Str 5 z 23 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
clockwork_orang |
Post #1 Ocena: 0 2012-11-03 16:00:19 (13 lat temu) |
 Posty: 10572
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat:
2012-11-03 15:31:09, gdanszczanka napisał(a):
calkiem dokladnie to juz nie dam rady sie dokopac bo babunia sobie odpoczywa juz w niebie, ale tak co pamietam...
poplynela.... byla tam14 lat i wrocila jak okolo 5 mialam .... nie wiem.... moze mame podpytam- bo sie zgubilam
to musialyby byc lata 70-te, bo wtedy mnostwo ludzi plywalo miedzy Gdynia a Nowym Jorkiem...
...co mi przypomnialo nastepna historyjke, gdzie stryj moj trafil szostke i poplynal na wycieczke do Stanow, trafil na zlota ere hippisow
jak babcia opowiadala:
- stoje na nabrzezu i wypatruje Wacka (zdrobnienie od Waclawa) a jakis idiota z dwiema blondynkami przypietymi do rozpietej koszuli w wielkie kwiaty, drze sie przez reling i macha rekoma... no, jak ja moglam poznac brata, skoro lysy pojechal a wraca zarosniety jak malpa?
okazalo sie, ze wuj sobie przykleil (jakas nowosc wtedy) peruke na stale  i to odrazu z dlugimi wlosami
jakos kilka dni pozniej wybralismy sie na plaze (lato bylo) cala rodzina (jego zona dojechala z synami) zazyc kapieli, nie tylko slonecznej - stryj zaczal sie popisywac na falach, a ze wyglad mial bardziej morsa jak lwa, to tylko bylo widac albo czupryne, albo nieopalone poldupki blyskajace przy nurkowaniu...
w pewnym momencie dzieciaki podnioslu rwetes, biegajac wzdluz brzegu probowaly sie skomunikowac z ojcem, okazalo sie ze zgubil peruke... dwa dni jej potem szukal, ale nie znalazl
|
 
|
 |
|
|
andyopole |
Post #2 Ocena: 0 2012-11-03 17:01:15 (13 lat temu) |
 Posty: 13526
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Clock, jak nazywal sie Twoj dziadek z Batorego? Znam wszystkie wspaniale ksiazki Borcharda i nazwisko dziadka zapewne bedzie mi znajome.
Moj kuzyn z Katowic, rocznik 1958, zalapal sie jeszcze na koncowke Stefana Batorego jako oficer "nr ktorys tam", plywal na nim az do kasacji statku.
|
 
|
 
|
|
gdanszczanka |
Post #3 Ocena: 0 2012-11-03 17:31:17 (13 lat temu) |
 Posty: 3123
Z nami od: 16-10-2012 Skąd: South east |
Cytat:
2012-11-03 16:00:19, clockwork_orange napisał(a):
Cytat:
2012-11-03 15:31:09, gdanszczanka napisał(a):
calkiem dokladnie to juz nie dam rady sie dokopac bo babunia sobie odpoczywa juz w niebie, ale tak co pamietam...
poplynela.... byla tam14 lat i wrocila jak okolo 5 mialam .... nie wiem.... moze mame podpytam- bo sie zgubilam
to musialyby byc lata 70-te, bo wtedy mnostwo ludzi plywalo miedzy Gdynia a Nowym Jorkiem...
...co mi przypomnialo nastepna historyjke, gdzie stryj moj trafil szostke i poplynal na wycieczke do Stanow, trafil na zlota ere hippisow
jak babcia opowiadala:
- stoje na nabrzezu i wypatruje Wacka (zdrobnienie od Waclawa) a jakis idiota z dwiema blondynkami przypietymi do rozpietej koszuli w wielkie kwiaty, drze sie przez reling i macha rekoma... no, jak ja moglam poznac brata, skoro lysy pojechal a wraca zarosniety jak malpa?
okazalo sie, ze wuj sobie przykleil (jakas nowosc wtedy) peruke na stale  i to odrazu z dlugimi wlosami
jakos kilka dni pozniej wybralismy sie na plaze (lato bylo) cala rodzina (jego zona dojechala z synami) zazyc kapieli, nie tylko slonecznej - stryj zaczal sie popisywac na falach, a ze wyglad mial bardziej morsa jak lwa, to tylko bylo widac albo czupryne, albo nieopalone poldupki blyskajace przy nurkowaniu...
w pewnym momencie dzieciaki podnioslu rwetes, biegajac wzdluz brzegu probowaly sie skomunikowac z ojcem, okazalo sie ze zgubil peruke... dwa dni jej potem szukal, ale nie znalazl
hahaha, ach to nizawodne, polskie morze...nawet peruke na stale, super "nowosc", porwie, i koniec kariery wujcia hipisa widac nie bylo mu dane grzywka rzucac   
A co do mojej babci to jeszcze wroce z ostateczna wersja, ale w 70tych to ona juz chyba wracala, kurcze starosc nie radosc - nie pamietam...  Phi
|
 
|
 |
|
stokrotka1975 |
Post #4 Ocena: 0 2012-11-06 18:03:56 (13 lat temu) |
 Posty: 278
Z nami od: 16-02-2010 Skąd: londyn |
Onieznajomy, szczerze gratuluję pomysłu na topik. Kiedyś nałogowo czytałam MW, później ciągłe wojny forumowiczów, wzajemne obrażanie się, wytykanie błędów itd zniechęciły mnie skutecznie do czytania jakichkolwiek postów. Całkiem niedawno weszłam jednak z ciekawości na forum i odkryłam cudowny wątek Yvonne o Tajlandii. Ty rozpocząłeś kolejny świetny wątek. Naczytać się nie można  Piszcie kochani, wspominajcie, wreszcie coś ciekawego. Dziękuję
|
 
|
 |
|
clockwork_orang |
Post #5 Ocena: 0 2012-11-06 18:26:12 (13 lat temu) |
 Posty: 10572
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat:
2012-11-03 17:01:15, andyopole napisał(a):
Clock, jak nazywal sie Twoj dziadek z Batorego? Znam wszystkie wspaniale ksiazki Borcharda i nazwisko dziadka zapewne bedzie mi znajome.
Moj kuzyn z Katowic, rocznik 1958, zalapal sie jeszcze na koncowke Stefana Batorego jako oficer "nr ktorys tam", plywal na nim az do kasacji statku.
na koncowke to sie dziadek nie zalapal, bo w tym czasie juz na Stefanie plywal, a przedtem na innyn statku... w kazym razie gdzies kolo '65-66 przestal sluzyc na Batorym, wiesz... do partii sie nie zapisal i byl na cenzurowanym, a ze potem brakowalo kadry to wrocil do 'lask' z przytupem
|
 
|
 |
|
|
Onieznajomy |
Post #6 Ocena: 0 2012-11-06 21:30:16 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Dzieki stokrotko, ale musimy podziekowac i tym ktorzy tu zajrzeli i podzielili sie z nami swoimi zdazeniami.
Wojnami tutaj sie nie przejmoj, taksamo jak moja ortografia : ). Kiedys bylem na innym forum, a dzis ciesze sie ze tu trafilem. Mysle ze kobieca reka ma nad tym wszystkim piecze, a napisalem tu kiedys ze jak by kobiety rzadzily swiatem nie bylo by wojen, strasznie bym pewnie z tym wojowal, ale lepiej bylo by nam wszystkim.
Jutro napisze cos ze swojego zycia, poszperam w pamieci, zeby nie bylo takie smutne, jak ostatnio.
|
 
|
 
|
|
madziara81 |
Post #7 Ocena: 0 2012-11-06 23:01:11 (13 lat temu) |
 Posty: 205
Z nami od: 18-06-2007 Skąd: Manchester |
Hej, super sie czyta. Chcialam sie tylko pochwalic, ze moi dziadkowie tez mieli okazje plynac S Batorym, a ze babcia akurat podczas rejsu obchodzila urodziny zostala zaproszona do stolika kapitana i wspolnej kolacji. Oj, ile razy nam zdjecia pokazywala, gdzie kapitan sklada jej zyczenia i prezentuje wielki tort
W tamta strone plyneli jakos w 85 chyba a wracali po 4 latach-tez Batorym.
Pozdrawiam *17/01/2007*
*11/01/2010*
|
 
|
 
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2012-11-06 23:15:10 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Onieznajomy |
Post #9 Ocena: 0 2012-11-06 23:59:14 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Pati, witamy i ciebie w naszym "klubie".
Pisz i czytaj, taki to temat, pomaga nam w tym ze jestesmy anonimowi, ale zachowujmy sie prosze, niech chociaz ten jedyny temat bedzie bez polityki i klotni.
Chcecie sie ze mna nie zgadzac - prosze bardzo. Jestem w wielu tematach, ale tu prosze piszmy opowiesci, duze, male, ciekawe, czy mniej powazne ,smutne, wesole, moze nawet smieszne, bawmy sie pisaniem i czytaniem, zapomnijmy o tym co nas rozni. [ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 07-11-2012 00:02 ]
|
 
|
 
|
|
gdanszczanka |
Post #10 Ocena: 0 2012-11-07 00:09:00 (13 lat temu) |
 Posty: 3123
Z nami od: 16-10-2012 Skąd: South east |
Swietnie, ze coraz wiecej ludzi sobie wspomina i to co uslyszeli, i to co sami przezyli
Ten temat to tak mila odskocznia od calej reszty zamieszania ( choc Karczma tez fajowa - tylko, ze az mi serce, z zazdrosci kluje ze ja nie potrafie rymowac)
Nostalgiczne i przyjemne - i jak Onieznajomy powiedzial - nikt nikomy bledow nie liczy i oceny nie wystawia. Wroce z czyms jeszcze - tym razem, moze z mojego dziecinstwa - a lobuziak bylam, ze ho ho (slynny poganiacz reniferow  jak mnie nazwal Marianzwonsami  ) Phi
|
 
|
 |
|