![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Wiesz... Swego czasu opiekowalam sie synkiem znajomej - dziecie importowane tu, imieniem Krzys. W przedszkolu funkcjonowal system "wizytowek" z imionami dzieci, ktore maluchy wynajdowaly na stole i wrzucaly do specjalnej "urny" i w ten sposob sprawdzano obecnosc. "Wizytowka" Krzysia byla napisana blednie - "Krzysztop" - zwrocilam uwage opiekunce grupy, ze w imieniu dziecka jest blad, pomijajac wszystko, maly utrwala sobie bledny obraz swojego imienia (przeciez trzylatek nie literuje jeszcze) i tak zwracalam uwage kilka razy, az dalam sobie spokoj. Groch o sciane. W koncu stwierdzilam ze nie moje dziecko, czepiac sie powinna jego mama, ale jakos tak dziwnie...