Str 125.5 z 169 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
dominikana36 |
Post #1 Ocena: 0 2023-09-03 19:47:01 (2 lata temu) |
 Posty: 3451
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Cytat:
2023-09-03 19:05:04, Wielim napisał(a):
Cytat:
2023-09-03 13:47:17, dominikana36 napisał(a):
Wielim napisalam ze przecietna, taka slabsza na reke, a nie srednia. Czyli troche ponad minimalna.
Zreszta w takim ukladzie to PL nawet lepiej wypada, bo skoro to 3200zl na reke odpowiada w takim razie 1500f w UK, to znaczy ze w PL porzadna impreze 20 osobowa w niezlej restauracji zorganizujemy za 1 bardzo slaba miesieczna wyplate. Ciekawe gdzie w UK zabrac 20 osob, wynajac sale, nakarmic wszystkich do oporu, napoic rowniez alkoholowo, zafundowac deser i obsluge i zaplacic za to 1500f. W weekend w sierpniu. Wiec to jest w PL tanie w porownaniu do UK.
Ceny w sklepach, chemia inne koszta to co innego.
Znajomy robil teraz urodziny na 40stke. Bylo okolo 30 osob. Sala od kościoła. Muzyka wlasna z laptops chociaz tam bylo naglosnienie. Jedzenie przygotowane przez jego zone I znajomych. Nie jakos tam wystawnie ale tak na ząb. Kilka butelek whisky I wodki, soki I napoje gazowane. Jestem pewien ze nawet 1k nie wydali na to wszystko . Oczywiscie to co innego niz wynajecie sali w restauracji do tego z ich alkoholem. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Wielim</i> 03-09-2023 19:05 ]
Oczywiscie. Sala od kosciolka, wlasna muzyka, jedzenie przygotowane w domu, alkohol kupiony w supermarkecie przygotowywanie stolow i cale sprzatanie tez pewnie zona , podobnie jak obsluga 30 osob. Jak zauwazyles to jednak nie to samo. Ja nie napisalam, ze sie nie da. Jak ktos ma duzy ogrod i zaserwuje tylko chinski take-away a goscie przyniosa swoj alkohol to sie zmiesci w 500f na 50 osob. Ale nie o to tu chodzi. Bo jednak trzeba porownywac ten sam standard. No i jakby nie patrzec PL w tym wypadku duzo lepiej wypada.
Zreszta np noclegi tez : noc na Okeciu w hotelu sieci Marriott (na terminalu), sierpien, rezerwowana z dnia na dzien 550zl. Ta sama noc na Heathrow z sieci Hilton (porownywalny standard) 265f (sprawdzilam wtedy z ciekawosci). Jak przyjmiemy to nieszczesne porownanie 4000tys zl= 1500f, to w PL znow taniej w tym samym standardzie.
Ja nie zmierzam do tego, ze Polska jest rajem finansowym ale do tego, ze UK zrobilo sie bardzo drogie i sila nabywcza pieniadza w ciagu ostatniego roku spadla dramatycznie. Duzo powyzej oficjanych danych o inflacji.
Nie wspomne juz o kosztach komunikacji publicznej, czy cenach parkingow. W PL to sprawy groszowe, tutaj kazdy wie jak jest.
Czy latwiej jest wyzyc w PL za 4000zl niz w UK za 1500f?- absolutnie tak nie twierdze. Ale jeszcze 3 lata temu za troszke powyzej minimalnej dalo tutaj spokojnie rade, w PL nie. W tej chwili troszke powyzej minimalnej to w obydwu krajach smutna wegetacja.
|
 
|
 |
|
|
Wielim |
Post #2 Ocena: 0 2023-09-03 20:12:23 (2 lata temu) |
 Posty: 7588
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Tak jest we wszystkich krajach zachodniej Europy. Za minimalną to można co najwyżej pokój wynająć i jako tako zyc na jedzeniu z marketu. Ale gdzie jakies przyjemnosci? O rodzinie to juz wcale nie ma co myslec
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #3 Ocena: 0 2023-09-03 21:00:27 (2 lata temu) |
 Posty: 3451
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Czyli suma sumarum w tzw Europie Zachodniej mamy tak dobrze jak w PL
|
 
|
 |
|
Maat17 |
Post #4 Ocena: 0 2023-09-03 21:14:07 (2 lata temu) |
 Posty: 6851
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat:
2023-09-03 20:12:23, Wielim napisał(a):
Tak jest we wszystkich krajach zachodniej Europy. Za minimalną to można co najwyżej pokój wynająć i jako tako zyc na jedzeniu z marketu. Ale gdzie jakies przyjemnosci? O rodzinie to juz wcale nie ma co myslec
Nie do konca sie zgodze.
Wszystko zalezy jak ktos potrafi gospodarowac wydatkami.
Nie chipsy I piwo codziennie po pracy, a do pracy energy drink I batonik czekoladowy.
Czy ktos tylko o siebie dba, czy pomaga/utrzymuje czlonka rodziny.
Czy to tu, czy w Polsce bez zadnej pomocy panstwa.
Tak czy siak jedzenie bardzo podrozalo.,
Jesli chodzi o restauracje, co z tego, ze w weekend oblegane, jak caly tydzien swieci pustka…… W wiekszym miescie, to jeszcze jako tako prosperuje, ale miejszym to nie specjalnie. Czynsze, podatki, utilities do gory, a utargu malo. Lokalnych ludz nie stac, wiekszosc klientow to turysci, albo cos z pracy, gdzie firma placi.
Nagle jakies pozary.
[ Ostatnio edytowany przez: Maat17 03-09-2023 21:32 ]
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #5 Ocena: 0 2023-09-03 22:11:03 (2 lata temu) |
 Posty: 3451
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Maat akurat piwo i chipsy, czy energy drink+ batonik to wciaz bardzo ekonomiczna opcja. Sprobuj jesc no gluten, low carbs, bez produktow mlecznych i tylko ryby i sea food z miesa  .
I tu znowu PL wygrywa. Wprawdzie takie zarcie jest tam tak samo cholendarnie drogie jak tu, ale jakos lepsza o niebo i wybor zdecydowanie wiekszy.
Nie dziwne ze restauracje leza i kwicza..kolacja dla dwoch osob w sredniej klasy restauracji (przystawka, glowne, napoje bez alkholu i deseru), to koszt 80-120f za 2 osoby zaleznie od rejonu UK (nie mowie o pubach czy malych rodzinnych interesach).
U mnie sporo na prawde fajnych lokali sie zamknelo- takich bardziej wymagajacych jak np grecka, japonska, marokanska. Mieli fajne menu z dobra jakoscia produktow no ale niestety nie najtansze To co zostalo to wloskie (pizza+ makaron),chinczyki, indyjskie (juz nie tanie) i klasyczne angielskie.
My od praktycznie 1.5 roku juz jemy prawie tylko w domu (w UK). Przed srovidem chodzilismy do restauracji 3x tyg. To nie tylko koszta o tym decyduja (chociaz tez) ale ja z tym co jem , to na prawde nie za bardzo mam gdzie pojsc.
|
 
|
 |
|
|
Maat17 |
Post #6 Ocena: 0 2023-09-03 23:12:58 (2 lata temu) |
 Posty: 6851
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat:
2023-09-03 22:11:03, dominikana36 napisał(a):
Maat akurat piwo i chipsy, czy energy drink+ batonik to wciaz bardzo ekonomiczna opcja.
….ale to nie jest pelnowartosciowa zywnosc.
Same uzywki i pleasure food.
Cytat:
My od praktycznie 1.5 roku juz jemy prawie tylko w domu (w UK). Przed srovidem chodzilismy do restauracji 3x tyg. To nie tylko koszta o tym decyduja (chociaz tez) ale ja z tym co jem , to na prawde nie za bardzo mam gdzie pojsc.
Ja tez tak kiedys mialam, dawno temu.
Ja tez nie mam gdzie pojsc. Duzo rzeczy nie lubie. Jesli juz to “na steka" , a to drogo.
Mi sie nie oplaca placic za pizza (ciasto), kurczaka, czy makaron w restauracji.
Jak tylko zdarzy sie okazja, kupuje wiecej i pcham do zamrazarki.
Nie ma tak, jak bylo (promocje, wysprzedarze), nawet te po regularnej cenie, to jakosc spadla.
[ Ostatnio edytowany przez: Maat17 03-09-2023 23:25 ]
|
 
|
 |
|
rafald |
Post #7 Ocena: 0 2023-09-04 08:49:15 (2 lata temu) |
 Posty: 2547
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Porównaliśmy ceny w Lidlu w UK i w Polsce. Aż 8 GBP różnicy na małych zakupach
Ciekawe porównanie chociaż sporo produktów jak dla mnie to nie są codzienne zakupy: domestos, ściereczki, zmywaki, czekolady, orzechy, pistacje czy mrożone frytki to raczej raz na jakiś czas. Ciekawsze było by mleko, chleb, ser, szynka, jajka, masło, mięso. Chociaż mięsa w lidlu chyba bym nie kupił.
Ostatnio to właśnie te produkty najmocniej poszły w górę - można zaklinać statystyki tzw. "koszykiem" i wyliczać średnią, gdzie mleko podrożało o 30% no ale zmywaki i ściereczki wcale i wyjdzie inflacja na poziome 10%...
|
 
|
 |
|
ZlotaPerla2 |
Post #8 Ocena: 0 2023-09-04 10:53:31 (2 lata temu) |
 Posty: 4478
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Dla czego mięsa byś nie kupił? Ja kupuję wołowinę jak są oferty i kurczaka free range na rosół. Inne mięsa oglądam, ale też nie kupuję, jakieś blade. Mało kupuję w Lidlu, okazyjnie jak po pieczywo, ten chleb taki prawie nasz pojadę, wiem,
że to z chińskich mrożonek. Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
 
|
 |
|
Maat17 |
Post #9 Ocena: 0 2023-09-04 11:03:21 (2 lata temu) |
 Posty: 6851
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Lol.
Jestem w lidlu. Polecialam po ice cubes, bo ma byc goraco.
Machnelam ser, dwie salaty, carrots i cos do picia (tonic). Wyszlo 10.55£
|
 
|
 |
|
rafald |
Post #10 Ocena: 0 2023-09-04 20:07:50 (2 lata temu) |
 Posty: 2547
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Cytat:
2023-09-04 10:53:31, ZlotaPerla2 napisał(a):
Dla czego mięsa byś nie kupił?
Kiedyś coś kupiłem i było podłej jakości, nie pamiętam czy kurczaka, czy świnię. Pewnie się poprawiło. W lidlu głównie nabiał: sery, jogurty. Fajne mają pieczywo: chleb i bagietki na zakwasie, panini. Można też coś ciekawego wyhaczyć na tygodniach tematycznych jak np. polski miód po 6 funtów za duży słój, mrożonki.
Warzywa i owoce już niekoniecznie - w tej samej cenie często ma Tesco i Asda a jakościowo wydaje mi się, że trochę lepsze.
|
 
|
 |
|