Str 66 z 169 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
SweetLiar |
Post #1 Ocena: 0 2022-10-27 14:52:05 (3 lata temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat:
2022-10-27 07:30:39, Richmond napisał(a):
Jak mieszkasz w Polsce poza miastem, to możesz nie mieć sklepu w odległości krótkiego spaceru, tak samo jak w każdym innym kraju i wtedy musisz jechać rowerem, samochodem czy autobusem.
Ja nigdy nie mieszkałam poza miastem, ani w Polsce, ani w UK i to w Polsce robienie zakupów jest dla mnie dużo dogodniejsze bo samochodem nie lubię jeździć wszędzie. Lubię być w ruchu, a w UK niestety trzeba jeździć autem po zakupy, nawet mieszkając w Londynie. Nie tylko zresztą że względu na duże odległości do sklepów, ale i przez pogodę- więcej deszczowych dni.
Cytat:
2022-10-27 05:48:46, iwona38 napisał(a):
No i jakos nikt nie krzyczy, ze zli producenci niszcza klimat, tylko ja mam w prywatnej, nie zawsze duzej kuchni, sortowac za smieciazy smieci na tysiac sposobow. To ma tyle wspolnego z ochrona klimatu co covid mial z pandemia i bezpiecznymi szczepionkami.
No w pełni się z tobą zgadzam 👍 Ale to nie zmienia faktu, że działalność człowieka fatalnie wpływa na planetę, reszta to już tylko biznes.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #2 Ocena: 0 2022-10-27 15:53:12 (3 lata temu) |
 Posty: 29549
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Napisałaś w Polsce ogólnie, nie było doprecyzowania, że chodzi o miasto.
W Warszawie jeździłam do supermarketu raz w tygodniu, tak ze 2km. Dopiero po moim wyjeździe otworzyli w okolicy więcej sklepów, z czego dwa praktycznie po drugiej stronie ulicy. Teraz to jest tam nawet wielkie centrum handlowe z kinem.
W UK zawsze miałam supermarkety rzut beretem i można było zrobić zakupy na piechotę.
Wszystko rozbija się o wybór lokalizacji do mieszkania, niezależnie od kraju. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
Maat17 |
Post #3 Ocena: 0 2022-10-27 17:45:19 (3 lata temu) |
 Posty: 6734
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
To teraz ja. Nie wyobrazam sobie byc bez auta. Kazde wieksze zakupy, to problem.
Kiedys mieszkalam w duzym miescie, to skepy byly poza miastem I tez trzeba bylo dojechac.
W Polsce to niedaleko, mozna sie przejsc, a Ja kupilam sobie wozeczek.
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #4 Ocena: 0 2022-10-27 18:00:22 (3 lata temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Jest drozej. Pewnie bym nie zuwazyla, gdybym nie zaczela przykladac uwagi ale dziesiejsze zakupy "nic" to 62f.
A kupilam zarcie kotom, zelki i tunczyka (to na 10 dni), 6 jajek, male: humus, oliwki, papryczki z feta i sucha fasole czerwona, papryke x1, 2 duze pomidory, 2 avocado, 1 kg ziemniakow salatkowych, salate, 4 paczki roznego sera kokosowego po 150g kazda, mleko oats, bezglutenowe wraps i pita, 2 paczki wafli kukurydzianych, duza wode gazowana, kawe Nescafe 100g, chusteczki higieniczne, platki kosmetyczne, maszynki jednorazowe i 4 piwa. Za podobne zakupy w sierpniu bylo cos 45f, znalazlam rachunek. Robione pol na pol w Tesco/Lidl.
To jednak sporo bo niby duzo tego ale tak na prawde oprocz kociego jedzenia to nic tam nie ma. Gdybym miala tylko to jesc, i to sama, to bym dala rade ale wystarczyloby do konca weekendu. Troche kawy by zostalo.
A z drugiej strony gdybym chciala zaoszczedzic, to jedynie z piwa moglabym zrezygnowac. I z tego co widze, gdybym chciala kupic "normalne" produkty, tzn z glutenem i 600g plastikowej jakosci sera zoltego to wyszloby to samo.
|
 
|
 |
|
ZlotaPerla2 |
Post #5 Ocena: 0 2022-10-27 19:29:55 (3 lata temu) |
 Posty: 4176
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Kostka smalcy w PL sklepie (jednym z ...stu) 1.70 funta -  zglupieli do reszty! przeciez, ze nie kupilam, ASDA kolo 50p Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
 
|
 |
|
|
andyopole |
Post #6 Ocena: 0 2022-10-27 19:40:46 (3 lata temu) |
 Posty: 13543
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2022-10-27 19:29:55, ZlotaPerla2 napisał(a):
Kostka smalcy w PL sklepie (jednym z ...stu) 1.70 funta -  zglupieli do reszty! przeciez, ze nie kupilam, ASDA kolo 50p
Prawdopodobnie to jest wytlaczany "tluszcz wieprzowy" a nie smalec.
Prawdziwy smalec jest wytapiany.
|
 
|
 
|
|
dominikana36 |
Post #7 Ocena: 0 2022-10-27 19:47:28 (3 lata temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
W ang supermarketach nie kupisz wytapianeego smalcu. oni chyba tego nie znaja.
|
 
|
 |
|
Maat17 |
Post #8 Ocena: 0 2022-10-27 19:52:26 (3 lata temu) |
 Posty: 6734
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Co ze smalcem robicie?
Tak pytam.
|
 
|
 |
|
andyopole |
Post #9 Ocena: 0 2022-10-27 19:56:20 (3 lata temu) |
 Posty: 13543
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2022-10-27 19:52:26, Maat17 napisał(a):
Co ze smalcem robicie?
Tak pytam.
Ja uzywam jako prezent.
Gdy ktos ma okragly jubileusz dostaje ode mnie (jesli mnie zaprosi) bochenek chleba z wlasciwa cyferka + odpowiednia iloscia smalcu ze skwarkami. Taka nowa swiecka tradycja.
Czasem sobie posmaruje kromeczke, ewentualnie uzywam skwareczki do pierogow.
|
 
|
 
|
|
Maat17 |
Post #10 Ocena: 0 2022-10-27 20:00:31 (3 lata temu) |
 Posty: 6734
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Dziekuje Andy…
No wlasnie… ja kupowalam pork belly I topilam w domu, by miec w sloiczku.
To tak raz na jakis czas cos mnie najdzie…
A inni?? [ Ostatnio edytowany przez: Maat17 27-10-2022 20:10 ]
|
 
|
 |
|