Ja szczepię swoje dzieci według kalendarza,nigdy im nic nie było.Sama też jestem wyszczepiona,ale kiedyś nie było wyboru.Szczepienie,albo więzienie.Tez mi nic nie jest ani żadnemu z członków mojej bliższej i dalszej rodziny.Pewnie mieliśmy szczęście.Jednak współczuję rodzicom którzy się borykają z powikłaniami,wiadomo ,że się zdarzają,a wydaje mi się ,że może to wynikać też że tego ,że lekarze nie badają przed szczepieniem dzieci.Moze jest przeziębione ,czy coś i powinno się odczekać.
Tak na marginesie,należałam to tej znanej sekty,która zabrania transfuzji, niegdyś szczepień oraz przeszczepów(w sumie wielkiego wyboru nie miałam,bo wychowywałam się w tym od urodzenia)to był jeden z najważniejszych powodów mojego odejścia.
Owszem,jednym sie udaje uniknac powiklan, innym nie. Moze sie równiez zdarzyc tak, ze choroba da znac o sobie za kilkanascie lub pare dekad lat. Wyjasnienie nizej - przy czym w szczepionkach sa jeszcze obecne inne szkodliwe substancje.
Dlaczego z uporem maniaka, za autorytet podawany jest gość który nie ma nawet wykształcenia medycznego, nie jest autorem żadnych badań i tak właściwie ma tyle samo pojęcia o medycynie co przeciętny Kowalski?
Tak tylko pytam, bo może następnym razem zapytam sąsiadki zamiast tłuc się do lekarza po diagnozę.
2019-03-27 18:06:36, lulilu1 napisał(a): Dlaczego z uporem maniaka, za autorytet podawany jest gość który nie ma nawet wykształcenia medycznego, nie jest autorem żadnych badań i tak właściwie ma tyle samo pojęcia o medycynie co przeciętny Kowalski?
Tak tylko pytam, bo może następnym razem zapytam sąsiadki zamiast tłuc się do lekarza po diagnozę.
Co to ma do rzeczy, skoro ci z "wiedza" medyczna prezentuja jej zenujacy poziom. JZ powoluje sie na prace naukowe zamiatane pod dywan.
Analogia.
Jak listonosz przyniesie Ci zla wiadomosc, to masz pretensje do listonosza.
Tez się nad tym zastanawiam.
Z innymi medykamentami nikt się nie sprzecza. Nikt nie sprzecza się ze środkami na białaczkę, nie słychać głosów oburzenia przeciwko radiologii, chemioterapii mimo ze to są bardzo agresywne terapie z drastycznymi środkami ubocznymi. Nikt nie kwestionuje zażywania środków przeciwbólowych a przecież można by zarzucać koncernom farmaceutycznym ze produkując te środki narażają ludzi na różne skutki uboczne.
Wcześniej ludzie się szczepili i nic im nie było. Teraz nagle szczepionki są odpowiedzialne za wszelkie zło świata i to jest opinia (bo nie fakt) osób która jedyna wiedza medyczna jest ta uzyskana z internetu.
Co to ma do rzeczy, skoro ci z "wiedza" medyczna prezentuja jej zenujacy poziom. JZ powoluje sie na prace naukowe zamiatane pod dywan.
--
https://www.youtube.com/watch?v=DTN4jS2pzu0
Następnym razem jak sobie przykładowo złamiesz nogę to broń Boże nie idź do lekarza. Jeszcze ci jego żenujący poziom wiedzy zaszkodzi.
Sugeruje modlitwę. Trochę to potrwa zanim noga się zrośnie no i nie ma gwarancji ze zrośnie się dobrze ale przynajmniej nie będziesz narażony na żenujący poziom wiedzy chirurga.
Czesc kwestii szczepien juz sie przewinela, np:
tu
Jako ciekawostke, powiem ze wspomnien medycznych z lat 50-90 liczba szczepien byla znacznie mniejsza, szczepionki nie byly kombo wielu chorob, obciazajacych organizm ponad miare.
Opieka medyczna i rodziny byly zorientowane w opiece w przypadku chorob zakaznych wieku dzieciecego, a przechorowanie daje nieraz skuteczniejsza odpornosc niz szczepienie.
Jako druga ciekawostka, to z powodu braku placowek i szybkiego wzrostu liczby dzieci z SEN, szczegolnie z problemami psychicznymi tworzony jest program pilotazowy, gdzie dzieci mlodziez 'rokujace' szanse beda kierowane do szkol mainstream w UK.
Ten wzrost problemow sam z siebie sie bierze, czy rodzice i srodowisko tak obciazajace?
Co do wiedzy lekarzy, nie ich boli i nie oni ponosza konsekwencje w razie czego...
Ufac, ale i sprawdzac nie zaszkodzi.
Co to ma do rzeczy, skoro ci z "wiedza" medyczna prezentuja jej zenujacy poziom. JZ powoluje sie na prace naukowe zamiatane pod dywan.
--
https://www.youtube.com/watch?v=DTN4jS2pzu0
Następnym razem jak sobie przykładowo złamiesz nogę to broń Boże nie idź do lekarza. Jeszcze ci jego żenujący poziom wiedzy zaszkodzi.
Sugeruje modlitwę. Trochę to potrwa zanim noga się zrośnie no i nie ma gwarancji ze zrośnie się dobrze ale przynajmniej nie będziesz narażony na żenujący poziom wiedzy chirurga.
Podobno kompresy nasaczone swiecona woda zxialaja znakomicie!
Jak się człowiek wysili to znajdzie publikacje o tym, ze szamani z Nepalu leczą infekcje za pomocą okadzania rany dymem z jałowca. Znajdzie się nawet kilku „świadków” którzy podobno taka terapie przeszli i im ona pomogła. Ja bym jednak prosiła żeby jakiś udokumentowany przedstawiciel świata medycyny stanął przede mną i powiedział ze przeprowadzone badania na rzetelnej grupie pacjentów udowadniają bez żadnych watliwosci ze dym jałowca skutecznie leczy infekcje.
Tak samo ze szczepionkami. Ktoś kto posiada rozległa wiedzę medyczna, przeprowadził kontrolowane badania na rzetelnej grupie i badania jasno wykazały związek między szczepionkami a „ odpowiednie wstawić”. No jakos trudno mi podejmować decyzje o zdrowiu swoim i moich bliskich tylko w oparciu o opinie osoby która na medycynie zna się jak ja na balecie.
Chyba ze mamy uwierzyć ze KAŻDY lekarz który opuszcza progi uczelni zostaje natychmiastowo przekupiony przez koncerny pro szczepieniowe.
NF, prosze, nie zartuj.
Sami producenci wspominaja o skutkach ubocznych swoich szczepionek.
Dziwne podejscie, czarne albo biale, nic posredniego.
Albo medycyna w pelni konwencjonalna, albo zabobon.
Aspiryna tez w odstawke powinna pojsc, bo przeciez wczesniej uzywano kory wierzby?
Wczytuję dane...