Co do tego jedzenia co sie znajdzie, to spotkalam kiedys Czecha, ktory podrozowal z namiotem przez Norwegie i jadl co znalazl. Ale mowil tez, ze ludzie byli bardzo mili i zapraszali go, zeby u nich zostal i czestowali posilkami.
Str 4 z 10 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2018-08-15 09:34:40 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie widzialam nigdy az takich obnizek cen jak na zdjeciach. Moze za rzadko chodze do Morrisona, do Asdy nigdy, to nie wiem.
Co do tego jedzenia co sie znajdzie, to spotkalam kiedys Czecha, ktory podrozowal z namiotem przez Norwegie i jadl co znalazl. Ale mowil tez, ze ludzie byli bardzo mili i zapraszali go, zeby u nich zostal i czestowali posilkami. Carpe diem.
|
zosiasamosia | Post #2 Ocena: 0 2018-08-15 10:21:25 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Wszystko z normalnego i ładnego, może stać się obrzydliwe i niehigieniczne.
Kuchnia może być czysta, ale kucharka z papierosem w jednej i łyżką w drugiej ręce nad garnkami jest dla mnie nie do przyjęcia. Podobnie jak dziewczyna/kobieta paląca na ulicy. Ja postrzegam freeganizm tak: ![]() A to jest wyżeranie ze śmietnika: ![]() ![]() Kupowanie przecenionych produktów? Z całą pewnością nie kupię drobiu i ryb, ale nie mam problemu żeby kupić steka czy jogurt. Pieczywo bezglutenowe też kupuję jak tylko się trafi, mrożę lub robię bułkę tartą. Kiedyś dostałam kwiaty z przeceny ![]() ![]() |
Marta2509 | Post #3 Ocena: 0 2018-08-15 10:45:03 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-04-2016 Skąd: Kent |
Zosiasamosia, w tym programie ktory ogladala Efka i ja, freeganizm pokazali jako to ostatnie zdjecie , 'wyzeranie ze smietnika', i bylo to obrzydliwe. Juz nawet zdjecie nr2 dla mnie podchodzi pod grzebanie w smietniku bo masz tam warzywa przygniecione coca cola, pizze a na tym smietane...
Zdjecie nr 1, spoko, wszystko czyste, ulozone, przeniesione z marketu na zewnatrz , cos typu 'bierzcie bo sie zmarnuje', nie jest to kontener do ktorego wrzucali jak leci. A kwiaty z przeceny to ja czasem sama sobie kupuje, tez maja 'date waznosci' a te ciete wygladaja dokladnie tak samo jak te ktorym 'waznosc' sie konczy za dwa dni, ale trzeba trafic ![]() No i kilka roslinek doniczkowych juz uratowalam , a czasem jak juz byly nie do zycia to kupowalam je dla doniczki. Przeceniali rosline na kilkadziesiat pensow a mial wypasiona doniczke w zestawie. |
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2018-08-15 12:27:22 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja takie znizki to glownie w M&S i Waitrose spotykam. Tesco nie dostaje im do piet. Ale ja mam po drodze o dobre porze sklepy to czasem wykorzystam. Lubie takie oferty, szczegolnie jak te same produkty kupowalabym i tak, a wczesniej placic miala dziesieciokrotnosc ceny..
Ada
|
EFKAKONEFKA33 | Post #5 Ocena: 0 2018-08-15 12:57:57 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-08-15 07:59:02, nEUROn napisał(a): A co z loderianami? ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>nEUROn</i> 15-08-2018 07:59 ] ![]() ![]() Swoja droga jest tego wszystkiego tyle, że można się pogubić i wszystko koniecznie trzeba opatrzyć etykietką. Za dzieciaka pamiętam jadło się wszystko. Zżerało się kilogramy owoców czy warzyw, często nie mytych, bezpośrednio z krzaka i było dobrze. To były fajne czasy.Mleko piłam często bezpośrednio od krowy, czasem jeszcze ciepłe. Czasem jak się wychodziło na cały dzień z dzieciakami na dwór, to piłam jakąś wodę z dziwnej rzeczki o wiele mówiącej nazwie Smródka ![]() Cytat: 2018-08-15 09:20:10, Marta2509 napisał(a): Ja nie mam problemu zeby kupic cos 'reduced' Nie kupuje nigdy produktow mlecznych czy miesa z naklejka 'reduced' bo tu jednak nie mam pewnosci ze sa dobre i czy nie sa obnizone bo ktos zostawil mieso na dziale z ciastkami i zanim ktos go znalazl minelo 10 godzin, ale np takiego brokula czy ogorka czemu nie? Na targu nikt nie sprzedaje warzyw/owocow z naklejka do kiedy sa wazne, raczej ocenia sie to na podstawie wygladu i czy sa twarde/miekkie i robie dokladnie to samo przy obnizonych produktach. Maliny/truskawki/czeresnie ktore nagle z £2.50 sa przecenione na 25p, jesli wiem ze zjem w ten sam dzien to tez kupuje i nie widze w tym nic ujmujacego. Mozna tanio zjesc cos dobrego, ja np. rzadko kupuje owoce typu maliny, borowki bo jak widze £2.50 czy £3 za 10 sztuk to mnie trzepie ![]() Chyba nie ma w tym nic zlego ze mozna cos oszczedzic i dzieki temu ze ja kupie te produkty po obnizonej cenie i zuzyje, to nie pojda w smietnik. Efka tez ogladalam ten program, program sam w sobie to jakas porazka i nie bede komentowac natomiast freeganizm jest dla mnie obrzydliwy. Te rzeczy sa wyrzucane do smietnikow gdzie lezy wszystko inne, jablka zmieszane z resztkami szynki z dzialu miesnego czy kalafior oblepiony robitymi jajkami. Ochyda. Tez nie mam nic przeciwko produktom reduced. Przy kupowaniu kieruje się w pierwszej kolejności wyglądem produktu i jeśli jest możliwość zapachem. Jeśli wygląda na zjadliwy, nie widzę przeszkód, żeby go kupić i zjeść. Rzeczywiście, czasem robiąc zakupy można znaleźć mięso czy jogurt poza lodówką, porzucone przez jakiegoś leniwego klienta, który się rozmyślił i nie chce mu się odnieść we właściwe miejsce. Tez wtedy zastanowiłabym się nad kupnem, bo nie wiem ile leżało to w warunkach nie przeznaczonych do przechowywania. W domu jak kupie nawet jogurt z długą data przydatności, a nie uda mi się go zjeść w terminie, to zjem go nawet po dacie, kierując się ta samą zasadą. Sprawdzam wygląd, zapach, próbuje mała ilość i jeśli wszystko skazuje, że jest ok to zjadam. M&S rzadko odwiedzam, bo mam za daleko. Czasem takie obniżki jak wkleiła Misia widziałam w Morrisons czy Tesco tuż przed zamknięciem sklepu. Jeśli zaś chodzi o program. Widziałam gorsze. Ciekawe zderzenie dwóch kompletnie różnych światów. Ja wyznaje jedną zasadę w życiu: Żyj i pozwól żyć innym. Jak długo, ktoś nie rani innych swoim sposobem życia, mnie nic do tego jak ktoś żyje. Mnie łatwo przychodzi nie tyle zrozumienie pewnych spraw, co akceptacja, ze mój sposób na życie nie jest jedynym słusznym i każdy powinien tak sobie dopasować pewne kwestie, żeby to jemu było dobrze. Moja wykładania szczęścia nie musi być czyjąś wykładnią. Mnie czasem coś dziwi czy zastanawia, ale nie ma we mnie takiej próby oceniania czegoś czy wydawania wyroków. Mnie właśnie to chyba zastanowiło u jednej z uczestniczek programu. Fakt odmienności drugiej pary wywołał fale szyderstwa, próby nawracania na jedyną słuszną drogę i przekleństwa. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|
|
Zygmunt_Merytor | Post #6 Ocena: 0 2018-08-15 14:49:37 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2018 Skąd: Edinburgh |
Ze na kogos kto nie czai wola sie "czajnik"
Czemu nie odwrotnie? Dziwy przyrody..... A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci - reszta mnie meczy.
|
Wielim | Post #7 Ocena: 0 2018-08-15 22:08:36 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Demonstracja kodziarstwa pod polska ambasada ... całe 6 osób i jakieś 2 flagi
|
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2018-08-15 22:46:32 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2018-08-15 22:08:36, Wielim napisał(a): Demonstracja kodziarstwa pod polska ambasada ... całe 6 osób i jakieś 2 flagi A co taki zdziwiony? Byl czas przywyknac przecie…. Zagadka: z jakiego filmu jest ten cytat? ![]() |
ZlotaPerla | Post #9 Ocena: 0 2018-08-15 22:55:07 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Sami swoi?
|
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2018-08-15 23:20:40 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2018-08-15 22:55:07, ZlotaPerla napisał(a): Sami swoi? ![]() Pytanie dodatkowe. Kto to powiedzial? |