Postów: 55 |
|
---|---|
cyp3k | Post #1 Ocena: 0 2018-04-11 09:20:52 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Rochester |
Czesc wszystkim !
Ostatnio zastanawialem sie nad tzw. idealnym miejscem do zycia. Zrobilem maly research i okazuje sie ze wg kryteriow najistotniejszych dla mnie najlepiej wypadaja tutaj Midlandy(odziwo !) , a konkretniej okolice Stoke-On-Trent oraz Leicester. To co jest dla mnie istotne to jak najtansze nieruchomosci/kupno/wynajem, duza ilosc rozrywek dla rodzin z dziecmi (parki, baseny, wesole miasteczka, miejsca do wycieczek rowerowych itp.), polonia (warto od czasu do czasu zamienic jakies slowko po polsku czy zrobic wspolnego grilla w ogrodzie i zawrzec nowe znajomosci) i to chyba tyle... Podzielacie moja opinie ? A moze macie jakies inne sugestie ? |
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2018-04-11 09:49:00 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Brzydko, dosc biednie, typowe councilestates/robotnicze zaglebie.
Jesli cos ciekawego, to obrzeza, male, okoliczne miejscowosci - tylko wtedy kwestia dojazu do pracy/na zajecia z dzieciakami. |
NightFury | Post #3 Ocena: 0 2018-04-11 09:55:37 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
West Yorkshire. Lepsze. Zielensze. Unikaj Bradford i Huddersfield a będzie dobrze. Jest mnóstwo parków, dostęp do autostrad jeśli potrzeba. Sa kina sklepy. Jak wszędzie sa miejsca gdzie ptaki zawracają ale jesteś wiele miejsc gdzie życie jest czyste i spokojne.
Music leads me through my life
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2018-04-11 09:59:40 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Chyba tak samo dosc biednie, jedynie Leeds, jesli chodzi o prace/ zajecia dla dzieciakow?
Predzej myslalabym o czyms na pld od Bham. Ale pewnie mam spaczony punkt widzenia. Na polnocy Angli (nie mowie o Szkocji), jedynie York jest ciekawy z wiekszych osrodkow. PS.Cena nieruchomosci przeklada sie na okolice, sasiedztwo, bezpieczenstwo, koszty ubezpieczen. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 11-04-2018 10:13 ] |
cris82 | Post #5 Ocena: 0 2018-04-11 10:26:55 (6 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
na poczatku przeczytalem na szybciocha malediwy chyba dlatego ze mozg skojarzyl slowa" rzucic to wszystko i wyjechac" z przyjemnosciami
pozniej czytam dalej i pada leicester hehe i sobie mysle ale co to ma wspolnego z rajem noi doczytalem tytul do konca wszystko stalo sie jasne fakt polonia jest u nas spora ale chyba bardziej pod katem pracy byly ustawione kryteria wyszukiwania? ogolnie jest tu sporo firm tzw przemysl ciezki i o prace nie trudno nawet w leicester sa okolice gdzie mieszkaja lekarze i jest spokoj ogolnie ale chaty nawet padaki w takiej okolicy zaczynaja sie od 250tys sa tez spokojniejsze okolice na obrzezach za 180tys cos juz kupisz ostatnio nawet rozgladalem sie za chata w jednym takim miejscu bo moglbym sprzedac auto i mialbym 10min piechota do pracy wszystko ponizej 180 jest w zasiegu patologii rowniez trzeba sie z tym liczyc ja kupilem tanio chatke ogolnie jest spokoj nie moge narzekac ale statystyki w tej okolicy nie napawaja optymizmem przestepczosc 4x wieksza niz w innych rejonach rozrywki to puby ktorych pelno jak wszedzie i fakt mozna poznac sporo ludzi na imprezach [ Ostatnio edytowany przez: cris82 11-04-2018 10:29 ] |
|
|
NightFury | Post #6 Ocena: 0 2018-04-11 11:14:50 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2018-04-11 09:59:40, karjo1 napisał(a): Chyba tak samo dosc biednie, jedynie Leeds, jesli chodzi o prace/ zajecia dla dzieciakow? Jeśli mowa o zarobkach na poziomie londyńskiego City to rzeczywiście, poza City cieżko je będzie znaleźć. Leeds jest jednym z miast. Ja np nie lubię Leeds ale tu nie o moja opinie idzie. Jest jeszcze Wakefield. To dość duża okolica, można znaleźć prace, coś dla dzieciaków i przedział cenowy nieruchomosci jest dość spory. Jest Harrogate dla tych bardziej posh. Sa miejsca w Sheffield i Doncaster które sie nadadzą do mieszkania i życia. Znowu nie przepadam za Sheffield ale swój do swego. Generalnie West Yorkshire jest o tyle fajne ze jak sie ma samochód to ma sie blisko do wielu fajnych miejsc. Sa skałki w Ilkley, Bolton Abbey, okolice Selby, Snake Pass ze swoimi widokami. Na północy sa okolice Grassington. Lake district. Z Wakefield do Scarborough czy Filey jest rzut beretem. Whitby i plaże. Music leads me through my life
|
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2018-04-11 11:57:01 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Problem chyba raczej w tym, ze dominuja prace za NMW, koszty nieruchomosci nizsze, ale i stawki proporcjonalne.
Co do atrakcji, to praktycznie w kazdej czesci UK znajdzie sie cos urokliwego pod katem wypadow. |
Melanija | Post #8 Ocena: 0 2018-04-11 12:38:08 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-04-11 10:26:55, cris82 napisał(a): na poczatku przeczytalem na szybciocha malediwy chyba dlatego ze mozg skojarzyl slowa" rzucic to wszystko i wyjechac" z przyjemnosciami Heh, ja dokładnie tak samo, to normalne jak się czyta ze zrozumieniem a że nie ma słowa Midlandy, mózg automatycznie przekształca na Malediwy Cytat: 2018-04-11 11:14:50, NightFury napisał(a): Cytat: 2018-04-11 09:59:40, karjo1 napisał(a): Chyba tak samo dosc biednie, jedynie Leeds, jesli chodzi o prace/ zajecia dla dzieciakow? Jeśli mowa o zarobkach na poziomie londyńskiego City to rzeczywiście, poza City cieżko je będzie znaleźć. Jakie są obecnie takie normalne zarobki w Londynie? Nie mówię o jakiś specjalizacjach typu IT, ale taki rzemieślnik ... np. lakiernik ile dostanie za godzinę pracy? albo człowiek w branży np. logistycznej od papierów i uzupełniania danych? Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.
|
cyp3k | Post #9 Ocena: 0 2018-04-11 13:30:31 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Rochester |
Dziekuje Wam za tak obszerne odpowiedzi.
Jesli chodzi o zarobki w Londynie w branzy IT bo w takiej sam pracuje to generalnie zaczynaja sie od 42k + Gorna granica dla tzw szeregowca w roli Senior to okolice 90k rocznie. Jesli chodzi o zawody typowo "manualne" to niestety nie orientuje sie kompletnie w tej materii. Mecza mnie codzienne dojazdy do pracy, bieg i tempo zycia tutaj. Stad mysl o przeniesieniu sie gdzies na polnoc. Mam mase ofert pracy z okolic od Birmingham/Coventry az po sam Manchester. Niedawno bylismy z rodzinka na wycieczce do Walii i w naszych glowach zrodzil sie pomysl przeniesienia sie wlasnie w rejony Stoke-On-Trent lub tez Leicester. Szukamy oczywiscie domku w jakims malym miasteczku w promieniu do 15-20mil od rzeczonych miast. Najlepiej na jakims nowym osiedlu/wiosce. Jedyne wymaganie - w promienu do 2 mil musi byc primary i infant school. PS. Tytul postu celowo skomponowany w ten sposob celem przyciagniecia uwagi i jak widac dziala bezblednie :D |
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2018-04-11 13:41:31 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
To z realiow, w IT Senior te 40k bedzie raczej gorna, nieczesto spotykana granica.
Dojazdy i bieg (raczej zolwi krok w korku) do pracy nie zmienia sie za mocno, taka infrastruktura drog. Wiele takich osiedli, o ktorych wspomniasz, to council estates, nowe osiedla z kiepska komunikacja, malutkimi ogrodkami, uklejone jeden dom do drugiego. Fajne miejsce, by znalezc ciekawe okolice na wycieczki, z codziennym zyciem bywa inaczej. Sprawdz najpierw poziom szkol w planowanej okolicy, oferte zajec dla dzieci, mozliwosci pracy i realnego czasu podrozy dla doroslych . Rzuc okiem na ilosc ofert pracy w tym samym przedziale czasowym w obecnym i planowanym miejscu. Osobiscie mam serdecznie dosc Polnocy, pozostaje odczekac do konca szkoly mlodziezy. Polowek, majac wiecej porownania z roznych terenow UK, tez stwierdza, ze od Bham na poludnie, reszta poza Yorkiem na dluzsza mete, dla specjalisty nie bardzo istnieje. |