Str 165 z 168 |
|
---|---|
Maat17 | Post #1 Ocena: 0 2025-02-15 13:27:16 (miesiąc temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Dzieki KK.
Legalnie rzeczy z best before NIE MOZNA sprzedac w sklepie po dacie. Wszystko jest skanowane I idzie do wolnotariatu. Ja staram sie rozprowadzic do 12 w poludnie nastepnego dnia. Zalezy co jest. Chleba zawsze duzo…. do kafejki zanosze. W tamtym tygodniu bylo zatrzesienie kalafiora i fasoli szparagowej. Chyba cala paleta, czy nawet wiecej, bo “zle” opakowali i qc nie zaaceptowalo. Dobre rzeczy. |
jolantina | Post #2 Ocena: 0 2025-02-15 13:34:33 (miesiąc temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Tez uwazam, ze warzywa i owoce to raczej sie ocenia wzrokiem, a nie data. Czesto widze z plesnia, ale ,,funkiel nówka nie śmigana'', a tym bliskim uplywie daty nic nie dolega. Miesa to bym juz przy koncu daty nie brala, zawsze przerzucam paczkami, olewajac zgorszone spojrzenia pracownikow
![]() Diabla oszukac nie grzech
|
ZlotaPerla2 | Post #3 Ocena: 0 2025-02-15 13:45:03 (miesiąc temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Cytat: 2025-02-15 12:56:32, kksiezniczka napisał(a): Też bym użyła cięższej amunicji, gdybym zobaczyła na rachunku chleb za £4 ![]() I Perła to nie są przeterminowane rzeczy, tylko zapewne ważne do dziś. Inne lecą do kosza. I bez przesady, że jedząc jabłko, na którym jest jakaś umowna data ważności można się przekręcić. Na oko widać, który owoc się nadaje do zjedzenia, a który do wywalenia. Tutaj żadne daty nie są potrzebne Nie o warzywa owoce, tak jak Jolanita napisała, już są pakowane przeterminowane, to dla mnie głupota była wprowadzanie jakiś dat ważności ... ale chleb to ja sama wyrzucam, bo jest po prostu bleee I też nie kupuję mięsa/ wędlin, kiedyś tam kupiłam i wyrzuciłam śmierdzące i tyle. Nie jestem bogata, do bogactwa to mi daleko, ale staram się jeść w miarę możliwości świeże produkty - no i popić świeżo warzonym pifkiem ![]() A co do wydatków, to jest drogo a będzie jeszcze drożej, nic tego nie zatrzyma, a my będziemy zarabiać goonianie pieniądze i robić do samej śmierci ... aby żadne emerytury nam się nie należały ... Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
jolantina | Post #4 Ocena: 0 2025-02-15 13:51:59 (miesiąc temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
2 razy kupilam piersi kurczaka w Lidlu, data waznosci tydzien, otwieram zaraz po zakupie a tu smrod zepsucia...tez sie mozna naciac.
A takie rozowiusie byly...Oczwysicie rachunek juz w koszu byl. Diabla oszukac nie grzech
|
Maat17 | Post #5 Ocena: 0 2025-02-15 13:59:58 (miesiąc temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2025-02-15 13:45:03, ZlotaPerla2 napisał(a): Nie jestem bogata, do bogactwa to mi daleko, ale staram się jeść w miarę możliwości świeże produkty - no i popić świeżo warzonym pifkiem ![]() A co do wydatków, to jest drogo a będzie jeszcze drożej, nic tego nie zatrzyma, a my będziemy zarabiać goonianie pieniądze i robić do samej śmierci ... aby żadne emerytury nam się nie należały ... No wlasnie, ja jeszcze mamie w Polsce finansowo pomagam i to tez bedzie do jej smierci. Poloweka rodzice niedawno poumierali, to tam juz nie trzeba, a u mnie tak. Tak ze ten tego…. a z czego? Z goownianej wyplaty tak jak mowisz. Gdzie moge “ugrysc”tylko na jedzeniu….. I tak wszystko w 💩 sie obraca. Cytat: 2025-02-15 13:51:59, jolantina napisał(a): 2 razy kupilam piersi kurczaka w Lidlu, data waznosci tydzien, otwieram zaraz po zakupie a tu smrod zepsucia...tez sie mozna naciac. A takie rozowiusie byly...Oczwysicie rachunek juz w koszu byl. Trzeba bylo umyc I zamarynowac. Na grill w sam raz. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Maat17 15-02-2025 14:27 ] |
|
|
ZlotaPerla2 | Post #6 Ocena: 0 2025-02-15 14:29:55 (miesiąc temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Maat, przepraszam, ale skoro masz czas na wolontariat, to dlaczego nie chcesz tego czasu poświęcić na normalną pracę? bo tam dają jedzenie przeterminowane za darmo?
Jolantina, dlatego ja nie kupuję mięsa w Lidlu/ Aldi ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: ZlotaPerla2 15-02-2025 14:30 ] Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
jolantina | Post #7 Ocena: 0 2025-02-15 14:54:56 (miesiąc temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Od tamtej pory, jesli z Lidla, to biore tylko steki z indyka i wolowine od krow karmionych trawa.
Diabla oszukac nie grzech
|
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2025-02-15 15:24:27 (miesiąc temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2025-02-15 13:34:33, jolantina napisał(a): ... szukajac tych z najdluzsza data waznosci Tu też można się naciąć. Koleżanka pracowała w przetwórni marchewki. Po jakimś czasie awansowała, z taśmy produkcyjnej na jej koniec gdzie nalepiane były nalepki z cenami. Otóż ta sama marchewka, na jednej zmianie, pakowana byla w trzy różne tacki: - organic z wysoka cena, - normalna, - "sale" z obniżona ceną z powodu bliskiej utraty terminu ważności. Mieli umowę z TESCO. - [ Ostatnio edytowany przez: andyopole 15-02-2025 15:25 ] |
jolantina | Post #9 Ocena: 0 2025-02-15 16:17:41 (miesiąc temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Cytat: 2025-02-15 15:24:27, andyopole napisał(a): Cytat: 2025-02-15 13:34:33, jolantina napisał(a): ... szukajac tych z najdluzsza data waznosci Tu też można się naciąć. Koleżanka pracowała w przetwórni marchewki. Po jakimś czasie awansowała, z taśmy produkcyjnej na jej koniec gdzie nalepiane były nalepki z cenami. Otóż ta sama marchewka, na jednej zmianie, pakowana byla w trzy różne tacki: - organic z wysoka cena, - normalna, - "sale" z obniżona ceną z powodu bliskiej utraty terminu ważności. Mieli umowę z TESCO. - [ Ostatnio edytowany przez: <i>andyopole</i> 15-02-2025 15:25 ] No niestety. Najlepiej by bylo miec swoje, ale....zawsze jest jakies ale. W piekle powinni sie za to smazyc. Nie kolezanka, tylko ci, co tak nakazuja. Diabla oszukac nie grzech
|
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2025-02-15 16:26:41 (miesiąc temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2025-02-15 16:17:41, jolantina napisał(a): Cytat: 2025-02-15 15:24:27, andyopole napisał(a): Cytat: 2025-02-15 13:34:33, jolantina napisał(a): ... szukajac tych z najdluzsza data waznosci Tu też można się naciąć. Koleżanka pracowała w przetwórni marchewki. Po jakimś czasie awansowała, z taśmy produkcyjnej na jej koniec gdzie nalepiane były nalepki z cenami. Otóż ta sama marchewka, na jednej zmianie, pakowana byla w trzy różne tacki: - organic z wysoka cena, - normalna, - "sale" z obniżona ceną z powodu bliskiej utraty terminu ważności. Mieli umowę z TESCO. - [ Ostatnio edytowany przez: <i>andyopole</i> 15-02-2025 15:25 ] No niestety. Najlepiej by bylo miec swoje, ale....zawsze jest jakies ale. W piekle powinni sie za to smazyc. Nie kolezanka, tylko ci, co tak nakazuja. Też preferuję opcję "mieć swoje". Niestety, rzeczona marchewka czy pietruszka korzenna nie chce u mnie rosnąć. Marchewkę kupuje a suszona pietruszkę sprowadzam z Polski. Ale np. Pomidory, paprykę, ogórki, jabłka, gruszki, wiśnie, czeresnie, truskawki mam swoje. W sierpniu zasadzilem pory i całą zimę idę sobie wyrwać na surówkę, w razie potrzeby. |