Str 2 z 2 |
|
---|---|
Lola40 | Post #1 Ocena: 0 2013-06-14 11:43:45 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Czy można kogoś pochować w lesie to nie wiem ale formy pochówku to tutaj są dużo bardziej urozmaicone niż w Polsce. Ja spotkałam się z czymś takim,że urna z prochami jest umieszczona w ogrodzie. Jest to to taka duża marmurowa misa, do której wlewa się wodę dla ptaszków.
W podstawie tej misy jest urna. |
kolezanka_szkla | Post #2 Ocena: 0 2013-06-14 11:52:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Znam osobe, ktora ma urne z prochami meza w domu. W Polsce sa ponoc (!) przepisy mowiace o koniecznosci pochowku. Nie interesowalam sie tym jakos, ale widac nie kazdy je stosuje, bo urna z prochami stoi w domu na Rotmance.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
greta | Post #3 Ocena: 0 2013-06-14 16:19:15 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2007 Skąd: liverpool |
tez znam mezczyzne(anglik) ktory ma prochy zony w domu po swojej smierci chce aby jego prochy byly zmieszane z jej i rozsypane w ich ogrodku
[ Ostatnio edytowany przez: greta 14-06-2013 16:20 ] |
Post #4 Ocena: 0 2013-06-14 16:24:28 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #5 Ocena: 0 2013-06-14 18:55:51 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
W UK mozna proche przetrzymywac w domu. W Polsce jest przepis ze prochy musza byc zlozone ale nie ma okreslonego czasu w jakim od kremacji to ma byc zrobione, wiec teoretycznie takie rowazanie gdzie prochy zlozyc/pochowac/rozsypac moze trwac i trwac...
W UK jest dosyc dlugi okres pomiedzy smiercia a pogrzebem (do 2 tygodni), i to niestety ale jest problem calego kraju, dluzszy czas wydania zwlok jesli ktos zmarl w szpitalu (redukcja etatow osob zajmujacych sie zmarlymi), urzedowe zalatwienia (wykupienie miejsca i pozwolenia na pochowek) etc etc
Ada
|
|
|
Deneris02 | Post #6 Ocena: 0 2013-06-24 14:18:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: |
Dzisiaj był pogrzeb, więc faktycznie nie było pośpiechu.
Jako iż moja landlady była osobą kochającą przyrodę, zwierzęta, to chciała mieć ekologiczną trumnę, i miała - z wikliny. Nie była także osobą wierzącą, więc nie było ani kościoła, ani księdza. Pogrzeb odbył się na cmentarzu, otoczonym lasem i polami. Na którym nie ma żadnych nagrobków. Są tylko kupki ziemi z małymi drewnianymi tabliczkami, na których widnieje imię nazwisko oraz data urodzenia i data śmierci. Niemal przy każdym grobie rośnie drzewko. Była długa przemowa, a w jej tle leciała piękna i przerażająco smutna muzyka. Dostaliśmy po gerberze, którego wrzucaliśmy na trumnę. Z lasu wyszedł piękny bażant, z kolorowym ogonem. Popatrzał na nas, wdzięcznie zatoczył kółeczko i odszedł. Pomyślałam wtedy, że to musiała być Ona. Równie kolorowa i wolna, jak ten ptak. Później każdy mógł indywidualnie podejść, pożegnać się, odmówić modlitwę. Składano kondolencje, ale generalnie ludzie nie byli raczej smutni i przygnębieni. Kilka osób uroniło łzę. Ale po wszystkim były żarty i śmiechy. To był dziwny dzień. |
Lola40 | Post #7 Ocena: 0 2013-06-24 14:30:57 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Trumna z wikliny???
![]() ![]() |
Deneris02 | Post #8 Ocena: 0 2013-06-24 16:08:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: |
Tak, wiklina jest bio-degradowalna, a więc było jak sobie życzyła. Ekologicznie i w zgodzie z przyrodą.
Też nigdy takiej trumny nie widziałam, choć podobno w ostatnim czasie zyskują sobie coraz więcej sympatyków (wujek google tak mówi). No i jeszcze wieniec. Wieniec miała zrobiony z polnych kwiatów ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Deneris02 24-06-2013 16:08 ] |
Tortil | Post #9 Ocena: 0 2014-03-12 13:42:05 (11 lat temu) |
Z nami od: 12-03-2014 Skąd: londyn |
Mi się ten pomysł z bio trumną z wikliny bardzo podoba, ułatwie przysłowiowe "obrócenie się w prroch"... na pogrzebie cioci też była taka trumna.
|