
Jestem śliczna, higieniczna,
Przy tym silna niczym tur,
Niczym była pieriestrojka
I berliński twardy mur.
Bo jestem sprytna i wybitna,
Romantyczna także jestem jak chłopięcy chór.
Bo jestem sprytna i wybitna,
Romantyczna także jestem jak chłopięcy chór.
I gdy brzęczę medalami
Referenci gnają z biur,
A dolnymi kanałami
Hydraulików goni sznur.
Zawsze byłam w opozycji,
Oczekuję propozycji,
Bo mam w sobie coś takiego,
Co nie daje spać kolegom.
Widzę siebie w dyplomacji
I w Londynie na kolacji,
I z wywiadem sobie radę dam.