Str 9.7 z 20 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-09-28 19:19:03 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Veilchen | Post #2 Ocena: 0 2012-09-28 19:19:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-03-2007 Skąd: Luton |
Cytat: 2012-09-28 19:15:49, Adacymru napisał(a): Cytat: Zjechało się tu w mojej opinii wielu chamów z polskich wsi i miasteczek
miem twierdzic, ze wielkie miasta tez maja swoja czesc tych "chamow", wrecz ze zwgledy na liczbe mieszkancow, zapewne wiecej ich w wielkich miastach niz w miasteczkach i wsiach. Skad bierze sie to podejscie, ze jak nie ze stolicy czy innej metropolii, to musi byc cham.... Tak, oczywiście, zapomniałam dodać: nawet i z nawiększych miast. Czasem na wsiach i w najmnieszych miasteczkach żyją fani, porządni ludzie, nawet jeśli nie wyedukowani (choć i wyedukowani z tamtąd pochodzą). Absolutnie sie nie zrozumielismy. |
MrMaverick1971 | Post #3 Ocena: 0 2012-09-28 19:22:01 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
Cytat: 2012-09-28 19:15:49, Adacymru napisał(a): Cytat: Zjechało się tu w mojej opinii wielu chamów z polskich wsi i miasteczek
miem twierdzic, ze wielkie miasta tez maja swoja czesc tych "chamow", wrecz ze zwgledy na liczbe mieszkancow, zapewne wiecej ich w wielkich miastach niz w miasteczkach i wsiach. Skad bierze sie to podejscie, ze jak nie ze stolicy czy innej metropolii, to musi byc cham.... Mialem pewne doswiadczenie z Polakami z duzego miasta o nazwie Bialystok i powiem szczerze, ze wolalem kontakty z ludzmi z zabitej dechami wiochy od tych wielkomiejskich inteligentow bialostockich. [ Ostatnio edytowany przez: MrMaverick1971 28-09-2012 19:31 ] |
Kitek1 | Post #4 Ocena: 0 2012-09-28 19:26:23 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-09-2012 Skąd: Yyyyy a to istotne? |
Patrząc na polskie stereotypy, od Polek wymaga się, żeby dbała o dom, męża dzieci- czyli pranie, sprzątanie, gotowanie, wychowywanie pociech, a męża witała z uśmiechem i tekstem "Dzien dobry Kochanie, jak było w pracy?" z ciepłym obiadem w rękach no i jeszcze jako kobieta musi być ozdobą męża. I przez długie lata tak u Nas było. Teraz dziewczyny zrobiły się dopiero bardziej odważne i wyzwolone i krzykną "nie! nie będę kurą domową".
Natomiast od Polaków wymaga się by utrzymali dom tak stereotypowo). Tak więc ciężko porównać stereotypową Polkę do stereotypowego Polaka. Skoro patrzymy na to pod kątem statystyk, czyli też stereotypowo, to chyba taka jest odpowiedź. Co do małżeństw mieszanych, to trzeba również spojrzeć na otwartość granic. Teraz dużo łatwiej niż kiedyś jest wyjechać za granicę. Masę Polaków jest w Anglii, Holandii, Irlandii, Niemczech. Dawniej wyjeżdżały jednostki. Tak więc i małżeństw mieszanych jest więcej. Wśród Polaków zawsze byli i będą typowe melene, jak i Ci przyzwoici, którzy szybko będą zaklepani. I nie obrażajmy Polskich Panów, bo takie przykłady znajdą się wszędzie. Fakt, Polacy tak jak Rosjanie, słyną z zamiłowania do alkoholu. Ale co za przyjemność jechać w autobusie, w którym każdy Anglik ma, za przeproszeniem, dupę na wierzchu?? Drogie Panie, nie oszukujmy się, że Anglik to jest super modnie i ładnie ubrany, a Polak to obdartus! U nich (Anglicy) jest jakaś moda na tyłek na wierzchu. Polak też potrafi porządnie się ubrać- wystroić. A przecież są też dziewczyny co latają w dresach, często rozprutych i brudnych adidasach. Tak przecież jest. Jesli lubisz tuniki i sukienki, zapraszam na moją stornę TOP.
|
Veilchen | Post #5 Ocena: 0 2012-09-28 19:30:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-03-2007 Skąd: Luton |
A filmy dokumentalne o Brytykach i ich zachowaniach na dyskotekach i po? Widząc to byłam zszokowana, bo nigdy w Polsce nie spotkałam sie z tak upadłymi dziewczynami. Albo o ciężarnych Brytyjkach w pubach? Moje polskie wychowanie wyklucza takie zachowania.
Akurat skłonność do pijaństwa to cecha charakterystyczna Brytyjczyków. [ Ostatnio edytowany przez: Veilchen 28-09-2012 19:36 ] |
|
|
Veilchen | Post #6 Ocena: 0 2012-09-28 19:43:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-03-2007 Skąd: Luton |
Cytat: 2012-09-28 19:22:01, MrMaverick1971 napisał(a): Cytat: 2012-09-28 19:15:49, Adacymru napisał(a): Cytat: Zjechało się tu w mojej opinii wielu chamów z polskich wsi i miasteczek
miem twierdzic, ze wielkie miasta tez maja swoja czesc tych "chamow", wrecz ze zwgledy na liczbe mieszkancow, zapewne wiecej ich w wielkich miastach niz w miasteczkach i wsiach. Skad bierze sie to podejscie, ze jak nie ze stolicy czy innej metropolii, to musi byc cham.... Mialem pewne doswiadczenie z Polakami z duzego miasta o nazwie Bialystok i powiem szczerze, ze wolalem kontakty z ludzmi z zabitej dechami wiochy od tych wielkomiejskich inteligentow bialostockich. Niedaleko pada jabłko od Sokółki.... p.s. Przypomnę moje sprostowanie (kalam się): miejsce pochodzenia nie świadczy o człowieku - tak w dużych miastach też jest wielu chamów. [ Ostatnio edytowany przez: Veilchen 28-09-2012 19:48 ] |
badfish | Post #7 Ocena: 0 2012-09-28 20:57:25 (13 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2010 Skąd: Warszawa |
A to bardzo proste jest...
W znakomitej większości migracje są natury zarobkowej i w znakomitej większości statystyczny imigrant ma znacznie niższy status materialny niż statystyczne tubylec. W przypadku kobiet nie ma to większego wpływu na ich atrakcyjność w oczach tubylców, natomiast w przypadku facetów ma spore. Nic dziwnego zatem, że statystyczna imigrantka stanowi lepszą partię niż statystyczny emigrant czego efektem jest dysproporcja wspomniana w poście otwierającym ten temat. Niebo gwiazdziste nade mna prawo moralne we mnie
|
stanislawski | Post #8 Ocena: 0 2012-09-28 21:33:38 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2012-09-28 20:57:25, badfish napisał(a): A to bardzo proste jest... W znakomitej większości migracje są natury zarobkowej i w znakomitej większości statystyczny imigrant ma znacznie niższy status materialny niż statystyczne tubylec. W przypadku kobiet nie ma to większego wpływu na ich atrakcyjność w oczach tubylców, natomiast w przypadku facetów ma spore. Nic dziwnego zatem, że statystyczna imigrantka stanowi lepszą partię niż statystyczny emigrant czego efektem jest dysproporcja wspomniana w poście otwierającym ten temat. Zgadza się. Do tego - powróćmy do korzeni. Samice z danego stada otoczonego przez większe stado zawsze cieszyły się większym powodzeniem niż samce. Te były do odstrzału, a samice można było wykorzystać. To raz. A dwa - na początku przytoczono tutaj pewną statystykę. Że więcej Polek hajta się z tubylcami, niż Polaków z tubylczymi kobietami. I czego to dowodzi? No właśnie tego dokładnie. I tyle. Owszem, wielu jest na pewno wśród nas chłoporobotników, którzy nie cieszą się popularnością wśród miejscowych pań. Tak jak i wśród naszych kobiet pewnie nie cieszą się popularnością miejscowe bełkoty w dresach. Ale i wśród Polaków są faceci wykształceni, mówiący obcymi językami i o "zadbanych dłoniach". Do tego mający lepsze "zymby", niż miejscowy chłam. I uwierzcie drogie panie - oni mieli kontakt z kobietami innych nacji. Czy też po prostu - oni mieli kobiety innych nacji. Ale żeby się od razy żenić? A po co? Lepiej za żonę mieć polską dziewuchę, która i ugotować umie, i posprzątać, i do tego przemówi do dziecka w ludzkim języku... Może po prostu Polki są bardziej i wśród Polaków popularne? |
doriska1234 | Post #9 Ocena: 0 2012-09-28 21:43:33 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-07-2010 Skąd: GB |
Cytat: 2012-09-28 20:57:25, badfish napisał(a): A to bardzo proste jest... W znakomitej większości migracje są natury zarobkowej i w znakomitej większości statystyczny imigrant ma znacznie niższy status materialny niż statystyczne tubylec. W przypadku kobiet nie ma to większego wpływu na ich atrakcyjność w oczach tubylców, natomiast w przypadku facetów ma spore. Nic dziwnego zatem, że statystyczna imigrantka stanowi lepszą partię niż statystyczny emigrant czego efektem jest dysproporcja wspomniana w poście otwierającym ten temat. dokladnie tak. plus wszystko inne o czym pisalam wczesnej i mamy odpowiedz. tak jest , ale rozumem, ze ciezko sie z tym pogodzic. pozdrawiam znowu-ciupek ![]() ![]() ![]() |
doriska1234 | Post #10 Ocena: 0 2012-09-28 21:49:56 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-07-2010 Skąd: GB |
Cytat: Zgadza się Owszem, wielu jest na pewno wśród nas chłoporobotników, którzy nie cieszą się popularnością wśród miejscowych pań. Tak jak i wśród naszych kobiet pewnie nie cieszą się popularnością miejscowe bełkoty w dresach. Ale i wśród Polaków są faceci wykształceni, mówiący obcymi językami i o "zadbanych dłoniach". Lepiej za żonę mieć polską dziewuchę, która i ugotować umie, i posprzątać, i do tego przemówi do dziecka w ludzkim języku... Może po prostu Polki są bardziej i wśród Polaków popularne? prawda li to jako bog w niebie ![]() ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: doriska1234 28-09-2012 21:51 ] |