Opadly mi dzis rece do kolan samych. Ja dalam rodzinie na cos 1500pln, brat z UK tez tyle, a siostra - lekarka (z Polski) na to samo dala 150zl (slownie: sto piecdziesiat zlotych polskich).
Zalozylam ten temat w celu upamietnienia jej wielkodusznosci i celem ogarniecia do jakiego stopnia mozna byc chytrym.
Prosze o wasze opinie, byc moze przesle Jej je w celach edukacyjnych ... (a raczej na pewno to zrobie).
Tylko prosze darowac sobie, ze ja i brat jestesmy glupi, bo to juz wiemy bez takich opinii, ale jedak Rodzice to Rodzice.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
I powtarzam "slownie: sto piecdziesiat zlotych polskich" jakkolwiek ironicznie to brzmi 
Wczytuję dane...