Str 20 z 24 |
|
---|---|
cris82 | Post #1 Ocena: 0 2018-04-26 20:51:17 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
"Myślicie, że jak odłączają respirator to pyk i już się u miera. "
to zdanie odnosi sie do angielskich lekarzy czy uzytkownikow forum? brak eutanazji to blad ale np samobojstwa nie sa zabronione wiadomo kazdy chory chce zyc jak najdluzej ludzie trzymaja sie nadzieji ciesza kazda chwila i w pewnym momencie sa za slabi fizycznie zeby targnac sie na swoje zycie mowie tu o swiadomych osobach oczywiscie |
4ary | Post #2 Ocena: 0 2018-04-26 20:52:29 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Jakies nowe oswiadczenie w sprawie sie ukazalo na polskiej stronie Zwrot w sprawie Alfiego
To pierwszy dzien reszty mojego zycia
|
zuczek2246 | Post #3 Ocena: -1 2018-04-26 22:20:43 (7 lat temu) |
Z nami od: 24-07-2015 Skąd: City |
Cytat: 2018-04-26 11:50:56, Wielim napisał(a): Sytuacja jest jakby całkowicie jasna i nie trzeba tu żadnych teorii spiskowych. Sąd i szpital ubezwłasnowolnił rodziców w jakimś celu. Najprawdopodobniej szpital dotowany przez firmy farmaceutyczne przysłużył się w większym bądź mniejszym stopniu do nieodwracalnych zmian chorobowych dziecka. Dziecko musi skonać w tym szpitalu bo będą mieli możliwość wykonania sekcji i zatarcia śladów testów leków. W innym przypadku co byłaby za różnica gdzie dziecko umrze skoro leczenie nie jest kontynuwane? Rodzice mogliby wówczas zabrać dziecko na własną pełną odpowiedzialność i nikt nic nie mógłby zarzucić szpitalowi. Jednak gdyby dziecko jednak przeżyło i zostały zrobione badania w innym niezależnym szpitalu wyszły by na jaw skandaliczne fakty na temat praktyk u brytoli. Tu już działają służby i nic dziecku nie pomoże... świat się kończy.... to dramat ludzkości i moralności. To żadne teorie spiskowe tylko obiektywna ocena sytuacji Sytuacja śmierdzi na odległość. Maluch miał zachorować , miano pobrać organy , pochować i po problemie . Sprawa się komplikuje. Przypomina mi to sytuację Magdy Żuk , gdzie grupa Polaków i Egipcjan wrobili w coś Magdę , a gdy okazało się , że plan się nie uda , to zrobili z niej wariatkę , która popełniła według nich samobójstwo i wyskoczyła z okna , a pewnie nafaszerowali ją , naćpali i wyrzucili z okna , żeby nic nikomu nie powiedziała. To samo dzieje teraz się z tym dzieckiem , rodzicami i opinią publiczną . Ktoś tutaj napisał , że powinno ufać się lekarzom , pielęgniarkom , bo to medycy i fachowcy. Oni tak jak ten sędzia są pionkami , jeżeli jest to większa sprawa i tak jak w przypadku molestowania i gwałcenia dzieci przez muzułmanów w UK , tak i tutaj będzie kryło się przestępców . Faktem jest , że szpital ten został złapany na przekrętach . "Szpital Alder Hey, w którym więziony jest Alfie Evans, przed laty zamieszany był w wielką aferę związaną z pobieraniem tkanek i narządów dzieci bez zgody rodziców, przetrzymywaniem organów oraz sprzedażą pooperacyjnych tkanek firmie farmaceutycznej." https://gloria.tv/article/FdtfsTMnsd8t6ZHK27CFWD1XG Zajmijmy się medykami i zaufaniem do nich. Akcja w moim mieście Grantham kilkadziesiąt lat temu. Pielęgniarka Beverley Allitt - Była pielęgniarką na oddziale dziecięcym w Grantham i w szpitalu Kesteven. Za pomocą potasu i insuliny zamordowała czworo dzieci, a dziewięcioro usiłowała zabić. W listopadzie 1991 roku została oskarżona o zabójstwa, usiłowanie zabójstwa i uszkodzenie ciała. W dniu 23 maja 1993 roku sąd skazał ją na 30 lat pozbawienia wolności z możliwością przeterminowanego zwolnienia w 2022 roku. W 1994 roku została wymieniona w piosence Archives of Pain przez Manic Street Preachers. W 2006 BBC dokonała dramatyzacji jej historii, Angel of Death: The Beverly Allitt Story w którym wystąpiła Charlie Brooks. ![]() I mały opis tego co działo się na początku lat 90tych. Przeczytajcie uważnie pogrubioną treść : "1 kwietnia 1991 r. do szpitala Grantham trafiła Becky Phillips. Miała osiem tygodni i podobnie jak jej bliźniacza siostra Katie była wcześniakiem. Powodem do niepokoju były gwałtowne wymioty. Nie znaleziono poważnej przyczyny tych dolegliwości i niemowlę wróciło do domu. Następnego dnia o 3.20 nad ranem dziewczynka już nie żyła. Uznano, że dziecko zmarło wskutek zespołu nagłej śmierci niemowląt. Badania krwi pobranej tuż po śmierci wykazały jednak u Becky bardzo wysoki poziom insuliny. Dzień po śmierci Becky rodzice przywieźli do szpitala jej siostrzyczkę Katie w celu dokładnego zbadania. Po kilku godzinach Beverly Allitt zaalarmowała dyżurnego lekarza, że dziecko przestało oddychać. Szybko udało się je przywrócić do normalnego stanu, ale następnego dnia zatrzymanie oddechu znów wystąpiło i tym razem walka o życie dziewczynki trwała dłużej. Gdy stan Katie wydawał się stabilny, została przewieziona do szpitala w Nottingham. Niestety okazało się, że DZIECKO MIAŁO TRWALE USZKODZONY MÓZG .W ciągu niespełna miesiąca do okręgowego szpitala trafiło siedmiu małych pacjentów z Grantham. Gdy zaczęły spływać wyniki z laboratoriów, lekarze nabrali podejrzeń. Zasięgnięto opinii prof. Vincenta Marksa.Nie miał wątpliwości: w Grantham ktoś mordował dzieci, wstrzykując im insulinę.Zgony i pogorszenie stanu chorych przytrafiały się podczas obecności na oddziale 23-letniej pielęgniarki Beverly Allitt. Oskarżona o zamordowanie czwórki dzieci, trzykrotne usiłowanie zabójstwa i spowodowanie uszkodzeń ciała sześciu innych pacjentów dostała 13 wyroków dożywocia. Badania ujawniły, że Allitt cierpi na zespół Münchhausena przeniesiony – krzywdziła dzieci, by zwrócić na siebie uwagę. " Czyli wychodzi z tego , że był przypadek w Grantham , że po wstrzyknięciu insuliny pielęgniarka trwale uszkodziła mózg dziecka. A z tym maluchem w Liverpoolu co jest ? Lekarze nie wiedzą ? Trwale uszkodzony mózg??? Coś tam się dzieje , co nie może ujrzeć światła dziennego. Nie sądzę , że jest to chora pielęgniarka, tak jak to było w Grantham . Ktoś robi nielegalny biznes . KOncerny farmaceutyczne , szpital - szczepionki , testowanie leków , organy ??? I news z ostatnich godzin . "Mieliśmy natomiast kontakt z wysoko postawionym pracownikiem szpitala, który pękł i przedstawił nam, dlaczego stało się tak, jak widzimy. Rodzina Evansów została zmuszona do publicznej deklarcji i uciszenia sprawy. Alfie raczej na pewno nie zostanie wypisany do domu. Szpital przekazał im w trakcie "negocjacji", że jeśli Evansowie nie będą współpracowali, to w razie pogorszenia stanu nie dostaną żadnego wsparcia i zostanie im uniemożliwione wniesienie pomocy z zewnątrz. Już teraz kilkukrotnie musieli wnosić różne rzeczy z zewnątrz, więc jest to dla nich realna groźba dla życia. Za jakiś czas (nie wiem, czy dni, czy tygodnie, czy miesiące), kiedy kurz opadnie i wszyscy zapomną, Alfie w świetle brytyjskiego prawa zostanie zgładzony. " https://gloria.tv/article/xgdowDQEsoer1x3AmZNJ3TsNc [ Ostatnio edytowany przez: zuczek2246 26-04-2018 22:45 ] |
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2018-04-26 22:36:03 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-04-26 20:52:29, 4ary napisał(a): Jakies nowe oswiadczenie w sprawie sie ukazalo na polskiej stronie Zwrot w sprawie Alfiego Tak, bylo wczesniej tez w BBC: http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-merseyside-43914259 The full statement from Mr Evans and Ms James can be read below. “I wish to make a statement on behalf of myself and Kate. “Our lives have been turned upside down by the intense focus on Alfie and his situation. “Our little family, along with Alder Hey, has become the centre of attention for many people around the world and it has meant we have not been able to live our lives as we would like. “We are very grateful and we appreciate all the support we have received from around the world, including form our Italian and Polish supporters, who have dedicated their time and support to our incredible fight. “We would now ask you to return back to your everyday lives and allow myself, Kate and Alder Hey to form a relationship, build a bridge and walk across it. “We also wish to thank Alder Hey staff at every level for their dignity and professionalism during what must be an incredibly difficult time for them too. “Together we recognise the strains recent events have put upon us all, and we now wish for privacy for everyone concerned. “In Alfie’s interests we will work with his treating team on a plan that provides our boy with the dignity and comfort he needs. “From this point onwards there will be no more statements issued, or interviews given. “We hope you respect this.”
Ada
|
SweetLiar | Post #5 Ocena: 0 2018-04-27 21:50:26 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2018-04-26 11:50:56, Wielim napisał(a): Sytuacja jest jakby całkowicie jasna i nie trzeba tu żadnych teorii spiskowych. Sąd i szpital ubezwłasnowolnił rodziców w jakimś celu. Najprawdopodobniej szpital dotowany przez firmy farmaceutyczne przysłużył się w większym bądź mniejszym stopniu do nieodwracalnych zmian chorobowych dziecka. Dziecko musi skonać w tym szpitalu bo będą mieli możliwość wykonania sekcji i zatarcia śladów testów leków. W innym przypadku co byłaby za różnica gdzie dziecko umrze skoro leczenie nie jest kontynuwane? Rodzice mogliby wówczas zabrać dziecko na własną pełną odpowiedzialność i nikt nic nie mógłby zarzucić szpitalowi. Jednak gdyby dziecko jednak przeżyło i zostały zrobione badania w innym niezależnym szpitalu wyszły by na jaw skandaliczne fakty na temat praktyk u brytoli. Tu już działają służby i nic dziecku nie pomoże... świat się kończy.... to dramat ludzkości i moralności. To żadne teorie spiskowe tylko obiektywna ocena sytuacji Dla mnie osobiście i na logikę nic tu nie jest jasne. Nie wiadomo na co chłopiec choruje, nie wiadomo co tą chorobę wywołało, a co za tym idzie trudno wydawać wyroki jak to wszystko się skończy. Może nagle zachorowanie skończy się nagłym ustąpieniem choroby? No bo skoro nic nie wiemy, to skąd wiemy, że coś wiemy? Druga sprawa, lekarze się już pomylili. Miał umrzeć w krótkim czasie, ale wciąż żyje i samodzielnie oddycha (ile już dób) czyli, że choroba nie postępuje, a wręcz można wnioskować, że się cofa. W takiej sytuacji najlepiej byłoby gdyby dziecko zdiagnozowali inni lekarze bo ci, którzy go diagnozują mogą mieć coś "za kołnierzem"? Co konkretnie? Nie wiem, ale to może być cokolwiek, jak chociażby jakiś podany lek, środek, który taki stan wywołał. I teraz jak on umrze tutaj to się zatuszuje co trzeba, a jak umrze gdzieś gdzie kolegów nie mamy to toksykologia wykaże co wykaże. I po trzecie, kompletnym absurdem jest fakt, że skazano na smierć niezdniagnozowane właściwie dziecko, czyli że ma on umrzeć, a jednocześnie odmawia się mu transportu do Włoch bo to może spowodować pogorszenie jego stanu zdrowia..? WTF??? Przecież on ma umrzeć i oni się martwią, że mu się pogorszy w transporcie? W życiu większego absurdu nie widziałam, nie słyszałam i nie wiem o co biega, ale cała sprawa śmierdzi na kilometr. Osobny temat to prawo do godnej śmierci, o którym tutaj piszecie i o własnych, bolesnych doświadczeniach waszych bliskich, ale w tym przypadku nic nie jest takie czarno białe Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
cris82 | Post #6 Ocena: 0 2018-04-27 22:32:42 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
Inna sprawa to ciekawe jaka byłaby decyzja sądu w tej sprawie gdyby rodzicami tego chłopca była para książęca wyobrażajcie sobie sytuację w której kate i William dowiedzieli by się od sędziego że dla dobra dziecka odłącza go od aparatury podtrzymującej życie a oni moga tylko patrzeć jak umiera?bo ja nie bardzo za to na zwykłych szarakach można testować nowe wynalazki prawne
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2018-04-28 00:37:44 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
To niestety są nowe wynalazki prawne
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
__lenka | Post #8 Ocena: 0 2018-04-28 02:20:58 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
https://www.vox.com/policy-and-politics/2018/4/27/17286168/alfie-evans-toddler-uk-explained
"This isn’t the UK’s first controversy involving a terminally ill child Until last year, media court battles over end-of-life-care for children were relatively rare. Two previous similar cases, in 2006 and 2009, received far less media attention. In the 2006 case, the parents won their suit, and the boy known as “Baby MB” remained on ventilation for another five months until his death, while the baby known as “OT” in the 2009 case was removed from life support. But the case of Charlie Gard, who died last July from infantile onset encephalomyopathic mitochondrial DNA depletion syndrome, attracted an enormous level of media attention, including similar tweets of support from Pope Francis." Kolejna sprawa czeka na rozpatrzenie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-london-43245813?intlink_from_url=http://www.bbc.co.uk/news/topics/cp7r8vglg58t/palliative-care&link_location=live-reporting-story 'Postcode lotery' for dying children's care, report finds [ Ostatnio edytowany przez: __lenka 28-04-2018 02:23 ] la-terra-del-pudding
|
kinga77 | Post #9 Ocena: 0 2018-04-28 07:17:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 04-08-2008 Skąd: UK |
Chlopiec nie zyje
|
Jurny_Jurek | Post #10 Ocena: 0 2018-04-28 10:32:09 (7 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2016 Skąd: Faggot |
No, lekarze mieli racje.
Jak sie tak choremu 2-latkowi 5 dni nie podaje jedzenia to moze umrzec. Chyba czas wejsc na wyzszy stopien humanitaryzmu i empatii, przestac drzec jape o prawa rodzicow do ratowania swoich wlasnych dzieci i spokojnie wytlumaczyc, ze najwyzszym aktem wspolczucia dla swiata jest adopcja pszczoly. Biedni rodzice, zostali ubezwlasnowolnieni i po faszystowsku zastraszeni dlatego nigdy nie poznaja przyczyny naglej choroby ich dziecka i nigdy sie nie dowiedza, czy mialo jakas szanse. Mozecie sobie spokojnie dyskutowac i wymieniac poglady o potrzebie humanitarnej eutanazji i udawac jak to was strasznie dotknelo. Oby was nigdy nie spotkala taka sytuacja, ze aparat panstwa wzorem III Rzeszy pozbawia was podstawowych praw do walki o zycie wlasnego dziecka a wasze dziecko o podstawowe prawo do zycia. Jak zawsze najwiecej pretensji o styl maja zwolennicy zabijania nienarodzonych dzieci (czyli aborcji) tylko dlatego, ze sa niepelnosprawne oraz eksperci od humanitarnej eutanazji, ktorzy takowa uznaja za sluszna moralnie i potrzebna a wieszanie pedofilow-zabojcow juz nie bo to nie humanitarne. Zabic chlopca dla jego dobra skracajac mu jakies niepotwierdzone meki? Oh tak, tak trzeba, zabic innego czlowieka dla jego dobra jest trudne acz konieczne. Zabic Trynkiewicza za zgwalcenie i zamordowanie z zimna krwia dzieci? Oh nie, nie mozemy sie tak zezwierzecic, to niehumanitarne, zadna kara nie odstrasza przestepcow ani nie daje poczucia sprawiedliwosci. Porozmawiajmy na argumenty, usiadzmy na kolanka i poglaszczmy sie po glowkach i tylko bron cie boze makaronowy - nie probuj mnie przekonac do swoich racji ani nicxego mi narzucac!!! Alfie mial umrzec humanitarnie a Trynkiewicz musi zyc ty podly zacofany faszysto i wypad z UK jak ci sie nie podoba! Smierc tego chlopca po 5 dniach glodowki jest doskonalym obrazem tego, dokad UK pozeglowalo jako panstwo i jak to prysl czar i mit ostoi praw czlowieka. Oczywiscie dla tych, ktorzy sobie ten kraj umilowali ponad wszystko ta smierc nie ma wiekszego znaczenia ,,bo nie jest pierwsza" i UK jest dalej super i widocznie tak mialo byc. Ta naiwna wiara w sluszna diagnoze lekarska, transparentnosc szpitala, sluszna decyzje sadu dla dobra dziecka nie jest juz nawet zabawna. Juz widze te wszystkie zwolenniczki czarnych marszow, gdyby straszny rzad pisoski ubezwlasnowolnil rodzicow w PL i nakazal czy to ratowac czy tez zabic. Ojej, argumenty juz przerabiane na tym forum o nadrzednym prawie do wlasnego wyboru rozbrzmialyby niczym chory anielskie. No ale jak to we wspolczesnym swiecie - jak sie nie chce miec ujmujacej latki zacofanca czy oszoloma to trza byc niekonsekwetnym i zaklamanym, byle ladnie o tym mowic. [ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 28-04-2018 10:33 ] I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..
|