Ostatnio usłyszałem, jak młoda dziewczyna podziwiała ładne Porsche, i to była właśnie odpowiedź jej matki. Nie "znajdż dobrą pracę" albo "załóż firmę". A właśnie "Znajdź sobie bogatego męża"

Jak często nadal kobiety jako najważniejszy cel życiowy stawiają sobie "złapanie" bogatego męża? Jak to się ma do sytuacji w Anglii, gdzie tyle małżeństw się rozpada?