Str 2 z 4 |
|
---|---|
SweetLiar | Post #1 Ocena: 0 2017-03-08 11:49:27 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Aż się zdenerwowałam jak przeczytałam wczoraj ten post bo sama kiedyś taka byłam dookoła widziałam tylko tych co mają lepiej niż ja. Wiecznie szklanka do połowy pusta aż dostałam taki łomot od życia, że wyleczyłam się z samoużalania chyba na dobre. Nie wolno w ten sposób myślec trzeba cieszyć się każdym dniem. Wiem że to strasznie banalne ale to prawda
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
kasiachery | Post #2 Ocena: 0 2017-03-08 11:50:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
a sakd jestes? ja tez jestem aspoleczna, nie lubie poznawac nowych ludzi bo mam ochote sie rozplakac i poprostu uciec. Moze mieszkasz niedaleko sheffield, ja mam auto to moglabym wpasc na kawe, mam niepelnosprawnego 25 l brata ktoremu trzeba pieluchy zmieniac wiec po czesci wiem jak to jest, kiedys bylo mi bardzo zle i tu na forum wylewalam swoje zale jak tone w dlugach, ze tez nienawidze swojej pracy itp.jak chcesz pogadac to napisz na priv. Pozdrawiam
|
Post #3 Ocena: 0 2017-03-08 14:48:25 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
zuczek2246 | Post #4 Ocena: 0 2017-03-08 15:59:41 (7 lat temu) |
Z nami od: 24-07-2015 Skąd: City |
Cytat: 2017-03-07 23:03:35, beneficiara napisał(a): 1. mam dom komunalny. 2. benefity na dziecko niepelnosprawne 3. pracuje na caly etat, ale nie lubie tej pracy, 4. jestem aspoleczna, 5. i chce byc niezbedna. I problem (bo zawsze jest jakis) jestem samotna, sama, samiusienka. Czy ktos ze mna pomarudzi na ten zly los? Ewentualnie zaklnie szpetnie? Albo wesprze mnie i splunie przez ramie? Lub wymieni sie myslami? |
Adacymru | Post #5 Ocena: -1 2017-03-08 23:59:54 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2017-03-08 14:48:25, ludzik50 napisał(a): A jak zaawansowana jest ta niepełnosprawnosc? Bo może mogłabys się postarac o status opiekuna i nie chodzic do pracy w ogole, chociaz nie wiem czy nie lepiej czasem sie wyrwac na troche - zalezy od Ciebie. Tez jestem aspołeczny- co zrobię że tylko siebie lubię ? Żonę co najwyżej czasem toleruję :D Nie wiem czy sprawdzales jakie kokosy dostaja caloetatowi opiekunowie? Odizolowanie sie od ludzi w pracy napewno nie poprawi sytuacji. Cytat: 2017-03-08 11:49:27, SweetLiar napisał(a): Aż się zdenerwowałam jak przeczytałam wczoraj ten post bo sama kiedyś taka byłam dookoła widziałam tylko tych co mają lepiej niż ja. Wiecznie szklanka do połowy pusta aż dostałam taki łomot od życia, że wyleczyłam się z samoużalania chyba na dobre. Nie wolno w ten sposób myślec trzeba cieszyć się każdym dniem. Wiem że to strasznie banalne ale to prawda Ewa- jak kiedys nie widzialas swiata poza czubkiem swojego nosa to nie sugeruj ze twoja sytuacja byla podobna do samotnej matki z niepelnosprawnym dzieckiem. Ty bylas normalnie zadufana w sobie panienka, ktorej wydawalo sie ze swiat jest jej winny cos. Porownanie do problemow tej osoby jest obrazliwe nawet. Do autorki postu- moze warto poszukac grup wsparcia np grup rodzicow dzieci z podobnymi problemami, albo rozwazyc mozliwosc rozwijania wlasnych zainteresowan w taki sposob zeby polaczyc obecne obowiazki i czas w domu po pracy. Napisz jakiego rodzaju niepelnosprawnosc to poszukamy czegos. Napisz jakie masz zainteresowania i z jakich okolic jestes to latwiej bedzie podpowiedziec.
Ada
|
|
|
galadriel | Post #6 Ocena: 0 2017-03-09 09:58:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: 3. pracuje na caly etat, ale nie lubie tej pracy,
gdzie pracujesz? Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2017-03-09 12:20:23 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Może bym się z tobą Ada zgodziła gdyby chodziło TYLKO o niepełnosprawne dziecko, ale tu są to mniejsze lub większe błachostki bo pracę można zmienić lub przynajmniej do tego dążyć. Może zwyczajnie autorka postu miała gorszy dzień, ale nadal uważam, że "jestem nikim" to zdecydowanie za mocno powiedziane przy takich problemach
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
ie2ox4-2b | Post #8 Ocena: 0 2017-03-09 20:29:21 (7 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-08-2016 Skąd: Oxford |
Jak można pisać o samotności z dzieckiem? Dziecko to jest nikt? Zaraz jakiś głupek napisze że można być samotnym w tłumie...
Ja tam takie samotności to leczyłbym... Leczyłbym psychologicznie. Przestawiałbym punkt zmartwienia "czego mi brak" na radość z "tego co mam". |
kasiachery | Post #9 Ocena: 0 2017-03-10 07:38:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Cytat: 2017-03-09 20:29:21, ie2ox4-2b napisał(a): Jak można pisać o samotności z dzieckiem? Dziecko to jest nikt? Zaraz jakiś głupek napisze że można być samotnym w tłumie... Ja tam takie samotności to leczyłbym... Leczyłbym psychologicznie. Przestawiałbym punkt zmartwienia "czego mi brak" na radość z "tego co mam". chodzi o to , ze nie ma faceta, kogos kto pomoglby przy dziecku czy wybzykal w nocy. Ciezko byc samowystarczalnym potrzeba czasami kogos kto zrobi za ciebie obiad i przykryje kocykiem na kanapie. |
grekan | Post #10 Ocena: 0 2017-03-10 10:28:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 Skąd: Londyn Croydon |
...chamski wpis!!!
|