Str 124.6 z 169 |
|
---|---|
xxxx1234 | Post #1 Ocena: 0 2023-09-01 04:08:04 (2 lata temu) |
Z nami od: 27-03-2020 Skąd: ... |
To nie jest pracownik tylko to są informacje od przedsiębiorcy, który zatrudnia pracowników i nikt nie zmusza pracowników do pracy w sobotę, więc jeśli ktoś chce pracować od poniedziałku do piątku to pewnie te 6k zarobi. Napisałaś ten człowiek ma cztery dni wolne w miesiącu sorry, ale sporo osób w UK pracuje podobnie.
Napisałaś, kogo stać na chodzenie do restauracji więc restaurator, który płaci kucharzowi 50zl za godzinę w weekendy ma kolejki, żeby wejść do lokalu. Z drugiej strony mam kolegę przedsiębiorcę, który jednemu pracownikowi płaci minimalną krajową, a drugiemu 6000 zł pierwszy to sprzedawca, drugi mechanik, bo wie, że ten pierwszy nie ma żadnych umiejętności, ambicji nie zmieni pracy i może go zastąpić w każdej chwili. W Polsce można zarobić dobre pieniądze (zresztą jak wszędzie) potrzeba tylko chęci, a nie wiecznego marudzenia, jak to jest źle, tylko wziąć sprawy w swoje ręce. Wyjść ze strefy komfortu, zrobić dodatkowe kwalifikacje i pójść negocjować podwyżkę z szefem używając konkretnych argumentów dlaczego ta podwyżka mi się należy, a jeśli powie nie to poszukać czegoś innego, a jeśli w danej branży jest szklany sufit to ją zmienić, być może stworzyć miejsce pracy sobie samemu, można mieć pracę, która sprawia przyjemność, a jeśli ta sztuka się uda to i zarobki, są przyjemne. Swoją drogą gdybym był np. kucharzem, któremu ktoś chce płacić 50 zł za godzinę pracy w Polsce to na początek poszedł bym pracować do restauracji na trzy miesiące jako kelner, kolejne trzy na zmywak, itd... przeszedł wszystkie stanowiska pracy jakie są w restauracji, tak żeby poznać ten biznes od środka, a na koniec otworzył własną restaurację bo prawdopodobnie godzina mojej pracy była by o wiele więcej warta niż 50zl. Ostatnia wypowiedz w temacie pracy i zarobków bo dyskusja odjechała od tematu ile wydajemy na jedzenie. Wracając do tematu jedzenia, gdzie kupujecie mięso? Dokładniej mięso z indyka i wołowinę innego nie jemy nie chodzi o cenę tylko o jakość. Kupowaliśmy mięso u lokalnego rzeźnika, ale w ostatnim czasie mam wrażenie, że on zaczął się zaopatrywać w jakimś podrzędnym markecie, po pierwsze mięso ma "dziwne kolory" po drugie na grillu/patelni wypływają z niego jakieś płyny to wszystko "strzela" chlapie po całej kuchni, po trzecie to wszystko strasznie się kurczy podczas smażenia/grillowania. Więc szukamy nowego dostawcy mięsa, zawszę bardziej wierzę w dobre intencje lokalnych sklepów niż korpo, ale może któryś market sprzedaje mięso dobrej jakości? |
dominikana36 | Post #2 Ocena: 0 2023-09-02 10:55:34 (2 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Cytat: 2023-08-31 14:48:07, Maat17 napisał(a): Cytat: 2023-08-31 13:05:46, Richmond napisał(a): Ja czesciej jem w restauracjach i innych lokalach gastronomicznych na wyjazdach. W domu wole zjesc to co sami przygotowalismy. Maz wlasnie gotuje obiad. Prawda, ale to nie jest tanie. To jest drogo. Dominikana napisala, ze TANIO. Nie zgadzam sie, ze tanio. To jest drogo. Czy tu, czy w Polsce. Zywnosc stasznie podrozala. ….a mi sie w ryzu zakocily jakies robaki. 😱 10 kg wywalilam. Nastepny worek byl dobry, Reszte bede sprawdzac na bierzaco. ![]() Maat ja porownywalam w tym wpisie wartosc nabywcza pieniadza w UK i PL za konkretna usluge- gastronomie. Wartosc 3200zl w PL to mniej wiecej odpowie 2000f w UK (jesli chodzi o zarobki). Czyli miesieczna taka przecietna pensja na reke. W zyciu nie zorganizujesz w UK imprezy na 20 osob w restauracji z wynajeta sala na pol dnia, obsluga jedzeniem alkoholem i ciastem do oporu za 2000f. Smiem twierdzic ze takie spotakanie w village hall z cateringiem i obsluga to by wyszlo 2x tyle. W knajpie jakiejkolwiek nie wspomne. Wiec porownujac koszt to to jest tanio. Z tym Podkarpaciem to tez przesadzasz troszke. Ja wprawdzie jestem z lubelskiego (czyli tez Polska ![]() |
Maat17 | Post #3 Ocena: 0 2023-09-02 17:42:13 (2 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Tu dane z internetu. Oczywiscie to brutto. Netto trzeba sobie policzyc.
“Ile zarabia się w województwie podkarpackim. Jakie było średnie wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach w województwie podkarpackim. Płace mieszkańców w województwie podkarpackim w czerwcu 2023 r. według danych GUS. Średnie wynagrodzenie w województwie podkarpackim w czerwcu 2023 r. wyniosło 5938,78 zł – podaje Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że w porównaniu z miesiącem wcześniej średnie płace w firmach wzrosły. Wynagrodzenie zmieniło się bowiem o 0,92 proc. W ciągu roku pensje w województwie podkarpackim wzrosły, a zmiana wyniosła 11,46 proc. Dla porównania przeciętne płace w firmach średnio w całym kraju wzrosły, a zmiana wynosiła 12,26 proc. Średnie wynagrodzenie w Polsce w w czerwcu 2023 r. wyniosło 6661,16 zł W podziale na poszczególne branże średnia płaca w województwie podkarpackim kształtowała się następująco: przemysł ogółem: 6207,83 zł; przetwórstwo przemysłowe: 6174,78 zł; przemysł – dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja: 5949,79 zł; budownictwo: 5371,24 zł; handel; naprawa pojazdów samochodowych: 5474,26 zł; transport i gospodarka magazynowa: 5861 zł ; zakwaterowanie i gastronomia: 4587,33 zł; informacja i komunikacja: 9788,19 zł; obsługa rynku nieruchomości: 6049,03 zł; działalność profesjonalna, naukowa i techniczna: 6137,98 zł; administrowanie i działalność wspierająca: 4260,68 zł. Wartość 0 oznacza, że GUS nie opublikował danych o wynagrodzeniach w tej kategorii. Dane GUS o średnich płacach w przedsiębiorstwach obejmują tylko informacje z firm zatrudniających więcej niż 9 osób. GUS aktualizuje je co miesiąc” Oczywiscie do statystyk to wiadomo jak jest. |
Wielim | Post #4 Ocena: 0 2023-09-03 08:16:16 (2 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Cytat: 2023-09-02 10:55:34, dominikana36 napisał(a): Cytat: 2023-08-31 14:48:07, Maat17 napisał(a): Cytat: 2023-08-31 13:05:46, Richmond napisał(a): Ja czesciej jem w restauracjach i innych lokalach gastronomicznych na wyjazdach. W domu wole zjesc to co sami przygotowalismy. Maz wlasnie gotuje obiad. Prawda, ale to nie jest tanie. To jest drogo. Dominikana napisala, ze TANIO. Nie zgadzam sie, ze tanio. To jest drogo. Czy tu, czy w Polsce. Zywnosc stasznie podrozala. ….a mi sie w ryzu zakocily jakies robaki. 😱 10 kg wywalilam. Nastepny worek byl dobry, Reszte bede sprawdzac na bierzaco. ![]() Maat ja porownywalam w tym wpisie wartosc nabywcza pieniadza w UK i PL za konkretna usluge- gastronomie. Wartosc 3200zl w PL to mniej wiecej odpowie 2000f w UK (jesli chodzi o zarobki). Czyli miesieczna taka przecietna pensja na reke. W zyciu nie zorganizujesz w UK imprezy na 20 osob w restauracji z wynajeta sala na pol dnia, obsluga jedzeniem alkoholem i ciastem do oporu za 2000f. Smiem twierdzic ze takie spotakanie w village hall z cateringiem i obsluga to by wyszlo 2x tyle. W knajpie jakiejkolwiek nie wspomne. Wiec porownujac koszt to to jest tanio. Z tym Podkarpaciem to tez przesadzasz troszke. Ja wprawdzie jestem z lubelskiego (czyli tez Polska ![]() Skąd Ty to wzielas ze w Polsce 3200zlotych to odpowiednik 2000 funtów w UK? Bylem teraz w Polsce w sierpniu i wydałem 25 000 złotych, odjac lekarzy, paliwo tylko po Polsce i w jednym miejscu zakwaterowanie to wydałem 15 000 złotych. W dwa tygodnie na rodzine 2+1. Chodziłem po restauracjach ale nie zawsze, w pierwszej połowie wakacji mieszkałem u teściów to tu raz byłem w restauracji. Zadnych jakis szaleństw. Normalne jedzenie. Nic sobie ciekawego nie kupiłem. No może u zielarza wydałem 1000 złotych i to nie jakies mega zakupy tylko takie przeciętne. W Biedronce jak idziesz do sklepu to wózek 800 złotych. W Kauflandzie wózek z mięsem tylko na grila 400 złotych. 3200 to w Polsce minimalna a nawet nie bo minimalna to 3600 brutto a w UK około 1800 minimalna brutto. 1800 czy 2000 to i tak w UK za mało, ale napewno kupisz duzo wiecej niz za 3200 w Polsce. Nie idziesz do marketu i nie wydajesz powiedzmy 500 funtów na jedzenie (wg Twojego przelicznika to tyle ile 800 złotych w Polsce) [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 03-09-2023 08:52 ] |
dominikana36 | Post #5 Ocena: 0 2023-09-03 09:16:54 (2 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Wielim przeczytaj od poczatku. Ja porownalam kkoszt konkretnej uslugi nie koszt zycia. I mialam na mysli kwoty netto zarobkow (na reke ). W lubelskim to ok 3200- taka przecietna, nie najlepsze ale nie minimalna. W Lincolnshire tp samo jesli chodzi o 2000f. No I jednak wyszlo mi, ze nie ma mozliwosci zeby w UK zorganizowac taka impreze za miesieczne zarobki.
|
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2023-09-03 09:24:35 (2 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Nie może być 3200 przecietna bo minimalna to 3600... a przecietna w Lubuskim to 6703 złote
Ok, napisała pani na rękę ale to nawet troszke nie zrównuje się z prawdą. Druga sprawa mało kto pracuje za minimalną w Polsce, chyba osoby na najniższych stanowiskach, czyli tak jak w UK - £10.42 na godzine. Tymczasem kazdy inni , nawet po jakim drobnym kursie nawet jakimś na wózki widłowe zarabia duzo wiecej. Spawacz w moim mieście zarabia 6k netto a to małe miasto. Mechanicy, kierowcy autobusów- komunikacja miejska sama funduje kursy na prawo jazdy. Jak komuś się chce chociaz troszke ruszyć nogą to nie zarabia monimalnej [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 03-09-2023 09:27 ] |
dominikana36 | Post #7 Ocena: 0 2023-09-03 13:47:17 (2 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Wielim napisalam ze przecietna, taka slabsza na reke, a nie srednia. Czyli troche ponad minimalna.
Zreszta w takim ukladzie to PL nawet lepiej wypada, bo skoro to 3200zl na reke odpowiada w takim razie 1500f w UK, to znaczy ze w PL porzadna impreze 20 osobowa w niezlej restauracji zorganizujemy za 1 bardzo slaba miesieczna wyplate. Ciekawe gdzie w UK zabrac 20 osob, wynajac sale, nakarmic wszystkich do oporu, napoic rowniez alkoholowo, zafundowac deser i obsluge i zaplacic za to 1500f. W weekend w sierpniu. Wiec to jest w PL tanie w porownaniu do UK. Ceny w sklepach, chemia inne koszta to co innego. |
kksiezniczka | Post #8 Ocena: 0 2023-09-03 13:59:52 (2 lata temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Mi tez się wydaje, ze te 3200 za imprezę na 20 osób to fajna cena. A tez jestem z zagłębia bezrobocia czyli z Warmii.
...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
Wielim | Post #9 Ocena: 0 2023-09-03 19:05:04 (2 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Cytat: 2023-09-03 13:47:17, dominikana36 napisał(a): Wielim napisalam ze przecietna, taka slabsza na reke, a nie srednia. Czyli troche ponad minimalna. Zreszta w takim ukladzie to PL nawet lepiej wypada, bo skoro to 3200zl na reke odpowiada w takim razie 1500f w UK, to znaczy ze w PL porzadna impreze 20 osobowa w niezlej restauracji zorganizujemy za 1 bardzo slaba miesieczna wyplate. Ciekawe gdzie w UK zabrac 20 osob, wynajac sale, nakarmic wszystkich do oporu, napoic rowniez alkoholowo, zafundowac deser i obsluge i zaplacic za to 1500f. W weekend w sierpniu. Wiec to jest w PL tanie w porownaniu do UK. Ceny w sklepach, chemia inne koszta to co innego. Znajomy robil teraz urodziny na 40stke. Bylo okolo 30 osob. Sala od kościoła. Muzyka wlasna z laptops chociaz tam bylo naglosnienie. Jedzenie przygotowane przez jego zone I znajomych. Nie jakos tam wystawnie ale tak na ząb. Kilka butelek whisky I wodki, soki I napoje gazowane. Jestem pewien ze nawet 1k nie wydali na to wszystko . Oczywiscie to co innego niz wynajecie sali w restauracji do tego z ich alkoholem. [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 03-09-2023 19:05 ] |
dominikana36 | Post #10 Ocena: 0 2023-09-03 19:47:01 (2 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Cytat: 2023-09-03 19:05:04, Wielim napisał(a): Cytat: 2023-09-03 13:47:17, dominikana36 napisał(a): Wielim napisalam ze przecietna, taka slabsza na reke, a nie srednia. Czyli troche ponad minimalna. Zreszta w takim ukladzie to PL nawet lepiej wypada, bo skoro to 3200zl na reke odpowiada w takim razie 1500f w UK, to znaczy ze w PL porzadna impreze 20 osobowa w niezlej restauracji zorganizujemy za 1 bardzo slaba miesieczna wyplate. Ciekawe gdzie w UK zabrac 20 osob, wynajac sale, nakarmic wszystkich do oporu, napoic rowniez alkoholowo, zafundowac deser i obsluge i zaplacic za to 1500f. W weekend w sierpniu. Wiec to jest w PL tanie w porownaniu do UK. Ceny w sklepach, chemia inne koszta to co innego. Znajomy robil teraz urodziny na 40stke. Bylo okolo 30 osob. Sala od kościoła. Muzyka wlasna z laptops chociaz tam bylo naglosnienie. Jedzenie przygotowane przez jego zone I znajomych. Nie jakos tam wystawnie ale tak na ząb. Kilka butelek whisky I wodki, soki I napoje gazowane. Jestem pewien ze nawet 1k nie wydali na to wszystko . Oczywiscie to co innego niz wynajecie sali w restauracji do tego z ich alkoholem. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Wielim</i> 03-09-2023 19:05 ] Oczywiscie. Sala od kosciolka, wlasna muzyka, jedzenie przygotowane w domu, alkohol kupiony w supermarkecie przygotowywanie stolow i cale sprzatanie tez pewnie zona , podobnie jak obsluga 30 osob. Jak zauwazyles to jednak nie to samo. Ja nie napisalam, ze sie nie da. Jak ktos ma duzy ogrod i zaserwuje tylko chinski take-away a goscie przyniosa swoj alkohol to sie zmiesci w 500f na 50 osob. Ale nie o to tu chodzi. Bo jednak trzeba porownywac ten sam standard. No i jakby nie patrzec PL w tym wypadku duzo lepiej wypada. Zreszta np noclegi tez : noc na Okeciu w hotelu sieci Marriott (na terminalu), sierpien, rezerwowana z dnia na dzien 550zl. Ta sama noc na Heathrow z sieci Hilton (porownywalny standard) 265f (sprawdzilam wtedy z ciekawosci). Jak przyjmiemy to nieszczesne porownanie 4000tys zl= 1500f, to w PL znow taniej w tym samym standardzie. Ja nie zmierzam do tego, ze Polska jest rajem finansowym ale do tego, ze UK zrobilo sie bardzo drogie i sila nabywcza pieniadza w ciagu ostatniego roku spadla dramatycznie. Duzo powyzej oficjanych danych o inflacji. Nie wspomne juz o kosztach komunikacji publicznej, czy cenach parkingow. W PL to sprawy groszowe, tutaj kazdy wie jak jest. Czy latwiej jest wyzyc w PL za 4000zl niz w UK za 1500f?- absolutnie tak nie twierdze. Ale jeszcze 3 lata temu za troszke powyzej minimalnej dalo tutaj spokojnie rade, w PL nie. W tej chwili troszke powyzej minimalnej to w obydwu krajach smutna wegetacja. |