Postów: 1421 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-04-01 18:44:08 (11 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Samurajka | Post #2 Ocena: 0 2013-04-01 18:54:31 (11 lat temu) |
 Posty: 3554 
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Gdzies byl podobny temat,trzeba by poszukac,tutaj natomiast perełka z MW...chłopak chyba zyje o chlebie i wodzie albo raczej kłamie.
A te 60/tydzien to dla jednej osoby? Wszystko zalezy...czy wliczasz w to uzywki. Nasze rachunki zawsze sie wahaja,bo np w jednym tyg kupuje srodki czystosci,czy takie rzeczy jak cukier,maka,ktore wystarczaja na dłuzej itd. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
 |
|
|
|
| kroliczek432 | Post #3 Ocena: 0 2013-04-01 19:00:11 (11 lat temu) |
 Posty: 1654 
Z nami od: 05-07-2009 Skąd: manchester |
ja wydaje 300 na zarcie tygodniowo, o ile sie nie myle, to Marcin zalozyl podobny temat... Agata tez sie wypowiadala i zaczela sie kontrowrsja
|
|
|
|
| Lola40 | Post #4 Ocena: 0 2013-04-01 19:03:04 (11 lat temu) |
Posty: 279
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Ten temat był już przerabiany na forum.
Ja osobiście wydaje dużo więcej niż 30 funtów.Szczerze mówiąc nigdy nie liczyłam dokładnie ale tak około 70 / na jedna osobę/. Przyznaję,że są to nie tylko niezbędne produkty ale dużo też smakołyków umilających życie ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
Post #5 Ocena: 0 2013-04-01 19:05:35 (11 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2013-04-01 19:05:36 (11 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Vivienne | Post #7 Ocena: 0 2013-04-01 19:30:42 (11 lat temu) |
Posty: 2665
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Cytat: 2013-04-01 19:00:11, kroliczek432 napisał(a): ja wydaje 300 na zarcie tygodniowo, o ile sie nie myle, to Marcin zalozyl podobny temat... Agata tez sie wypowiadala i zaczela sie kontrowrsja Gdzie robisz wiec zakupy, w Fortnum and Mason? 
|
|
|
|
| elemelek | Post #8 Ocena: 0 2013-04-01 19:34:07 (11 lat temu) |
 Posty: 1029
Z nami od: 30-09-2010 Skąd: UK |
Ja z dziewczyną średnio wydajemy na jedzenie w Morrosonie okolo 30-35f max. W Polskim sklepie nigdy więcej niż 5f, no i wiadomo czasami na tygodniu skoczymy na spacer no i wydamy na jakieś picie albo coś słodkiego no max do 5f na tydzień. Więc myślę że mieścimy się w przedziale 40-50f na tydzień w spożywce.
Jak tutaj przyjechałem, 4 lata temu to wydawałem średnio 9f (już z bułkami do pracy na tydzień czasu) na jedzenie tygodniowo przez 1.5 roku, i dało się. I wcale aż tak źle nie jadłem, dla porównania kolega wydawał np 3 razy więcej, i wcale nie jadł zdrowiej czy smaczniej. Gdy wyjeżdzałem do UK, ważyłem około 80kg, a teraz troszeczke więcej, no 30kg heh. |
|
|
|
| agarudii | Post #9 Ocena: 0 2013-04-01 19:42:04 (11 lat temu) |
 Posty: 4781
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
za duzo
  Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2013-04-01 19:42:25 (11 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...