecy kierowcow zamknietych na granicy bodajze 24 okazalo sie pozytywnych, nikt z objawami klinicznymi.

Powyzsze nijak sie maja do koniecznosci szczepionek, ktore z zalozenia maja sporo chemii w sobie, duzy zakres neurologicznych skutkow ubocznych (to takie chyba najciezsze powiklania), sposob podania naraza organizm na znacznie wieksze ryzyko reakcji niz zwykly sposob zakazenia.

A ja chciałem tylko dodać, że uniawspaniałoeuropejska jest tak wspaniałobiurokracyjna, że wiele krajów takich jak niemcy zamawiają szczepionki od producentów z pominięciem wspaniałych komisarzy. Robota papierkowa i proste przepisy będące fundamentem tego wspaniałego tworu powodują, że urzędnicy pracują 25h na dobę, wspaniałomyślnie zatwierdzając kolejne partie szczepionki. Każda partia jest sprawdzana osobiście przez wnikliwych urzędników czy szczepionka to na pewno szczepionka - robią jaba i jak nic im nie jest to łaskawie zezwalają na dalszą podróż. 💥

Zaszczepiona rano ok 10,na razie wsio radno.Trzymam kciuki za tych co maja ten komfort,ze jak nie chca to jeszcze nie musza,czuje sie jak krolik doswiadczalny bo pewnie nim jestem Haha.Co ma byc to bedzie,mysle ze predzej czy pozniej wiekszosc sie zaszczepi.

To jest taka machina, i szopka,ze az trudno uwierzyc,ze to sie dzieje naprawde,a my w tym wszystkim i nie mamy zadnej mocy aby cokolwiek zmienic

Przypomnę, że ten najbardziej zabójczy wirus pozwolił kierowcom przejechać w chorobie 1000km. Żaden z objawami ale spoko - niech się lepiej zaszczepią bo wiosną i latem osocze ozdrowieńców było na topie ze względu na przeciwciała (o kurcze, organizm wytwarza je bez szczepienia!) ale odkąd wynaleziono szczepionkę autorytety zmieniły zdanie - przechorowanie nic nie gwarantuje, przeciwciała po chorobie są gorszs niż po szczepionce i tylko ta daje pewność - po 21 dniach trzeba powtórzyć, a nie po 3 miesiącach też okej - byle się szczepić.

Po lekarce z zapaleniem mózgu i rdzenia podobno umarł jakiś lekarz. Nie palił, nie chorował, był okazem zdrowia - po śmierci wykluczono jakiekolwiek choroby. Ale spoko, rzecznik pfizera zapewnia, że to nie szczepionka więc trzeba mu wierzyć. W końcu to autorytet a nie Tadek z fejzbuka.

oby pozniej

Fajnie sie cofnac do poczatkow watkow pandemicznych, np. ten o wirusie z Chin: