Str 3 z 3 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| Richmond |
Post #1 Ocena: 0 2019-07-17 15:55:48 (6 lat temu) |
 Posty: 29581 
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Niektorzy maja "wake up call" i zmieniaja zycie w trakcie. Jakies dramatyczne wydarzenie, smierc kogos w rodzinie czy ze znajomych albo choroba. Wtedy zaczynaja zastanawiac sie czy powinni cos zmienic w swoimi zyciu. Na lozu smierci, to mozna juz tylko wspominac i zalowac.
Cytat:
2019-07-17 12:01:20, gosian napisał(a):
Dominikana a po co się pyta dzieci czy dorosłych o takie rzeczy i tak już w ciężkim momencie ich życia? Ok rozumiem ktoś chce się wygadać, wyzalić, ale pytać się? Chyba nie bardzo bym chciała słyszeć takie pytania.
Ja chcialam sie zapytac kolegi czy czegos zaluje albo uwaza, ze mogl zrobic inaczej. Nie zapytalam sie w koncu, ale myslalam o tym jako o poradzie. On juz byl na wyjsciu, wiec na pewno mial czas na przemyslenie pewnych rzeczy. Wiem tez, ze pol roku wczesniej zaczal zmieniac pewne rzeczy i spedzac wiecej czasu z ludzmi, mowic im co czuje, ale to juz wszystko bylo za pozno. Carpe diem.
|
|
 
|
 |
|
|
|
| Kanonier30 |
Post #2 Ocena: 0 2019-07-17 16:47:47 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
W ostatecznym rozrachunku, gdy przychodzi kres, wszyscy jesteśmy równi. Koło ludzkiej egzystencji toczy się przez tysiące lat. Liczy się kim jesteśmy, jak żyliśmy, czy ktoś o nas będzie pamiętał. Od zawsze też ludzie zbytnio skupiali się na dobrach doczesnych, materialnych...posiadaniu i konsumowaniu. Uzasadniając to troską o potomstwo, poświęceniem, budowaniem - to jest bez znaczenia. Ubogi, skromny może mieć szlachetne serce, wolny umysł i szczęśliwą rodzinę. Dzieci, które w świecie poradzą sobie i będą żyły, tak jakiego wyboru dokonają.
Kto inny wpadnie we własne ograniczenia, przymusy, aby zdobyć więcej pieniążków, aby poczuć się zamożnym. Wyznaczy sam sobie sztuczne granice. To daje mu- w Jego/Jej przekonaniu poczucie bezpieczeństwa. Nie, to tak nie działa. To jedynie potwierdzenie tezy Marksa, że "byt kształtuje świadomość". Ale to moje zdanie. Ostatecznie każdy z Nas decyduje, którą drogą pójdzie w życiu.
Jako dziecko czytałem baśnie Andersena i nikt mnie do tego nie zmuszał (taka ciekawostka)...do dzisiaj i chyba na wieczność aktualna w tym wątku będzie przypowieść o Słowiku i Cesarzu, a także Śmierci. Polecam. Hans Christian Andersen "Słowik".
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/slowik.html
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 17-07-2019 17:07 ]
|
|
|
|
|
| darraj |
Post #3 Ocena: 0 2019-07-18 12:42:09 (6 lat temu) |
Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat: A i ja odchodząc z myślą że moje dzieci nie mają nic, źle bym się czuła. To co mam zawdzięczam tylko sobie i mężowi, naszej ciężkiej pracy.
Rodzicom nic? To pojechałaś, po nich równo, nie zapewnili lepszej edukacji, nie ułatwili lepszego startu, groza, jak się z tym czują, źle?
Cytat: Normalne życie, uważam za takie gdzie doba jest podzielona na trzy 8-8-8 praca, relax, sen
I dalej
Cytat: Nadal mam marzenie żeby otworzyć swój mały interes i może kiedyś się uda, a wtedy system ósemek będzie tylko kwestią czasu
Chyba żartujesz, albo nie wiesz o czym piszesz. Własny interesik nawet mały i system ósemek, paradne. To fantazje osób które tego nigdy nie praktykowały, Ale próbuj i niech trąba Twego słonia nigdy nie trafiła w kaktusy ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") ( tajskie życzenie powodzenia) [ Ostatnio edytowany przez: darraj 18-07-2019 12:43 ] "We're all mad here" Mad Hatter
|
|
|
|
|
| karjo1 |
Post #4 Ocena: 0 2019-07-18 18:58:36 (6 lat temu) |
 Posty: 21325 
Z nami od: 01-06-2008 |
Jakis czas temu na pogaduchach z przyjaciolmi zeszlo na tematy, czy lepiej pobyc z bliskimi, zrobic cos dla siebie, w zgodzie z przekonaniami, czy jednak powalczyc o tzw. spadek dla kolejnych pokolen.
Smiesznie wyszlo, bo niezaleznie od tradycji, panstwa, w ktorym mieszkamy, i rodzice i dzieciaki stwierdzili, ze wiecej nastepnym pokoleniom przyjdzie z wiedzy o swiecie, otwarcia na rozne pomysly, z zauwazenia w rodzicu/nastolatku czlowieka z wlasnym zyciem.
Wlasnie jestesmy z Polowkiem na etapie ustalania, co w razie czego, zabezpieczania zwierzat, bo one same sobie nie poradza, co w razie naszej choroby i zalegania dlugotrwalego.
Mlodziez i tak sie okresla, ze idzie wlasna droga, nie potrzebuje garba w postaci domu itp.
|
|
|
|
|
| cris82 |
Post #5 Ocena: 0 2019-07-18 19:14:23 (6 lat temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
jak nie macie komu zapisac domu to zglaszam sie na ochotnika po co macie bliskim niszczyc zycie : P
|
|
|
|
|
| |
| karjo1 |
Post #6 Ocena: 0 2019-07-18 19:42:23 (6 lat temu) |
Posty: 21325
Z nami od: 01-06-2008 |
Mysle, ze z takim zapisem warunkow,jak sie zapowiada, to tez bys nie chcial
|
|
|
|
|
| gosian |
Post #7 Ocena: 0 2019-07-18 19:51:46 (6 lat temu) |
 Posty: 9923
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Cytat:
2019-07-18 12:42:09, darraj napisał(a):
Cytat: A i ja odchodząc z myślą że moje dzieci nie mają nic, źle bym się czuła. To co mam zawdzięczam tylko sobie i mężowi, naszej ciężkiej pracy.
Rodzicom nic? To pojechałaś, po nich równo, nie zapewnili lepszej edukacji, nie ułatwili lepszego startu, groza, jak się z tym czują, źle?
Cytat: Normalne życie, uważam za takie gdzie doba jest podzielona na trzy 8-8-8 praca, relax, sen
I dalej
Cytat: Nadal mam marzenie żeby otworzyć swój mały interes i może kiedyś się uda, a wtedy system ósemek będzie tylko kwestią czasu
Chyba żartujesz, albo nie wiesz o czym piszesz. Własny interesik nawet mały i system ósemek, paradne. To fantazje osób które tego nigdy nie praktykowały, Ale próbuj i niech trąba Twego słonia nigdy nie trafiła w kaktusy ( tajskie życzenie powodzenia) [ Ostatnio edytowany przez: <i>darraj</i> 18-07-2019 12:43 ]
Dlaczego mnie nie dziwi, że akurat to ty napisałeś?
Dla twojej wiadomości. Rodzicom zawdzięczam bardzo dużo. Głównie to, że wychowali mnie na dobrego człowieka. Myślę że doskonale wiesz, o co mi chodziło pisząc że to co mam zawdzięczam swojej ciężkiej pracy. Poprostu jesteś typem człowieka, który lubi odwrócić kota ogonem. Ale ok. Mi to już nie przeszkadza. Nawet ci powiem, że jak czujesz ulgę wklejajac kolejny obrazek, lub piszesz bzdury to świadczy tylko o tobie, o twoim charakterze. I dobrze że cię "znam" tylko wirtualnie, bo w Realu ciężko by było przebywać w towarzystwie takiej osoby. Milego wieczoru Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...