Ciekawi mnie czy mezczyzni zastanawiaja sie czy zmieniliby nazwisko na to jakie ma ich partnerka, czy taka opcja zupelnie nie [pojawia sie w ich rozmyslaniach?
Tworzenie nowej rodziny tez mnie cieszylo, ale nie koniecznie pod szyldem firmy meza, bo maz nic w sumie nie musi zmieniac, pozostaje przy takich danych osobowych jakie mial od urodzenia. Znam moze dwa albo trzy przypadki kiedy maz po slubie zmienil nazwisko na zony, ale to z powodu niezrecznego brzmienia swojego nazwiska raczej.
Pamietam, ze dlugi czas zupelnie ignorowalam zwrot do mnie przez Mrs, nie z niegrzecznosci ale nie odnosilam tego do siebie, czasem po chwili dopiwero przypominajac sobe, ze ja juz nie panienka, i Mrs to do mnie moze sie odnosic...
Ada