MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Stłuczka z mojej winy

« poprzednia strona

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Str 2 z 2

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Dwunasty

Post #1 Ocena: 0

2015-02-04 12:40:59 (10 lat temu)

Dwunasty

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2015-02-04 12:36:37, ned1982 napisał(a):
Wiem ze trzeba to zgłosic ale co powiedziec w ubezpieczalni? Prawo jazdy ze starym adresem i ich tez nie poinformowałem o zmianie zamieszkania


Prawo jazdy to nie problem ale nie poinformowanie ubezpieczalni to już tak.

Ja bym jednak nie zgłaszał pomimo wszystkiego. Jak facet zgłosi to trudno.
Swoje autko napraw za swoje.
A adres na ubezpieczeniu zmień od razu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ned1982

Post #2 Ocena: 0

2015-02-04 12:41:40 (10 lat temu)

ned1982

Posty: 62

Mężczyzna

Z nami od: 07-11-2012

Skąd: staplehurst

[LIST]
Cytat:

2015-02-04 12:26:42, Dwunasty napisał(a):
Cytat:

2015-02-04 12:21:59, ewamik napisał(a):
Jeśli kierowca nie ma problemu z tym,to po co zgłaszać? Swój samochód naprawi z własnej kieszeni i ubezpieczyciel o niczym nie musi wiedzieć. Polecą mu zniżki...bez sensu ruszać ubezpieczyciela. Póxniej bedzie go to więcej kosztować



Kierowca nie miał problemu wczoraj...ale dzisiaj już go np. szyja boli i zaczyna się zabawa.

ps. ciekawe po co mu zdjęcia bardziej uszkodzonego auta sprawcy stłuczki?
prawdopodobnie chodzíło o nr rejestracji ten człowiek nie wygládał na na naciàgacza jechal sam pytalem Czy dobrze siè czuje miwił ze wszystko jest w porzadku

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ned1982

Post #3 Ocena: 0

2015-02-04 12:43:07 (10 lat temu)

ned1982

Posty: 62

Mężczyzna

Z nami od: 07-11-2012

Skąd: staplehurst

[LIST]
Cytat:

2015-02-04 12:26:42, Dwunasty napisał(a):
Cytat:

2015-02-04 12:21:59, ewamik napisał(a):
Jeśli kierowca nie ma problemu z tym,to po co zgłaszać? Swój samochód naprawi z własnej kieszeni i ubezpieczyciel o niczym nie musi wiedzieć. Polecą mu zniżki...bez sensu ruszać ubezpieczyciela. Póxniej bedzie go to więcej kosztować



Kierowca nie miał problemu wczoraj...ale dzisiaj już go np. szyja boli i zaczyna się zabawa.

ps. ciekawe po co mu zdjęcia bardziej uszkodzonego auta sprawcy stłuczki?
prawdopodobnie chodzíło o nr rejestracji ten człowiek nie wygládał na na naciàgacza jechal sam pytalem Czy dobrze siè czuje miwił ze wszystko jest w porzadku

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dwunasty

Post #4 Ocena: 0

2015-02-04 12:43:28 (10 lat temu)

Dwunasty

Posty: n/a

Konto usunięte

A tak zapytam, Ty zrobiłeś zdjęcia jego auta?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ned1982

Post #5 Ocena: 0

2015-02-04 12:48:34 (10 lat temu)

ned1982

Posty: 62

Mężczyzna

Z nami od: 07-11-2012

Skąd: staplehurst

Dzieki Dwunasty wszystko okaże siè w przeciágu najblizszych kilku dni. Jutro poradze siè szefa co robic on załatwiał mi te ubezpieczenie jak jeszcze u niego mieszkałem

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ned1982

Post #6 Ocena: 0

2015-02-04 12:51:30 (10 lat temu)

ned1982

Posty: 62

Mężczyzna

Z nami od: 07-11-2012

Skąd: staplehurst

Cytat:

2015-02-04 12:43:28, Dwunasty napisał(a):
A tak zapytam, Ty zrobiłeś zdjęcia jego auta?
[/[LIST]Wlasne pisalem ze to moj duzy błád ze nie wziełem nr tel do tego goscia tel miałem kompletnie rozladowany

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #7 Ocena: 0

2015-02-04 13:40:56 (10 lat temu)

Richmond

Posty: 29578

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

2015-02-04 12:38:22, ewamik napisał(a):
Sama jestem ciekawa po co mu zdjęcia ?
MOim zdaniem nie trzeba ruszac ubezpieczalni.Jak tamten to zrobi,to trudno.
Przypomniała mi się sytuacja znajomych. W tył ich zaparkowanego auta,wjechała pewna...Azjatka. Swój samochód również uszkodziła. Widział to kolega moich znajomych. Zrobił zdjęcia i jej i dla obu aut. Po jakimś czasie do znajomego dzwoni ubezpieczyciel,że podobno był sprawca kolizji. Na jego koszt naprawili tamtej auto,a im wiadomo przepadły zniżki itd. Na nic tłumaczenia,że to tamta uderzyła,a ich w aucie nie było nawet. Chyba rok zajęło im odkręcanie tego wszystkiego. Tamta była przebiegła,równiez zrobiła zdjęcia i zwaliła na znajomych.

Tymbardziej nie ruszaj ubezpieczalni na razie. Poczekaj na rozwój sytuacji.
Nie zmieniłes adresu. Moim zdaniem na razie zostaw to ale do Ciebie dezycja nalezy

Ta historia nie ma nic wspolnego z opisywanym przypadkiem.

Zrobienie zdjec przez poszkodowanego jest bardzo rozsadnym dzialaniem. Sprawdzi uszkodzenia w swoim samochodzie i zdecyduje czy naprawiac przez ubezpieczenie czy nie. Zdjecia moga sie przydac pozniej.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #8 Ocena: 0

2015-02-04 14:07:55 (10 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

Wiem,ze nie ma. Ale po co byc nadgorliwym i dzwonic do ubezpieczalni aby poinformowac-"tak,mialem stluczke ale nie chce naprawiac przez ubezpieczalnie"
Bez sensu. Jesli tamten nie zglosi tego,to po co samemu zglaszac?
Do mnie ta Twoja rada nie przemawia

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #9 Ocena: 0

2015-02-04 14:14:25 (10 lat temu)

Richmond

Posty: 29578

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Napisalam w pierwszym zdaniu: "Zgodnie z umowa". Co autor zrobi, to jego wybor, dlatego podalam kilka opcji.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #10 Ocena: 0

2015-02-04 15:03:59 (10 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Tutaj ludzie od razu robią zdjęcia, to normalne i tak powinno się robić.
Nawet gdy w zdarzeniu okaże się że absolutnie nie ma nawet śladu na zderzaku bo zderzak się odkształcił i odebrał drobne draśniecie i nie ma śladów.
TO koniecznie trzeba poprosić by np otwarł maskę silnika czy bagażnika i robimy zdjęcia linii wzdłuż zderzaka, grill, maski tam gdzie jest zaczep zamka. TO samo gdy jest z tyłu, to prosimy o otwarcie bagażnika i robimy zdjęcia pasa tylnego, tak by było widać czy linia zderzaka jest zdeformowana czy nie.

No i oczywiście zdjęcia sytuacyjne, czyli z różnych stron żeby było widac jak stoją samochody kto skąd jechał.
Niezależnie czy jesteśmy pokrzywdzeni czy sprawcami.

Dość powszechna jest praktyka że wypisuje się czek w zamian za fakturę naprawy, Ale bywają i takie cwaniaki że jedzie kawałek dalej i przywali w coś żeby powiększyć szkody, TO nawet bardziej popularny sposób naciągania .

A naciąganie ubezpieczyciela to w tym kraju sport narodowy
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,