MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Ubezpieczenie motoru

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

Str 5 z 8

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

cichy13

Post #1 Ocena: 0

2013-02-11 12:05:34 (12 lat temu)

cichy13

Posty: 64

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2010

Skąd: Bicester

Jeśli chodzi o prawo jazdy to raczej wiek i tylko wiek jest podstawą do ograniczeń na moc. Ja mając polskie prawko wymieniłem na angielskie (co prawda 21 urodziny były baaaaardzo dawno temu) i bez żadnych problemów się obyło. Jeśli używasz polskie prawko, to poczekaj kilka miesięcy, zgłoś sorn na motocykl a potem go odwieś. Dławienie to nie jest to co motocyklom i motocyklistom na zdrowie wychodzi. Kiedyś sam się przekonałem o tym, co prawda nie na motocyklu, tylko w vanie z ogranicznikiem, chcesz wyprzedzić aaaa tu nie da rady!!! Sytuacja wysoce nie komfortowa. Jeśli o mnie chodzi to nie ma jak custom lub chopper, szlifierki absolutnie odpadają w moim przypadku, tyle tylko że ja jeżdżę dla przyjemności, nie dla adrealiny. Pozdrawiam wszystkich na dwóch kołach, szerokości.
... to co ogranicza nas, to ... czas ...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #2 Ocena: 0

2013-02-11 18:39:47 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Zgadzam się, dłąwienie motocykla jest bez sensu, jazda ciężkim motocyklem o wadze 180-230 kilogramów, to można sobie napytać biedy, moment obrotowy silnika, jego dostosowana moc, pomaga w manewrowaniu i "wyciąganiu" motocykla do pionu w czasie manewrowania w korku, czy w uślizgach, gdy masz stłumiony, to może ci braknąć mocy i polecisz.

Ale niektórzy mają nadmiar rozumu w jądrach i koniecznie chcą udowodnić sobie że muszą mieć duży motocykl już teraz.
Bez sensu.
Więcej zabawy jest na normalnym motocyklu, nawet o małej pojemności niż na zdławionym.

Poza tym jazda na mniejszej pojemności, pozwala opanować bezpieczną jazdę jak najwolniej, oraz skręcanie, a dokładnie nauczyć się świadomie przeciwskrętu, a co za tym idzie opanowanie robienia uniku.

Mnie dzięki temu kilka razy udało się uniknąć zaparkowania na tyłku innego pojazdu bo zamiast hamować, zrobiłem unik, przez bardzo mocne przerzucanie motocykla z lewego na prawy bok.

To wszytko dzięki dobrym kolegom którzy tłukli mi do głowy że muszę to umieć.
I trenowałem wiele godzin i ciągle trenuję, nawet w czasie jazdy na wprost.

Na dużym moto ciężko się tego nauczyć.
Choć fakt że 8-semkę uczyłem się robić na ścigaczu :)))

Cytat:

2013-02-10 22:56:21, evisar napisał(a):
jezdzilem na maruderku i powiem ci ze dosc ladny dzwiek wydawal, wygodnie sie siedzialo a no i spalanie przyzwoite;p a i bajer w postaci wyswietlania na ktorym jeses biegu (takie cos na baku jest z tego co pamietam)

oj nie, marauder 125cc nie ma wskaźnika, to coś innego musiało być, chyba Honda ma takie coś na baku, albo intruder, czyli większa odmiana Maraudera.

To był nasz Marauderek, ostatni pożegnalny film, przygotowany do sprzedaży:


Fakt, mimo małej pojemności, to bardzo ładnie się rozpędzał, fakt że cieżki, ale wersja już na wtryskach, dawała radę, jak gnałem z Brighton, to nawet do 75M/h *ROFL*
Ale wtedy to czułem się jak bym siedział na wibratorze *ROFL*

ładny dzwięk, nie pierdzenie.

minusem jakość chromów, gdyby nie to że był cały czas smarowany olejami ACF50 i scotoilerem 365, to byłby czerwony.

Opony wiadomo wąskie, więc przyczepność nie najlepsza, ale mieściłą się w normie tak jak inne pojazdy tej klasy. Małe klocki hamulcowe, przy takiej masie, w jeździe miejskiej, bardzo szybko się kończyły.
Ale jak kupiłem o 2 funty droższe Brembo, to hamowały przyzwoicie i starczyły na dłużej.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

BKRIS40

Post #3 Ocena: 0

2013-02-11 18:50:22 (12 lat temu)

BKRIS40

Posty: 317

Mężczyzna

Z nami od: 06-02-2008

Skąd: manchester

polecam dobre ubezpieczenie motoru,na pewno od kradziezy.
ostanio czasu przypuscilem atak zlodziei na moj motocykl,sa dobrze zorganizowani i czekaja kiedy bedzie najlepsza okazja.nie trzeba tez zalowac na zabezpieczenia.bo szkoda pozbyc sie fajnego motorka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #4 Ocena: 0

2013-02-11 19:04:22 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Cytat:

2013-02-11 18:50:22, BKRIS40 napisał(a):
polecam dobre ubezpieczenie motoru,na pewno od kradziezy.
ostanio czasu przypuscilem atak zlodziei na moj motocykl,sa dobrze zorganizowani i czekaja kiedy bedzie najlepsza okazja.nie trzeba tez zalowac na zabezpieczenia.bo szkoda pozbyc sie fajnego motorka.



Zgadza się, dobre łańcuchy na noc, to jedynie ALMAX, ciężki jak skurczybyk, ale to jedyny którego nie da się przeciąć nożycami, a przecięcię tarczą jest cholernie trudne no i hałaśliwe.


Do tego jakiś GPS tracker, można kupić już od 35-50 funtów + karta telfoniczna prepaid, albo zainwestować w prfesjionalny monitoring GPS
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

BKRIS40

Post #5 Ocena: 0

2013-02-11 19:21:54 (12 lat temu)

BKRIS40

Posty: 317

Mężczyzna

Z nami od: 06-02-2008

Skąd: manchester

mysle ze zawsze najlepsze zabezpieczenia sa te nawet primitywne .ale ciezkie i tzw chamskie.
zlodziejowi trzeba niestety wydluzyc czas kradziezy w tym mu utrudnic bo zawodowiec ma swoj czas na kradziez jak nie idzie odstepuje.amatorzy ida na zywiol.na szczescie trafilem na tych drugich.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cichy13

Post #6 Ocena: 0

2013-02-12 10:22:46 (12 lat temu)

cichy13

Posty: 64

Mężczyzna

Z nami od: 29-11-2010

Skąd: Bicester

Wiem jedno, z motocyklem jest tak że nie da się od razu wskoczyć na coś wielkiego, to że ktoś ujeżdżał 125 nie daje podstaw do jazdy na 1100. Tutaj trzeba krok po kroku, każdy motocykl zachowuje się inaczej, położenie środka ciężkości jest inne, reakcja na wychylenie kierowcy, na ruchy kierownicą. Właśnie dlatego zawsze powtarzam: krok po kroku, miałeś 125 kup coś do 400, miałeś 400, kup coś do 800, powoli, tego nie da się przeskoczyć. A jeśli chodzi o kradzieże, moim zdaniem sytuacja jest taka że to złodzieje pilnują nas, a nie my ich. Jeśli coś im w oko wpadnie to niestety to zdobędą. My możemy tylko utrudniać. Przypomina mi się pewna historia, mam znajomego który zajmował się montowaniem trackerów, założyli jeden do mercedesa ml full wypasiona fura, i mercedesa zwinęli. W sumie wiadomo gdzie był, sygnał był znakomity, ale czy ktoś zdecydował by się jechać po to auto do Czeczenii w czasie gdy trwała tam wojna??? Po penym czasie zygnał zanikł, czy znaleźli zabawkę, czy może autko przestało istnieć??? Tego nikt nie wie. Pozdrawiam wszystkich.
... to co ogranicza nas, to ... czas ...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #7 Ocena: 0

2013-02-12 14:59:50 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Cichy masz rację, ale nie do konca.

Można przeskosczyć ze 125 na litra , my z Beatą jesteśmy przykładem.

Ja przecież na litrowym motocyklu robiłem egzamin.

To co ty piszesz to dotyczy osób które chcą opanowac coś więcej niż tylko jazde, stunt, wyścigi itd, przy normalnej jeździe gdy opanujesz powolną jazdę, manewrowanie, pzeciwskręt robsz świadomie, bo tego ludzie nie rozumieją nawet po kursach!

To można wsiadac na dowolny pojazd.

Ważne by włączenie silnika nie wyłączało myślenia.

Co do GPS trackerów, to mimowszystko, lepiej mieć.
Już nie jednemu udało się odszukać motocykl, czy to gdzieś w dziupli, czy to po prostu w krzakach.
Pozycje masz na mapie na telefonie nawet z dokladnością do kilkunastu cm, wystarczy zawiadomic policję i wskazać miejsce.
Pewnie że ważna jest każda godzina, no ale...
Takie urządzenie teraz to są smieszne pieniądze więc co za problem.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

evisar

Post #8 Ocena: 0

2013-02-13 00:46:35 (12 lat temu)

evisar

Posty: 8

Mężczyzna

Z nami od: 10-02-2013

Skąd: Huntingdon

mam pytanie dotyczace nie samego lancucha almax ale klodki ktora z nim jest. Czy ta ktora jest przez nich proponowana jest dobra czy najlepiej kupic sam lencuch a kloka dobierac samego a jesli tak to jakies propozycje? bo tak na logike to po co ciac lancuch jak mozna szybko i latwo ucicac klode ktora ma tylko jeden pret ktory latwo namierzyc iuciac. pzdr

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #9 Ocena: 0

2013-02-13 07:20:47 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

chyba lancucha bez klutki nie kupisz.
bo to bez sensu

1, ubezpieczenia daja 10% znizki gdy motocykl jest przypiety do gruntu almaxa

2 co najmniej widzialem zdjecia po nieudanych próbach przeciecia łancucha

gdyby dalo sie zanrozic i rozkuc to po co komu takie zabezpieczeie?
klutka zawiera mieszanke metali kolorowych i szlachetnych,
przez co jest trwała a jednoczesnie rozprowadza rownomiernie ciepło i lipa.

nie jest łatwo sie dostac do preta gdy lancuch jest zamkniety

Almax jest od wielu lat najlepszy
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

evisar

Post #10 Ocena: 0

2013-02-13 12:12:49 (12 lat temu)

evisar

Posty: 8

Mężczyzna

Z nami od: 10-02-2013

Skąd: Huntingdon

ok thx za odpowiedz ;)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,